![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6NW6f74q1PcnxeiSM3DpFcUPfTOVkbEtcxibIj876es96pIvelfcK6YEN6lXnx4Tana4oVxChZFhQEbX9uR-3GObg-piOAtXcDrMQug6VE5rd3bYfJ8W2CS1Off9CIT2-Ynt-uloKFUk/s1600/chleb_z_kasz%C4%85_jaglan%C4%85.jpg)
100 g kaszy jaglanej
15 g świeżych drożdży
100 ml ciepłej wody
300 g mąki pszennej t.450
2 łyżki brązowego cukru
25 g masła
2 łyżki maku
1 żółtko
100 g śmietany 18%
łyżeczka soli
Kaszę wsypujemy na sitko i przelewamy litrem wrzątku, pozostawiamy do obcieknięcia.
Drożdże rozkruszamy do miseczki, wsypujemy cukier, zalewamy ciepłą wodą i mieszamy całość. Odstawiamy na 15 minut pod przykryciem.
Na małej patelni roztapiamy masło, dodajemy mak i kaszę jaglaną. Smażymy całość na małym ogniu przez około 5 minut. Odstawiamy do ostygnięcia.
Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy drożdże, żółtko, śmietanę i sól. Wsypujemy zawartość patelni i wyrabiamy całość na gładkie ciasto. Przekładamy do miski, odstawiamy w ciepłe miejsce na godzinę.
Gdy ciasto podwoi objętość, lekko je wyrabiamy i przekładamy do wysmarowanej masłem keksówki. Ponownie odstawiamy do rośnięcia - na około 45 minut.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhc3QbUUFol_Hrcntnca4-MpBmzVabMk5kpl7hv8zg_PQY-66jRVM7rnTG5PaeVCmx4uvMdW3ku_eh9KGGHd1obm5slsB8wM-CFgQiVWiMCrXDUcJcSPYNi4pPseVUF0kyBKmWrL0Pe0LQ/s1600/chleb_z_kasz%C4%85_jaglan%C4%852.jpg)
śliczny , chyba sobie kupię ta książkę , jeśli tam takie przepisy są
OdpowiedzUsuńcudny jest
OdpowiedzUsuńnie dośc, że w kropki
to jeszcze kształtem przypomina serce
Margot, przepisy są ciekawe, ale do niektórych wymagają produktów, których w zwykłym sklepie spożywczym nie uświdczysz. I trzeba brać dużą poprawkę na przepisy same w sobie, ale to chyba w wielu przedrukowywanych książkach.
OdpowiedzUsuńAsieju, tego nie zauważyłam;)
O, jak do twarożków to zdecydowanie dla mnie :) Wygląda rzeczywiście pięknie, mmm...dawno mnie tak chleb nie kusił!
OdpowiedzUsuńDziwnograju, cieszę się, że sie podoba:)
OdpowiedzUsuńWitam, ale tej kaszy wcześniej nie gotujemy, prawda?
OdpowiedzUsuńAnonimie, nie, przelewamy wrzątkiem, najlepiej 2-3 razy
OdpowiedzUsuń