2015

środa, 30 grudnia 2015

Wieloziarnisty chleb razowy

Uwielbiam piec chleby w garnku żeliwnym, a ten wieloziarnisty chleb razowy tylko mnie w tym przekonaniu utwierdza. To chleb z książki Hamelmana, wiadomo więc, że to nie byle jaki bochenek. Chrupiąca skórka, delikatnie dziurkowane i bogate od ziaren wnętrze - takie lubię najbardziej. Chleb nie sprawia żadnych problemów, ciasto jest zwarte, ale jeśli nie macie garnka, można upiec go też w keksówce.
Wieloziarnisty chleb razowy

Wieloziarnisty chleb razowy - składniki na 1 bochenek


Składniki na zaczyn:
55 g mąki pszennej chlebowej
70 g wody
10 g aktywnego zakwasu

Składniki na namoczkę:
80 ulubionych pestek i ziaren - słonecznik, sezam, mak
100 g wody

Składniki na ciasto właściwe:
170 g mąki pszennej chlebowej
225 g mąki pszennej razowej
175 g wody
10 g soli
15 g miodu

W wieczór przed pieczeniem przygotowujemy zaczyn, mieszając wszystkie składniki ze sobą. Odstawiamy na kuchenny blat, przykrywając folią spożywczą.
Składniki namoczki mieszamy w miseczce, zostawiamy pod przykryciem na noc na blacie.
Wieloziarnisty chleb razowy
Kolejnego dnia rano wszystkie składniki ciasta właściwego, zaczyn i namoczkę umieszczamy w misie miksera i wyrabiamy ciasto na pierwszej prędkości miksera. Po kilku minutach, kiedy ciasto jest już jednolite, zwiększamy obroty miksera na drugą prędkość i miksujemy kolejne kilka minut. Ciasto przekładamy do miski wysmarowanej oliwą, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 2 godziny do wyrośnięcia - powinno zwiększyć objętość, składając ciasto podczas wyrastania raz.
Wieloziarnisty chleb razowy
Kiedy ciasto podwoi objętość, przekładamy je na blat i formujemy okrągły bochenek. Wkładamy chleb do koszyka wysypanego mąką, przykrywamy ściereczką i odstawiamy do ponownego rośnięcia na godzinę.

Kiedy ciasto rośnie, do piekarnika wstawiamy garnek żeliwny i rozgrzewamy go z piekarnikiem do temperatury 220 stopni.
Wieloziarnisty chleb razowy
Wyrośnięty bochenek przekładamy do garnka, nacinamy, przykrywamy garnek pokrywką i wstawiamy do piekarnika. Chleb pieczemy 25 minut z pokrywką, następnie zdejmujemy ja z garnka i podpiekamy chleb 15-20 minut - aż zezłoci się w wierzchu, a postukany od spodu wyda pusty dźwięk.

Chleb studzimy na kratce.

poniedziałek, 28 grudnia 2015

Domowe mleczko kokosowe

Kiedy w domu nie ma normalnego mleka, a do sklepu za daleko (czytaj: masz lenia), w prosty sposób zrobisz domowe mleczko kokosowe. Potrzebne są tylko dwa składniki - wiórki kokosowe i woda, które zalewamy wodą, odstawiamy na kilka godzin, miksujemy i gotowe. Takie mleczko kokosowe świetnie nada się jako zastępnik gotowca z puszki, choć moim zdaniem jest odrobinę mniej aromatyczne i jest pozbawione śmietanki kokosowej. Ale biorąc pod uwagę jego niski koszt przygotowania i to, że zastąpi nam klasyczne krowie mleko do przygotowania większości dań, warto mieć ten przepis na mleczko kokosowe pod ręką.
Domowe mleczko kokosowe

Domowe mleczko kokosowe - składniki 


200 g wiórków kokosowych
1 litr ciepłej wody

Wiórki zalewamy ciepłą wodą i odstawiamy na minimum 5 godzin, najlepiej na całą noc, na kuchenny blat.
Domowe mleczko kokosowe
Po tym czasie miksujemy w malakserze wodę z wiórkami i odcedzamy płyn na sicie wyłożonym gazą. Mleczko kokosowe jest gotowe do picia.

Jeśli będziemy używać go później, nie od razu po przygotowaniu, należy wymieszać je, bo rozwarstwia się.

Wiórki, które po odsączeniu zostaną nam na sicie, możemy wykorzystać do przygotowania ciasteczek czy zdrowych trufli - jak na przykład kulki z suszonych fig

poniedziałek, 21 grudnia 2015

Kulki z suszonych fig z pomarańczą

Słodki prezent na ostatnią chwilę? Smakołyk dla bliskiej osoby dbającej o linię? Kulki z suszonych fig! Robi się je w 5 minut, a składniki można wymieniać do woli według gustu. Ja dodałam skórkę z pomarańczy, dzięki czemu kulki mają fajny aromat. Kulki przygotowuje się w kilka chwil, są zdrowe i bez cukru i zaspokajają chęć na coś słodkiego, choć w dużo zdrowszy sposób. Przy okazji te kulki z suszonych fig to patent, by wykorzystać wiórki kokosowe, które zostają po przygotowaniu domowego mleczka kokosowego.
Kulki z suszonych fig z pomarańczą

Kulki z suszonych fig - składniki na 11 sztuk


150 g suszonych fig
2 łyżki poppingu z amarantusa
4 łyżki (55 g) wiórków kokosowych (mokrych)*
1 łyżka miodu (opcjonalnie)
4 łyżki pestek słonecznika
3 łyżki zmielonych ulubionych orzechów
2 łyżki skórki startej z pomarańczy

* Mokre wiórki kokosowe to pozostałość po przygotowaniu domowego mleczka kokosowego. Jeśli nie robicie mleka, możecie wykorzystać suche wiórki, stopniowo dosypując je do masy.

