piątek, 27 czerwca 2014
Azjatycka sałatka ryżowa z łososiem i groszkiem cukrowym
08:50 - kornik - 7 Komentarze
Składniki na 2 porcje
360 g filetu z łososia ze skórą
3 łyżki sosu tamari
1 marchewka
125 g groszku cukrowego
2 cebulki dymki ze szczypiorkiem
100 g ryżu Tricolore Sonko
2 łyżki sezamu
2 łyżki sosu ostrygowego
1 łyżka octu ryżowego
Łososia myjemy, polewamy 2 łyżkami sosu tamari, zawijamy w folię aluminiową i pieczemy przez około 20 minut w temperaturze 175 stopni (czas pieczenia zależy od grubości filetu).
W tym czasie gotujemy ryż według instrukcji na opakowaniu, gotowy odcedzamy.
Na suchej patelni prażymy sezam.
Marchewkę obieramy i kroimy w zapałki.
W woku rozgrzewamy łyżkę oleju i wrzucamy marchewkę. Smażymy 2 minuty, następnie dodajemy groszek cukrowy i smażymy minutę. Wlewamy 1 łyżkę sosu tamari, sos rybny i ocet, chwile przesmażamy, dodajemy cebulkę pokrojoną w plasterki. Mieszamy, wrzucamy ryż i podzielonego na kawałki upieczonego łososia Całość mieszamy, by składniki połączyły się.
Do dania wsypujemy sezam i drobno pokrojony szczypiorek. Mieszamy i wykładamy na talerze. Podajemy od razu.
czwartek, 26 czerwca 2014
Ptysie z truskawkami i kremem karmelowo-czekoladowym
05:18 - kornik - 2 Komentarze
Składniki na około 16 małych ptysiów
Składniki na ciasto:
1 szklanka mleka
125 g masła
1 szklanka mąki pszennej
4 jajka
Składniki na krem:
słoiczek kremu karmelowo-czekoladowego
1 opakowanie mascarpone
Dodatkowo:
16 dużych truskawek
cukier puder
Do garnka wlewamy mleko i dodajemy pokrojone na kawałki masło. Gotujemy na średnim ogniu, by masło roztopiło się, zanim mleko zacznie wrzeć. Kiedy mleko będzie się gotować, zmniejszamy gaz i dodajemy mąkę. Mieszamy całość drewnianą łyżką, by składniki połączyły się w kulę. Cały czas mieszając, gotujemy, by ciasto zaczęło się błyszczeć. Zdejmujemy z ognia i studzimy.
Kiedy ciasto wystygnie, zaczynamy miksować ciasto, dodając stopniowo jajka - kolejne dodajemy dopiero wtedy, gdy poprzednie połączy się z ciastem. Gotowe ciasto powinno być sztywne, po przecięciu go na pół szpatułką, nie powinno się zlać.
Ciasto przekładamy do tylko z końcówką gwiazdka i wyciskamy ptysie o średnicy około 5cm, zostawiając między nimi odstęp.
Ptysie pieczemy przez 20 minut w temperaturze 180 stopni (termoobieg). Studzimy na kratce a ostudzone przekrawamy na pół i nadziewamy.
Przygotowany krem przekładamy do garnka i podgrzewamy, aż nabierze płynnej konsystencji. Mascarpone ubijamy i cały czas miksując, wlewamy do niego krem. Ubijamy na puszystą masę.
Truskawki kroimy na plastry i układamy na dolnej części ptysiów. Na truskawki nakładamy krem (warto przełożyć go do rękawa i wyciskać z końcówka gwiazdka). Na wierzch kładziemy górną część ptysia i lekko dociskamy. Posypujemy cukrem pudrem. Ptysie z truskawkami i kremem podajemy od razu lub schłodzone, ale warto zjeść je szybko, by ciasto nie namiękło i nie zwilgotniało, bo straci chrupkość.
poniedziałek, 23 czerwca 2014
Dżem truskawkowy z rabarbarem
05:05 - kornik - 2 Komentarze
Składniki na około 10 słoiczków (po 200g)
3.5 kg truskawek
8 łodyg rabarbaru
1 kg cukru
sok i skórka z 1/2 cytryny
Truskawki kroimy na ćwiartki i przekładamy do dużego garnka z grubym dnem i zasypujemy 1/3 cukru. Odstawiamy na kilka godzin lub całą noc.