Figi kroimy na mniejsze kawałki, odcinamy ogonki i zalewamy ciepłą wodą, by zmiękły. Po 10 minutach odlewamy wodę i przekładamy owoce do malaksera.
Kulki z suszonych fig z pomarańczą
Słonecznik prażymy na suchej patelni, aż pestki się zezłocą, dodajemy do fig. Wsypujemy także popping, wiórki kokosowe orzechy i skórkę z pomarańczy oraz miód. Miksujemy wszystko na jednolitą masę.
Kulki z suszonych fig z pomarańczą
Z masy formujemy kulki wielkości orzecha włoskiego. Kulki z suszonych fig możemy obtoczyć w kakao, wiórkach kokosowych, mielonych orzechach (u mnie laskowe) lub zostawić bez otoczki. Układamy na talerzu i wstawiamy do lodówki, by stężały.

piątek, 18 grudnia 2015

Pierniczki świąteczne

Trochę inne pierniczki świąteczne, bo bez wycinanych wzorów w choinki, gwiazdki i śnieżynki i lukrowych dekoracji. Nie tak bardzo szczypiące w język od przypraw, ale równie pyszne, trochę ciągnące. Nie są bogato zdobione, ale dekorowane w ciekawy sposób, co sprawia, że są nietypowe i oryginalne. Przepis z tego bloga.
Aromatyczne pierniczki świąteczne

Pierniczki świąteczne - składniki na 40 ciasteczek


150 g miodu
100 g golden syropu
2 łyżki kwaśnej śmietany
150 g masła
200 g mąki jasnej pszennej
115 g mąki pszennej razowej
100 g mąki żytniej razowej
1 łyżeczka sody oczyszczonej
3 łyżeczki przyprawy do piernika
50 g brązowego cukru

Dodatkowo:
2 żółtka
2 łyżki wody
duża szczypta soli

Masło wraz z miodem rozpuszczamy na małym ogniu w garnuszku.

Mąki mieszamy w misie miksera razem z przyprawą do piernika i sodą. Wlewamy przestudzoną masę miodowo-maślaną, dodajemy golden syrup, wsypujemy cukier i dodajemy śmietanę.
Pierniczki świąteczne
Ciasto najlepiej wyrobić płaskim mieszadłem do kruchego ciasta lub ręcznie, by składniki połączyły się. Ciasto zawijamy w folię spożywczą i chłodzimy minimum godzinę.

Po tym czasie ciasto dzielimy na 3 części - żeby łatwiej się wałkowało małe porcje. Wałkujemy każdą porcję na placek grubości około 4-5 mm i wycinamy z niego okrągłe ciasteczka o średnicy około 6 cm. Ciastka układamy na blaszce od piekarnika, smarujemy roztrzepanym żółtkiem wymieszanym z wodą i solą i odstawiamy do lodówki na 10 minut. Po tym czasie widelcem "drapiemy" linie na wierzchu ciasteczek.

Tak postępujemy z pozostałymi porcjami ciasta.
Pierniczki świąteczne
Pierniczki świąteczne pieczemy do zezłocenia 12-14 minut w temperaturze 200 stopni.
Ciastka przechowujemy w metalowym pudełku. Smakują dobrze od razu po upieczeniu, ale im dłużej poleżą (ja piekłam je 2 tygodnie przed Świętami), tym bardziej zmienia się ich struktura i staja sie smaczniejsze.

środa, 16 grudnia 2015

Śledź ze śliwką

Ten przepis był hitem na naszym świątecznym stole w zeszłym roku. Śledź ze śliwką zawinięty w roladki to ciekawa odmiana dla tej wigilijnej przekąski. Przepis powinien przypaść Wam do gustu, wszak sos pomidorowy, w którym zanurzony jest śledź, jest poza olejem i śmietaną chyba najpopularniejszym dodatkiem do tej przekąski. Podobnie jak śliwka suszona. Mamy więc tu klasykę w nowej odsłonie. Czyli to, co warto zastosować do świątecznych przysmaków, aby nam się one nie znudziły.
Śledź ze śliwką

Śledź ze śliwką -składniki na 8 porcji

4 duże filety śledziowe matiasy
8-10 suszonych śliwek kalifornijskich
1 duża cebula
olej do smażenia

Składniki na sos:
2 łyżki koncentratu pomidorowego
1 łyżeczka miodu
1-2 łyżki soku z cytryny
1/2 szklanki wody
mielona papryka, pieprz, sól, 2-3 liście laurowe
szczypta cynamonu

Śledzie moczymy około1 godziny w wodzie, potem osuszamy i przekrawamy na pół wzdłuż.

Cebulę kroimy w piórka i połowę szklimy na 1 łyżce oleju Dodać przekrojone na pół śliwki i smażymy na małym ogniu kilka minut. Odstawiamy do wystudzenia.
Śledź ze śliwkąUkładamy masę śliwkowo-cebulową na filetach i rolujemy, by powstała rolada. Końce spinamy wykałaczkami, by roladki nie rozwinęły się i nie rozpadły.

Resztę cebuli (piórka) szklimy na łyżce oleju, dodajemy koncentrat, miód i 1/2 szklanki wody i dusimy chwilę, aż płyn zacznie odparowywać i gęstnieć.  Dodajemy pozostałe składniki - liście laurowe, sól, pieprz, paprykę,sok z cytryny, cynamon i dusimy około 15 minut. pod przykryciem, w razie potrzeby dolać trochę wody. Odstawiamy do wystudzenia.
Śledź ze śliwką
Roladki śledziowe wkładamy do miseczki i zalewamy sosem, aby pokrył on rybę. Wstawiamy do lodówki na minimum 12 godzin - śledź ze śliwką musi mieć czas, by smaki przegryzły się.

niedziela, 13 grudnia 2015

Makowiec krucho-drożdżowy

Klasyczny makowiec krucho-drożdżowy to ciasto, którego nie może zabraknąć na świątecznym stole. I choć uwielbiam puszyste drożdżowe wypieki, ciasto krucho-drożdżowe w połączeniu z makiem i zwinięte w roladę nie ma sobie równych! A jeśli wykorzystacie do jego przygotowania własnoręcznie przygotowaną masę makową, to już wznosimy się na wyżyny smaków. Bo makowiec, podjadany w świąteczne wieczory to taki nasz comfort food. Przepis z forum cincin
Makowiec krucho-drożdżowy

Składniki na 2 makowce krucho-drożdżowe

Składniki na ciasto:
500 g mąki tortowej
50 g świeżych drożdży
100 g cukru pudru
1/2 szklanki kwaśnej, gęstej śmietany18%
200 g zimnego masła
1 jajko
3 żółtka
otarta skórka z cytryny
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
szczypta soli  

Nadzienie:
masa makowa z tego przepisu lub 1 kg masy makowej*
50 g cukru pudru
3 jajka

Przygotowujemy nadzienie makowe - do gotowej domowej masy makowej dodajemy żółtka ubite na puszystą masę z cukrem pudrem.
Z białek ubijamy pianę z 50 g cukru pudru i łączymy z masą makową.
Makowiec krucho-drożdżowy
Ciasto - drożdże rozcieramy z 2 łyżkami cukru pudru, mieszamy ze śmietaną i łyżką mąki. Odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia - powinien podwoić objętość i zmienić konsystencję na puszystą.

Do mąki dodajemy resztę cukru pudru, masło, ekstrakt waniliowy i mieszamy. Dodajemy rozmącone jajko, żółtka, skórkę z cytryny, sól i wyrośnięty zaczyn. Szybko zagniatamy niezbyt ścisłe ciasto, ale nie powinno ono bardzo lepić się do rąk. Ciasto można wyrobić też w mikserze z końcówką do kruchego ciasta.

Ciasto dzielimy na 2 części. Na podsypanym mąką blacie każdą część wałkujemy na duży prostokąt - u mnie o wymiarach 55x65cm.
Na każdy placek wykładamy pół porcji masy makowej, rozsmarowujemy równo, zostawiając przy jednym z dłuższych brzegów margines ok. 2cm., i zwijamy w roladę wzdłuż dłuższego boku (przeciwnego do tego z marginesem). Doklejamy margines do reszty ciasta i układamy rulon tak, by miejsce łączenia znalazło się pod spodem.
Makowiec krucho-drożdżowy
Strucle możemy przełożyć do długich keksówek wyłożonych papierem do pieczenia lub ułożyć zwinięte luźno w pergamin na blasze piekarnika.

Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 120 stopni bez domykania drzwiczek i wkładamy do niego makowce. Kiedy ciasto podrośnie - co powinno zająć około 30 minut, zamykamy drzwiczki piekarnika i zwiększamy temperaturę do 180 stopni i pieczemy 30 minut - do zezłocenia.
Makowiec krucho-drożdżowy
Wystudzone makowce krucho-drożdżowe lukrujemy lukrem przygotowanym z białka jaja ubitym z cukrem pudrem na gęstą masę lub dekorujemy według uznania.

*jeśli używamy gotowej masy makowej, nie dodajemy do niej jajek i cukru

piątek, 11 grudnia 2015

Paszteciki z kapustą z ciasta filo

Nie lubię nudy w kuchni, dlatego na świątecznym stole wylądują w tym roku paszteciki z kapustą z ciasta filo. Będzie to dodatek do barszczyku, bo przecież nie zawsze muszą pływać w nim uszka. Paszteciki fajnie chrupią, nie są jednak tak sycące, jak ich krucho-drożdżowy odpowiednik. W ich środku kryje się wilgotna i aromatyczna kapusta z grzybami. No i nie musimy lepić, a nie wszyscy lubią sklejać tycie uszka, tu trzeba tylko zawinąć, wstawić do piekarnika i przekąska gotowa.
Paszteciki z kapustą z ciasta filo

Składniki na 8 pasztecików z kapustą z ciasta filo

4 arkusze ciasta filo
2 łyżki masła
500 g kapusty z grzybami
1 jajko
2 łyżki maku

Masło topimy i studzimy.

Na blat wykładamy jeden arkusz ciasta filo, smarujemy go masłem i przykrywamy drugim płatem. To samo robimy z pozostałymi dwoma płatami. Każdy taki podwójny arkusz tniemy na 4 paski.
Paszteciki z kapustą z ciasta filo
Na każdym pasku, u jego dołu, na środku, układamy 2-3 łyżki kapusty. Składamy do środka brzegi ciasta i zwijamy pasztecik do góry, zawijając farsz, tak jak zwija się krokiety.
Postępujemy tak z resztą ciasta i farszu, gotowe paszteciki układając pod wilgotną ściereczką.

Gotowe paszteciki smarujemy roztrzepanym jajkiem i posypujemy makiem.
Paszteciki z kapustą z ciasta filo
Paszteciki z kapustą z ciasta filo pieczemy do zezłocenia - 15-20 minut w temperaturze 170 stopni i podajemy od razu.