Po tym czasie odlewamy sok, który puściły truskawki (można z niego zrobić lemoniadę truskawkową), a garnek z owocami wstawiamy na mały ogień, dodajemy rabarbar pokrojony w kawałki długości kciuka, skórkę oraz sok z cytryny i gotujemy, by truskawki lekko pyrkały.
Kiedy rabarbar rozpadnie się, czyli po 30-40 minutach, dodajemy resztę cukru,dokładnie mieszamy i gotujemy jeszcze 30 minut. W tym czasie dżem powinien zgęstnieć.
Gorący jeszcze dżem przekładamy do wyparzonych, czystych słoiczków, zakręcamy je, odwracamy do góry dnem i stawiamy na rozłożonych gazetach. Kiedy zapełnimy wszystkie słoiczki, przykrywamy je kocykiem i zostawiamy na 24 godziny, by wystygły.
sobota, 21 czerwca 2014
Projekt: Dieta dla serca
07:52 - kornik - 2 Komentarze
Co jest przyczyną takiego stanu rzeczy i jak mu zapobiegać, miałam okazje dowiedzieć się w ostatnią sobotę, na spotkaniu blogerów i dietetyków poświęconym diecie dla serca w warszawskiej restauracji Akademia. Było to szkolenie połączone z warsztatami kulinarnymi, w którym poza mną udział brało jeszcze 10 innych blogerów.
Spotkanie otwierało projekt, w ramach którego autorzy 9 blogów wraz z pomocą dietetyków przygotują przepisy na dania obniżające cholesterol. Wszystkie receptury zebrane będą natomiast w książkę, która we wrześniu ukaże się w sprzedaży. Fajnie? Fajnie! Bo wśród tych 10 blogerów jestem i ja, z czego niezmiernie się cieszę, bo zdrowy tryb życia jest dla mnie naprawdę ważny.
Spotkanie rozpoczęliśmy wspólnym śniadaniem,a zaraz po nim blogerzy wzięli się do pracy i przygotowali swoje popisowe dania, które oceniali dietetycy. Dzięki ich wskazówkom dowiedzieliśmy się, co warto zmienić w naszych przepisach, by były one bardziej zdrowe i pozytywnie wpływały na serce.
Spotkanie z dietetykami to był tylko wstęp do szkolenia, podczas którego poznaliśmy, jakie choroby serca trapią obecnie Polaków i jak im zapobiec. Jakie produkty warto włączyć do swojej diety, a jakich unikać, by cholesterol w naszym organizmie był tylko tym zdrowym cholesterolem. Dzięki tym wskazówkom, my - blogerzy, wiemy, jak skomponować nasze przepisy, by były one zarówno smaczne, jak i zdrowe.
Atrakcji nie zabrakło - mieliśmy okazję zobaczyć małe kulinarne show szefa kuchni restauracji Akademia - podczas którego prezentował sztuczki z syfonem. Nie zabrakło też dobrego jedzenia przygotowanego przez ekipę restauracji. Zarówno śniadanie, jak i lunch z deserem (ach ta panna cotta!) były przepyszne, a wrażeniom smakowym towarzyszyły również te estetyczne - wnętrza restauracji bardzo przypadły mi do gustu (ach te biele i brązy).
Ze spotkania wyszłam z bardzo pozytywnymi wrażeniami i z głową pełną pomysłów, jakie dania przygotuję do książki. Efekty naszej blogerskiej pracy już we wrześniu!
czwartek, 19 czerwca 2014
Granola z masłem orzechowym, bananami i czekoladą
05:50 - kornik - 7 Komentarze
Składniki na 320 g granoli
1 szklanka płatków owsianych
1/2 szklanki płatków żytnich
3 łyżki poppingu z amarantusa
3 łyżki sezamu
3 łyżki otrębów owsianych
2 łyżki miodu
4 łyżki masła orzechowego
1/3 szklanki groszków czekoladowych
1/3 szklanki suszonych bananów
Wszystkie suche składniki poza czekolada i bananami wsypujemy do miski.
Masło orzechowe przekładamy do garnka i podgrzewamy, aż się rozpuści. Zdejmujemy z ognia, dodajemy miód i mieszamy. Mieszanką zalewamy wszystkie płatki i dokładnie mieszamy.