środa, 9 grudnia 2015

Domowa masa makowa

Czym się różni domowa masa makowa od takiej z puszki? Wszystkim! Przeczytajcie skład tej, którą dostać można w sklepach i odłóżcie ją na półkę. Nie warto bowiem kupować masę makową, której głównym składnikiem jest woda. Zrobienie jej jest banalnie proste, pozwala na własną kompozycję smaków i dodatków, a co najważniejsze, domowa masa makowa jest dużo zdrowsza i nie napakowana zbędnymi składnikami. Tak więc, mak w dłoń i do dzieła, masa domowa masa makowa sprawi, że makowce smakować będą jeszcze lepiej!
Domowa masa makowa

Składniki na około 1.2 kg domowej masy makowej

400 g suchego niebieskiego maku
1 litr mleka
100 g masła
1/2 szklanki miodu
100 g cukru pudru
1/2 laski wanilii
175 g rodzynek (u mnie miks sułtanek, koryntek i golden jumbo)
75 g migdałów w słupkach
50 g orzechów włoskich
100 g suszonej żurawiny
100 g smażonej skórki pomarańczowej
skórka starta z 1 cytryny
50 ml rumu
50 ml likieru pomarańczowego

Mak umieszczamy w garnku, zalewamy mlekiem i gotujemy przez 30 minut, co jakiś czas mieszając, uważając by mleko nie wykipiało.
Domowa masa makowa
W międzyczasie moczymy posiekane rodzynki i żurawinę z orzechami w gorącej wodzie. 
Kiedy mak będzie gotowy odcedzamy go na sicie odstawiamy do przestygnięcia, a następnie trzykrotnie mielimy w maszynce do mięsa.
Domowa masa makowa
Na dużej patelni roztapiamy masło, dodajemy miód i cukier puder. Mieszamy, dodajemy odsączone bakalie, skórkę pomarańczową i mak. Mieszamy i smażymy 10 minut. Dodajemy rum, likier pomarańczowy oraz skórkę z cytryny. Dokładnie mieszamy.

poniedziałek, 7 grudnia 2015

Zupa rybna pomidorowo-kokosowa

Zupa rybna pomidorowo-kokosowa to jeden spośród 80 przepisów na dania z ryb i owoców morza, które znajdziecie w najnowszej książce kucharskiej wydanej przez Lidla. Dla mnie bomba, bo uważam, że ryby to wciąż składnik, którego wielu z nas się boi, a ta książka może to zmienić. To przepisy Doroty Welman i Karola Okrasy na ryby w wielu odsłonach - od przekąsek czy znanego dobrze spaghetti z mulami po pomysły na wykorzystanie ryb na grilla, w zapiekankach, zupach i oczywiście pomysły na świąteczne dania rybne. Ale co ja Wam będę opowiadać, wiele pomysłów już wpadło mi w oko, by wypróbować pierwszy długo nie zwlekałam. Zupa rybna pomidorowo-kokosowa łączy moje ulubione połączenie pomidorów, mleka kokosowego i ostrej pasty z chilli. Jest sycąca, treściwa i rozgrzewająca, a jednocześnie, wciąż prosta do przygotowania. Przepis z moimi drobnymi zmianami.
Zupa rybna pomidorowo-kokosowa

Zupa rybna pomidorowo-kokosowa - składniki na 4 porcje


400 g filetów dowolnej ryby (u mnie pstrąg łososiowy)
1 cebula
1 czerwona papryka
oliwa z oliwek
1 łyżeczka sambal oelek (lub czerwonej pasty curry)
1 szklanka bulionu warzywnego
1 puszka pomidorów pelati
1 puszka mleka kokosowego
2 łyżki koncentratu pomidorowego
4 średniej wielkości ziemniaki
sól i pieprz
sok z 1/2 cytryny

Cebulę kroimy w piórka. Paprykę oczyszczamy, kroimy w paseczki,

W garnku rozgrzewamy oliwę i szklimy cebulę. Dodajemy paprykę, smażymy około 3 minut, aż delikatnie zmięknie. Warzywa zalewamy 1/2 szklanki bulionu i odparowujemy.
Zupa rybna pomidorowo-kokosowa
Kiedy płyn odparuje, dodajemy do garnka resztę bulionu pomidory z puszki, koncentrat, sambal oelek i mleko kokosowe. Gotujemy na niedużym ogniu przez 10 minut, następnie dodajemy obrane i pokrojone w niezbyt dużą kostkę ziemniaki. Zwiększamy ogień do średniego i gotujemy całość około 15 minut, aż ziemniaki zmiękną. Doprawiamy do smaku solą, pieprzem i sokiem z cytryny, w razie potrzeby dodajemy sambal oelek.

Filety z ryby myjemy, usuwamy ości w razie potrzeby i usuwamy skórę. Kroimy na kawałki szerokości 4 cm. Dodajemy rybę do zupy, delikatnie mieszamy i gotujemy 4 minuty. Zupę rybną podajemy od razu, udekorowaną świeżą kolendrą.

Zobacz tez przepis na cioppino - zupę rybną z pomidorami.

sobota, 5 grudnia 2015

Dorsz w sosie z masła orzechowego

Ten dorsz w sosie z masła orzechowego to mój ostatni hit. Każdy, kto słyszy o połączeniu ryby z masłem orzechowym, mlekiem kokosowym i pastą curry najpierw wpada w zamyślenie a potem wykrzykuje "to może być dobre!". Potwierdzam, to jest bardzo dobre. Kremowy słodko-ostry sos i delikatna, ugotowana na parze ryba to świetnie połączenie. Dużą rolę odgrywa tu też szczypiorek,  który przełamuje zamulający jednak smak masła orzechowego i mleka kokosowego, nadaje całości lekkości i orzeźwienia. Pomysł na rybę w całkiem innym wydaniu niż zazwyczaj to właśnie ten przepis.
Dorsz w sosie z masła orzechowego

Dorsz w sosie z masła orzechowego - składniki na 2 porcje


2 polędwice z dorsza
1/3 szklanki mleka kokosowego
3 łyżki sosu rybnego
2 łyżki octu ryżowego
1 czubata łyżka masła orzechowego
2 łyżeczka czerwonej pasty curry
1 czerwona papryka
3 łyżki posiekanego szczypiorku
2 porcje makaronu ryżowego (wstążki)

Paprykę oczyszczamy, kroimy w cienkie paseczki, smażymy aż będzie al dente. Na patelnię wlewamy sos rybny i ocet ryżowy. Chwilkę gotujemy na niedużym ogniu, mieszając, wlewamy mleko kokosowe, dodajemy masło orzechowe i pastę curry. W razie potrzeby dodajemy więcej pasty lub dolewamy mleczko.
Rózgą mieszamy wszystkie składniki, by powstał jednorodny sos. Nie gotujemy zbyt długo, by sos zbytnio nie zgęstniał.
Dorsz w sosie z masła orzechowego
Makaron ryżowy gotujemy według instrukcji na opakowaniu. Dodajemy makaron na patelnię z sosem i mieszamy.
Polędwiczki z dorsza oprószamy solą i pieprzem i gotujemy na parze.
Dorsz w sosie z masła orzechowego
Makaron z sosem wykładamy na talerze, na wierzch układamy dorsza, całość posypujemy szczypiorkiem.

środa, 2 grudnia 2015

Wilgotne ciasto z bakaliami

Taki keks - nie keks, bo to ciasto z bakaliami napakowane jest pysznymi suszonymi owocami, ale od keksu różni się tym, że jest dużo bardziej, nawet bardzo mokre. A to wszystko za sprawą piwa, które sprawia, że ciasto po 24 godzinach od upieczenia wciąż jest świeże. Piwo delikatnie przebija w smaku, ale osoby piwa nie lubiące nie muszą się obawiać - smak nie jest mocny. Nie potrzeba tu bardzo dużo cukru dzięki naturalnej słodyczy bakalii. Jeśli nie znaleźliście jeszcze bogatego w bakalie ciasta świątecznego, ten przepis powinniście wypróbować. Oryginalny przepis tu.
Wilgotne ciasto z bakaliami

Wilgotne ciasto z bakaliami - składniki na tortownicę o średnicy 22 cm

1 szklanka rodzynek
1 szklanka suszonej żurawiny
1/2 szklanki suszonego mango
3 łyżki kandyzowanej skórki pomarańczowej
340 ml ciemnego piwa (u mnie stout)
75 g cukru
3 łyżki miodu
250 g mąki pszennej
2 łyżeczki sody oczyszczonej
125 g masła
1 jajko

Rodzynki, żurawinę, mango i skórkę z pomarańczy oraz masło i cukier zalewamy piwem, dodajemy łyżeczkę sody oczyszczonej i gotujemy na małym ogniu przez 10 minut. Odstawiamy do wystudzenia, co jakiś czas mieszając.

Mąkę przesiewamy z drugą łyżeczką sody do miski. Dodajemy całą masę piwno-bakaliową i miksujemy do połączenia składników.
Wilgotne ciasto z bakaliami
Dodajemy miód i jajko, ubijamy do połączenia składników. Ciasto przelewamy do wyłożonej papierem do pieczenia foremki.

Ciasto z bakaliami pieczemy w temperaturze 150 stopni (z termoobiegiem) przez 45 minut. Po ostudzeniu i wyjęciu z foremki, dekorujemy lukrem.

poniedziałek, 30 listopada 2015

Krem angielski zapiekany z marakują

Przepis Donny Hay na krem angielski z marakują miałam zaznaczony do zrobienia od dawna, w zasadzie od momentu, kiedy na polskim rynku pojawiła się jej książka. Jednak dostanie marakui w rozsądnej cenie nawet w stolicy dużego europejskiego kraju czasem graniczy z cudem. Kiedy więc dorwałam wreszcie te egzotyczne owoce, wiedziałam, że kokilki pójdą w ruch. Deser jest lekki, słodycz miesza się tu z kwaskowatością owocowego miąższu, porcja jest idealna, by móc cieszyć się pysznym deserem. Polecam kupić 2 owoce więcej i przed podaniem udekorować krem angielski świeżą marakują, która jeszcze bardziej podbije jego smak.
Krem angielski zapiekany z marakują

Krem angielski - składniki na 4 porcje


1 szklanka mleka
1 szklanka śmietanki kremówki
3 jajka
1 żółtko
75 g cukru
4 marakuje

Mleko i śmietankę podgrzewamy na małym ogniu, nie dopuszczając jednak do zagotowania.

Jajka i żółtko wraz z cukrem ubijamy na kogel mogel. Cały czas ubijając, wlewamy gorący płyn, chwilę miksujemy całość i przelewamy do rondla. Dodajemy miąższ z marakui i na małym ogniu gotujemy, cały czas mieszając rózgą - krem powinien zgęstnieć.
Krem angielski zapiekany z marakują
Masę przelewamy do 4 małych kokilek, a te wstawiamy do większego naczynia żaroodpornego do którego wlewamy tyle wody, by sięgała ona połowy wysokości kokilek. Krem angielski zapiekany z marakują wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 160 stopni i pieczemy w kąpieli wodnej przez 20 minut, aż krem się zetnie.
Krem angielski zapiekany z marakują
Wyjmujemy naczynie z kokilkami z piekarnika, wyciągamy z wody naczynka i zostawiamy krem angielski z marakują do wystygnięcia na blacie, następnie wstawiamy je do lodówki na kilka godzin.

piątek, 27 listopada 2015

Granola z orzechami i karmelizowanym bananem

Kocham granolę, ale ostatnio jej miejsce zajęły rozgrzewające owsianki. Jednak granola z orzechami i karmelizowanym bananem kosi większość owsianek (poza tą z bananem, masłem orzechowym i żurawiną), bo jest przepyszna. Idealnie słodka (warto wykorzystać dojrzałe banany i ich naturalną słodycz), z orzeszkami, żurawiną i słonecznikiem (oczywiście dodatki możecie zmieniać do woli). Lubię, gdy wychodzi posklejana granola, w tej utworzyły się fajne zbite grudki. Jednym słowem, jeśli lubicie domową granolę, ta z orzechami jest warta zrobienia.
Granola z orzechami i karmelizowanym bananem

Granola z orzechami i karmelizowanym bananem - składniki


2 dojrzałe banany
15 g masła
1 łyżka brązowego cukru
1 łyżka cynamonu
3 1/2 szklanki płatków owsianych górskich
1 szklanka orzechów włoskich
1 szklanka orzeszków ziemnych
1/2 szklanki słonecznika
100 g suszonej żurawiny

Banany obieramy i kroimy na plastry.
Na patelni rozpuszczamy masło, dodajemy banany i smażymy przez kilka minut z jednej strony - aż banany zezłocą się, delikatnie przekładamy na drugą stronę i smażymy kolejnych kilka minut.