Płatki wykładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Pieczemy przez 20 minut w temperaturze 140 stopni (termoobieg). Od razu po wyłączeniu piekarnika dodajemy banany i groszki czekoladowe i mieszamy. Po wystudzeniu przekładamy do słoika.
środa, 18 czerwca 2014
Kotleciki szpinakowe z tofu
05:15 - kornik - 2 Komentarze
Składniki na 20 kotlecików
150 g szpinaku
450 g tofu, pokrojonego w kostkę
200 g pieczarek
1 cebula
2 ząbki czosnku
50 g bułki tartej (lub panko)
sos sojowy
pieprz
sos słodko-kwaśny chilli
Cebulę kroimy w piórka i szklimy na patelni. Dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek i smażymy jeszcze minutę.
Dodajemy na patelnię pokrojone w plastry pieczarki i smażymy, aż odparuje z nich woda. Następnie dodajemy tofu i szpinak i smażymy około 5 minut, aby listki szpinaku straciły wodę.
Całość studzimy i doprawiamy do smaku sosem sojowym, pieprzem i sosem chilli. Miksujemy blenderem na jednolitą masę, dodajemy bułkę tartą, mieszamy i chłodzimy w lodówce około godziny. Po tym czasie masa powinna łatwo dać się formować i nie rozpadać.
Z masy formujemy 20 kotlecików, delikatnie smakujemy je oliwą i układamy na blasze.
Pieczemy w piekarniku w temperaturze175 stopni przez 20-25 minut.
poniedziałek, 16 czerwca 2014
Razowa pita
05:18 - kornik - 6 Komentarze
Składniki na 5 chlebków
1 łyżeczka suszonych drożdży
160 g ciepłej wody
płaska łyżeczka soli
1 3/4 szklanki mąki pszennej razowej
Drożdże, wodę, sól umieszczamy w misie miksera. Dodajemy szklankę mąki i zaczynamy wyrabiać ciasto z końcówką hak. Stopniowo dodajemy pozostałą mąkę i wyrabiamy przez kilka minut elastyczne i gładkie ciasto.
Następnie formujemy z ciasta 5 kulek i zostawiamy je na 15 minut do wyrośnięcia w ciepłym miejscu pod przykryciem.
Lekko napuszone kulki wałkujemy na cienkie placki na blacie posypanym odrobiną mąki i układamy na papierze do pieczenia blasze. Przykrywamy ściereczką i zostawiamy do wyrośnięcia na godzinę.
Piekarnik rozgrzewamy do 220 stopni i pieczemy pity przez 10 minut, aż zrumienią się i wyrosną tak, że pojawi się kieszonka. Polecam piec chlebki partiami, bo im bliżej drzwiczek, tym temperatura niższa , a i duże placki nie zmieszczą się wszystkie na jednej blaszce.
niedziela, 15 czerwca 2014
Tort czekoladowo-cukiniowy z olejem rzepakowym
00:26 - kornik - 2 Komentarze
Zamiast masła do ciasta dodałam olej. Olej rzepakowy jest naturalnym źródłem kwasów omega – 3 i dlatego staram się dodawać go swoich potraw słodkich i wytrawnych.
Składniki na tort
Składniki na ciasto:
220 g cukru
3 jajka
190 ml oleju rzepakowego
30 g kakao
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
250 g mąki pszennej
skórka z 1/2 pomarańczy
220 g cukinii
35 g czekolady gorzkiej
Składniki na krem:
450 g kremowego serka
130 g białej czekolady
30 g śmietanki kremówki
5 czubatych łyżek dżemu wiśniowego (może być tez porzeczka, malina, jagoda)
1 łyżka soku z cytryny
Dodatkowo:
4 łyżki dżemu wiśniowego
Zaczynamy od przygotowania ciasta:
Cukinię ścieramy na dużych oczkach tartki, mieszamy ze skórką pomarańczową.
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej.
Jajka ubijamy z cukrem przez kilka minut, aż powstanie puszysta jasna masa. Wlewamy strużką olej, cały czas miksując.
Proszek do pieczenia, sodę, kakao i mąkę mieszamy. Przesiewamy do masy jajecznej i miksujemy, aż składniki wymieszają się. Dodajemy cukinię, nie przerywając mieszania, a następnie wlewamy wystudzoną czekoladę,. Chwilę jeszcze miksujemy, by składniki połączyły się.