Dodajemy cukier, cynamon, delikatnie mieszamy i smażymy, aż cukier się rozpuści. Wyłączamy gaz i widelcem rozgniatamy banany na puree.
Granola z orzechami i karmelizowanym bananem
Płatki owsiane, słonecznik i orzechy dodajemy do bananów i mieszamy, by puree pokryło równomiernie płatki. Wszystko przekładamy na blaszkę piekarnika wyłożoną papierem do pieczenia lum silikonową matą. Równomiernie rozprowadzamy granole po powierzchni blaszki i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 160 stopni.

Granolę pieczemy około 35-40 minut, aż dobrze się wysuszy, często delikatnie mieszając, by nie spaliła się, ale zezłociła.
Granola z orzechami i karmelizowanym bananem
Zostawiamy do wystudzenia, potem dodajemy żurawinę. Przechowujemy w szczelnym pojemniku.

środa, 25 listopada 2015

Tort szachownica

Na hasło "upieczmy coś" mojej bratowej odpowiedziałam "ok, mam wyzwanie - tort szachownica". Lubimy czasem poszaleć w kuchni, stawiając sobie za zadanie upiec coś dziwnego jak croquembouche czy cruffiny. Ja akurat musiałam upiec tort, dlatego wymyśliłyśmy, że zrobimy coś efektownego. Tort szachownica spełnia to wymaganie, choć kiedy pozna się przepis, okazuje się, że jest on prosty do zrobienia, ale ciacho robi wrażenie, kiedy jest krojone. Wybierzcie lekki biszkopt (taki jak w przepisie), dobrze go nasączcie i postawcie na wyrazisty krem - w tym torcie pierwsze skrzypce grają warstwy biszkoptu, warto więc, by były one lekkie i wilgotne.
Tort szachownica

Tort szachownica - składniki na tortownicę o średnicy 22 cm


Składniki na biszkopt:
12 jajek
1 1/2 szklanki cukru
1 1/2 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
skórka starta z 1 cytryny
czerwony i żółty barwnik spożywczy

Składniki na krem:
600 g mascarpone
250 ml śmietanki kremówki
1 szklanka wiórków kokosowych
5 łyżek likieru kokosowego
2/3 szklanki cukru pudru

Dodatkowo:
1 szklanka herbaty
4 łyżki rumu
kolorowa posypka

Zaczynamy od upieczenia 2 biszkoptów - żółtego i różowego. Biszkopty możemy upiec równocześnie w dwóch foremkach lub jeden po drugim. Różnica między nimi to kolor barwnika i skórka z cytryny dodana do żółtego ciasta.

Biszkopt żółty - oddzielamy żółtka od białek 6 jajek. Białka ubijamy na sztywną pianę i dodajemy cukier, łyżka po łyżce, cały czas ubijając na wysokich obrotach miksera. Po dodaniu cukru piana powinna być już gęsta, sztywna i lśniąca.

Obroty miksera zmniejszamy, dodajemy po żółtku, aż połączy się z pianą. Dodajemy kolejne. Kiedy wszystkie żółtka będą już wymieszane, wyłączamy mikser, dodajemy przesianą mąkę pszenną i ziemniaczaną oraz skórkę z cytryny oraz żółty barwnik (ilość na czubek noża) i delikatnie mieszamy, by powstało jednolite ciasto bez grudek mąki.
Ciasto przelewamy do tortownicy i pieczemy około 30 minut (do suchego patyczka) w temperaturze 175 stopni. Upieczony biszkopt studzimy.
Tak samo postępujemy z biszkoptem różowym, zamieniając barwnik na czerwony, nie dodajemy też skórki z cytryny.
Tort szachownica
Kiedy mamy 2 wystudzone biszkopty, kroimy je na 2 blaty. starajmy się, by wszystkie były tej samej wysokości,w razie czego ścinając część tego, który mocniej wyrósł.

Z każdego blatu musimy wyciąć dwa pierścienie i kółko - ja użyłam do tego obręczy do tortu, którą spięłam tak, by miała średnicę około 13 cm oraz kieliszka o średnicy około 4-5 cm. Na środku biszkoptu ustawiłam kieliszek i wycięłam nim kółko, a następnie stawiając obręcz w środku blatu wycinamy mniejszy pierścień.

Przygotowujemy krem - mocno schłodzoną kremówkę ubijamy, aż będzie puszysta. Dodajemy pozostałe składniki i miksujemy do połączenia.

Zewnętrzny brzeg każdego mniejszego krążka oraz brzeg każdego kółka smarujemy kremem i składamy elementy, by powstały 4 blaty - wszystkie elementy rozkładamy na blacie. Biorąc duży pierścień żółty, dobieramy do niego mniejszy pierścień różowy i żółte kółko oraz odwrotnie - mając duży pierścień różowy, dobieramy do niego mniejszy pierścień żółty i różowe kółko.Wkładamy mniejszy pierścień w duży i kółko w mniejszy pierścień.
Tort szachownica
Na paterze układamy pierwszy krążek - zaczynamy od tego z dużym różowym pierścieniem. Nasączamy go ponczem z herbaty wymieszanej z alkoholem. Nakładamy na to krem - 3-4 czubate łyżki i rozsmarowujemy równo. Następnie kładziemy na wierzch krążek z żółtym dużym krążkiem, nasączamy i rozsmarowujemy krem. Postępujemy tak samo z pozostałymi blatami - kładąc kolejny "różowy", a następnie "żółty".