Ciasto wlewamy do wysmarowanej i wyłożonej (spód) tortownicy o średnicy 21 stopni. Pieczemy w temperaturze 150 stopni (termoobieg) przez 40 minut.
Ciasto studzimy w piekarniku. Okrawamy brzegi i wyjmujemy z foremki, kiedy wystygnie.
W międzyczasie przygotowujemy krem - białą czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, następnie ubijamy z serkiem i kremówką. Dodajemy dżem i jeszcze chwilę ubijamy. Krem wstawiamy do lodówki na przynajmniej 30 minut.
Ciasto kroimy na 3 blaty. Pierwszy blat smarujemy 2 łyżkami dżemu, a następnie wykładamy porcję kremu. rozsmarowujemy. Przykrywamy kolejnym blatem i smarujemy znów dżemem i znów wykładamy porcję kremu. Przykrywamy ostatnim blatem i rozsmarowujemy krem na wierzchu i po bokach tortu. Wstawiamy do lodówki i chłodzimy do czasu podania.Najlepiej ciasto w lodówce zostawić na całą noc.
czwartek, 12 czerwca 2014
Krem karmelowo-czekoladowy
05:50 - kornik - 9 Komentarze
Składniki na 1 słoiczek
125 g białego cukru
250 ml śmietanki kremówki
90 g mlecznej czekolady
duża szczypta soli
Na dużej patelni (lub rondlu) z grubym dnem rozpuszczamy cukier (ja zazwyczaj zaczynam od średniego płomienia i grzeję patelnię, aż cukier zacznie się rozpuszczać, a następnie zmieniam na mały ogień, by cukier nie spalił się, a równomiernie rozpuścił i by nie pozostały w karmelu grudki cukru).
Kiedy cukier nabierze karmelowego koloru i będzie jednolitą masą bez scukrzonych bryłek, wlewamy śmietankę kremówkę i mieszamy trzepaczką, by połączyła się z karmelem. Zwiększamy ogień na średni i gotujemy, mieszając około 3 minut.
Patelnię zdejmujemy z ognia. Dodajemy dużą szczyptę soli oraz połamaną na kawałki czekoladę. Mieszamy trzepaczką, aż czekolada rozpuści się i połączy z karmelem.
Przelewamy do słoiczka. Krem zgęstnieje po wystygnięciu, jednak łatwo daje się rozsmarować. Jesli zależy nam na rzadszej konsystencji, wystarczy go podgrzać.
środa, 11 czerwca 2014
Kluski na parze z truskawkami
05:04 - kornik - 5 Komentarze
Składniki na 16 klusek
500 g mąki pszennej
30 g świeżych drożdży
3 łyżki cukru
1 duże jajko
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
250 ml ciepłego mleka
2 łyżki stopionego masła
Dodatkowo:
300 g truskawek
łyżka ulubionego miodu (u mnie szałwiowy)
Drożdże rozczyniamy z cukrem i kilkoma łyżkami mleka. Odstawiamy w ciepłe miejsce, by zaczyn podwoił objętość.
Mąkę wsypujemy do misy, dodajemy zaczyn i pozostałe składniki. Wyrabiamy miękkie, elastyczne i nieklejące się do dłoni ciasto. Przekładamy do wysmarowanej olejem miski, przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce do podwojenia objętości.
Po wyrośnięciu, ciasto wyjmujemy na oprószony mąka blat i chwilę wyrabiamy. Dzielimy na 16 części i formujemy z nich kulki, które przykrywamy ściereczką na czas gotowania się wody.
W wysokim garnku rozgrzewamy wodę i wstawiamy na niego koszyczek do parowania. Zależnie od wielkości koszyczka i tego, ile bułeczek zmieści się na raz w koszyczku, parujemy kluski partiami po 15 minut.
Truskawki miksujemy z miodem, chłodzimy.