Wierzch i boki tortu szachownicy smarujemy kremem. Tort odstawiamy na kilka godzin do lodówki, przed podaniem posypujemy go kolorową posypką.

poniedziałek, 23 listopada 2015

Magdalenki z zieloną herbatą

Uwielbiam magdalenki i kształt tych ciasteczek. Dlatego ostatnio upiekłam sobie małe co nieco - magdalenki z zieloną herbatą. Ciasteczka są delikatne, lekkie, puszyste. Sporo ich smaku zależy od herbaty, jaką wykorzystacie - u mnie była to niezbyt intensywna w smaku herbata z wiśnią, ale myślę, że moja ulubiona zielona z maliną w połączeniu ze skórką z cytryny, którą dodaje się do ciasta, też byłaby bombowym połączeniem. Innowacją w tym przepisie jest także zastąpienie masła mascarpone. Tym sposobem magdalenki z zieloną herbatą mają mniejszą zawartość tłuszczu i są lżejsze. Przepis z tego bloga.
Magdalenki z zieloną herbatą

Magdalenki z zieloną herbatą - składniki na około 14 sztuk


125 g mascarpone
50 g cukru
2 jajka
2 łyżeczki skórki startej z cytryny
1 łyżeczki zielonej herbaty (u mnie Herbapol Kwitnąca Wiśnia)
3 łyżki soku z cytryny
150 g mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia

Mascarpone i cukier ubijamy na wysokich obrotach miksera. Cały czas ubijając, dodajemy jajka, jedno po drugim. Miksujemy, aż powstanie jednolita masa.

Do masy serowo-jajecznej dodajemy skórkę i sok z cytryny, herbaciane liście i mieszamy do połączenia.
Magdalenki z zieloną herbatą
Wsypujemy przesianą mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i mieszamy, aż ciasto będzie jednolite.
Masę do gniazd foremki na magdalenki najlepiej przekładać łyżką stołową, mocząc ją, przed nabraniem porcji ciasta, w zimnej wodzie. Ciasta do gniazd foremki najlepiej nałożyć nieco mniej niż jej objętość, bo ciasteczka mocno rosną.
Magdalenki z zieloną herbatą
Magdalenki z zieloną herbatą pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 10-12 minut - aż magdalenki zezłocą się, studzimy na kratce.

piątek, 20 listopada 2015

Pieczona owsianka z bananem i kokosem

Pieczona owsianka z bananem i kokosem to kolejny patent na śniadanie bez porannego stania nad garnkiem. Zazwyczaj robię ją wtedy, kiedy piekę ciasto - wstawiam do piekarnika poza foremką z ciastem także słoiczki. Rano jem ją na zimno albo chwilę podgrzewam. Słoik pozwala także zabrać owsiankę ze sobą na przykład do pracy na drugie śniadanie. Po sukcesie owsianki ze śliwkami, jestem pewna, że i ta z bananem i kokosem przypadnie Wam do gustu.
Pieczona owsianka z bananem i kokosem

Pieczona owsianka - składniki na 3 porcje


1 szklanka płatków owsianych górskich
3 łyżki wiórków kokosowych
1 1/2 szklanki mleka kokosowego
1/2 szklanki zwykłego mleka
1/2 łyżki miodu
1 łyżka soku z cytryny
2 nieduże banany

Płatki mieszamy z wiórkami kokosowymi, mlekiem kokosowym i zwykłym, miodem i sokiem z cytryny.

Banany obieramy ze skórki i kroimy w plastry. Po kilka plastrów układamy na dnie każdego ze słoiczków, zalewamy mieszanką płatków i mleka do połowy wysokości każdego naczynia, znów dodajemy po kilka plastrów bananów, rozlewamy resztę płatków z mlekiem i na wierzch układamy pozostałe plastry bananów.
Pieczona owsianka z bananem i kokosem
Owsiankę pieczemy w temperaturze 175 stopni przez 20 minut. Pieczoną owsiankę możemy zjeść jeszcze ciepłą (ale nie prosto z piekarnika, bo jest bardzo gorąca) lub zostawić do całkowitego wystudzenia.
Upieczoną po wierzchu posypuję jeszcze chipsami z kokosa.

środa, 18 listopada 2015

Bułki orkiszowo-żytnie

Lubię, kiedy udaje mi się upiec takie cuda jak te bułki orkiszowo-żytnie. Nie tylko są pyszne, ale też świetne wyglądają z tym rozcięciem i oprószone po wierzchu mąką. Domowe pieczywo to jest to, szczególnie jeszcze trochę ciepłe, zjedzone z odrobiną masła i soli zamiast obiadu, bo nie można im się oprzeć, więc z łatwością można odmówić sobie innych rzeczy, by ich skosztować. Przepis z tego bloga, kopalni chlebowych przepisów.
Bułki orkiszowo-żytnie

Bułki orkiszowo-żytnie - składniki na 8 bułek


Składniki na zaczyn:
55 g mąki żytniej t.1150 (wymieszałam pół na pół żytnią razową i żytnią t.720)
45 g wody
5 g aktywnego zakwasu

Składniki na zaparkę:
50 g mąki orkiszowej jasnej
250 g wrzącej wody
8 g soli

Składniki na ciasto właściwe:
cały zaczyn
cała zaparka
40 g mąki żytniej t.1150 (wymieszałam pół na pół żytnią razową i żytnią t.720)
325 g mąki orkiszowej jasnej
2 łyżki oleju
1 łyżeczka miodu

Składniki zaczynu wymieszać, przykryć ściereczką i zostawiamy na noc na kuchennym blacie.

Zaparka - mąką wymieszaną z solą zalewamy wrzącą woda, mieszamy do połączenia składników i pozbycia się grudek, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na noc na kuchenny blat.
Bułki orkiszowo-żytnie
Następnego dnia rano łączymy zaczyn, zaparkę i składniki ciasta właściwego. Wyrabiamy mikserem z końcówką hak przez około 8 minut, by powstało jednolite, lekko lepkie ciasto. Ciasto przekładamy do miski wysmarowanej olejem, przykrywamy ją ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 2-3 godziny, by ciasto podwoiło objętość.

Wyrośnięte ciasto przekładamy na podsypany mąką blat, delikatnie wyrabiamy, następnie dzielimy na 8 części. Formujemy owalne bułeczki i układamy je na blaszce. Blaszkę przykrywamy ściereczka i odstawiamy na godzinę do wyrośnięcia.
Bułki orkiszowo-żytnie
W tym czasie rozgrzewamy piekarnik do 200 stopni (z termoobiegiem). Bułeczki przed wstawieniem do piekarnika nacinamy wzdłuż, a na dno piekarnika wsypujemy szklankę kostek lodu, by wytworzyła się para. Bułeczki pieczemy 17-20 minut, gotowe przekładamy na kratkę i studzimy. 

poniedziałek, 16 listopada 2015

Tort cytrynowo-malinowy

Macie czasem tak, że w lodówce zalegają składniki, na które nie macie pomysłu? Bo ten tort cytrynowo-malinowy powstał właśnie z takich bezpańskich składników, z którymi nie wiedziałam co zrobić. Chyba dobrze je wykorzystałam, prawda?:) Choć wydaje się być dość kwaśny - jest tu warstwa lemon curd i musu z malin, krem serowy i puszysty biszkopt równoważą smaki. Do biszkoptu dosypałam trochę maku, który strzela podczas jedzenia, dzięki czemu warstwy ciasta nie schodzą na drugi plan, jak to zazwyczaj się dzieje w przypadku tortów. No i cóż powiedzieć, ten tort cytrynowy z malinami po przekrojeniu wygląda świetnie!
Tort cytrynowo-malinowy

Tort cytrynowo-malinowy - składniki na tortownicę o średnicy 21cm


Składniki na biszkopt:
5 jajek
3/4 szklanki cukru
3/4 szklanki mąki pszennej
1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
2 łyżki maku

Składniki na lemon curd:
3 cytryny
2 jajka
2 żółtka
50 g cukru

Składniki na mus malinowy:
300 g malin (mrożonych lub świeżych)
55 g cukru
1 1/2 łyżeczki mąki ziemniaczanej

Składniki na krem serowy:
225 g sera na sernik (u mnie Wieluń)
250 g mascarpone
25 g cukru pudru

Dodatkowo:
1 szklanka zaparzonej mocnej herbaty

Biszkopt - białka oddzielamy od żółtek i ubijamy na pianę na wysokich obrotach miksera. Kiedy piana będzie sztywna, dodajemy po łyżce cukru w trzydziestosekundowych odstępach, piana powinna być sztywna i błyszcząca. Zmniejszamy obroty, dodajemy żółtka, jedno po drugim, czekając, aż poprzednie wymiesza się z pianą.
Tort cytrynowo-malinowy
Mikser wyłączamy, dodajemy przesianą mąkę wymieszaną z mąką ziemniaczaną oraz mak i mieszamy wszystko delikatnie szpatułką, aby mąki połączyły się z masą jajeczną i nie zostały grudki. Ciasto wlewamy do wyłożonej papierem do pieczenia foremki o średnicy 21 cm.

Biszkopt pieczemy w temperaturze 175 stopni przez 25 minut - do suchego patyczka. Upieczony i wystudzony biszkopt kroimy na 3 placki.

Kiedy biszkopt się piecze przygotowujemy kremy - maliny wsypujemy do garnka - jeśli mamy świeże, rozgniatamy je widelcem i gotujemy aż rozpadną się i puszczą sok, mrożone gotujemy, aż się rozpadną. Maliny przecieramy przez sito, by pozbyć się pestek, dodajemy cukier i doprowadzamy do wrzenia. 3 łyżki musu malinowego łączymy z mąka ziemniaczaną, mieszamy, by składniki połączyły się i dodajemy do reszty malin. Gotujemy 2-3 minuty, często mieszając, by masa zgęstniała.
Tort cytrynowo-malinowy
Aby przygotować krem serowy, ser, cukier puder i mascarpone ubijamy do połączenia składników.

Ścieramy skórkę z cytryn, wyciskamy z nich sok i mieszamy z jajkami i żółtkami. Wlewamy do garnka, dodajemy cukier i cały czas mieszając rózgą, gotujemy na średnim ogniu, by całość zgęstniała do konsystencji budyniu, studzimy.

Krem cytrynowy do przełożenia tortu przygotowujemy mieszając 150 g cytrynowego curdu z 3 łyżkami kremu serowego.
Tort cytrynowo-malinowy
Na paterze układamy jeden blat biszkoptu i nasączamy go herbatą. Rozsmarowujemy na nim mus malinowy. Przykrywamy kolejnym krążkiem ciasta, nasączamy go i rozsmarowujemy na nim krem cytrynowy. Przykrywamy ostatnią warstwą biszkoptu, nasączamy go, a wierzch biszkoptu i jego boki smarujemy kremem serowym.

Wierzch tortu dekorujemy pozostałym lemon curdem.
Tort wstawiamy do lodówki na kilka godzin.