Podajemy od razu, polane sosem z truskawek.
poniedziałek, 9 czerwca 2014
Truskawkowe lassi
05:18 - kornik - 4 Komentarze
Składniki na 3 porcje
350 g truskawek
1/3 łyżeczki kardamonu (świeżo zmielonego)
2 łyżki cukru
375 g jogurtu greckiego
50 ml zimnej wody
Truskawki kroimy na ćwiartki, wrzucamy do wysokiego kubka, zasypujemy cukrem wymieszanym z kardamonem i odstawiamy na 20 minut, by puściły sok.
Miksujemy truskawki na jednolitą masę i odkładamy 3 łyżki.
Do reszty truskawek z kubka dodajemy jogurt i wodę, miksujemy całość.
Truskawkowe lassi przelewamy do szklanek i dekorujemy pozostałym musem z truskawek.
Podajemy od razu.
piątek, 6 czerwca 2014
Konkurs - wygraj książkę kulinarną!
07:24 - kornik - 6 Komentarze
Dzięki współpracy z księgarnią kulinarną Cookoff, mam dla Was konkurs, w którym do wygrania pięknie wydana i ilustrowana książka - Traditional swedish cooking Caroline Hofberg.
Warto ją mieć na swojej półce, bo w książce znajdziecie mnóstwo przepisów, ale i piękne zdjęcia, nie tylko jedzenia. Ja akurat lubię poznawać nowe kuchnie, więc sama bym się z takiej książki ucieszyła. Kuchnia północy jest bogata i pomysłowa i nie składa się wyłącznie z klopsików z IKEA, jak twierdzą niektórzy, a dzięki tej publikacji można poznać to, co faktycznie pojawia się na szwedzkich talerzach.
Co zrobić, żeby wygrać tę książkę? Oto przepis na wygraną:
od dziś (6.06) do następnej soboty włącznie (14.06) wyślij na mój mail: martakornak@gmail.com przepis wraz z autorskim zdjęciem na danie pochodzące ze szwedzkiej kuchni (jeśli będziecie korzystać z jakiegoś przepisu, podajcie proszę źródło).
Wszystkie nadesłane zdjęcia będziecie mogli obejrzeć na profilu facebookowym księgarni Cookoff, a ze wszystkich nadesłanych zgłoszeń spełniających warunki konkursu wybierzemy jednego zwycięzcę, w którego ręce trafi książka.
Zwycięzca zostanie poinformowany o wygranej drogą mailową oraz na kornikowym fanpage'u.
Do dzieła i powodzenia!
*źródło zdjęcia - amazon.com
czwartek, 5 czerwca 2014
Truskawkowy sernik mrożony
05:48 - kornik - 7 Komentarze
Składniki na tortownicę o średnicy 21 cm
160 g ciastek typu digestive lub herbatników
70 g masła
200 g truskawek
100 g cukru
skórka starta z 1/2 cytryny
100 g białej czekolady
250 g mascarpone
300 g twarogu na serniki (u mnie President)
300 g śmietanki kremówki
200 g truskawek do dekoracji
Ciastka miksujemy z rozpuszczonym masłem w malakserze, by powstała masa przypominająca mokry piasek. Wykładamy nią spód tortownicy, wyłożonej wcześniej papierem do pieczenia. Spód z ciastek wyrównujemy i chowamy tortownicę do lodówki na czas przygotowywania masy serowej.
Truskawki miksujemy z cukrem. Przecieramy przez sito, by pozbyć się pesteczek.
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej.
W misie miksera miksujemy ser mascarpone, ser na serniki i kremówkę, by składniki wymieszały się. Dodajemy rozpuszczoną czekoladę i chwilę miksujemy. Na koniec dodajemy mus z truskawek oraz skórkę cytrynową i ucieramy, by składniki połączyły się.
Masę serową wlewamy na ciasteczkowy spód. Wstawiamy do zamrażarki, a po 3 godzinach, kiedy masa zacznie zamarzać, układamy na wierzchu truskawki, delikatnie dociskając je.
Sernik mrozimy przez całą noc. Na 20 minut przed podaniem przekładamy go z zamrażarki do lodówki.
wtorek, 3 czerwca 2014
Stir fry z kaszą jaglaną i szparagami
08:29 - kornik - 3 Komentarze
Składniki na 2 porcje
1/2 szklanki kaszy jaglanej
1/2 pęczka zielonych szparagów
2 marchewki
1/2 średniej cukinii
1 duży ząbek czosnku
1 łyżeczka świeżo startego imbiru
1 dymka ze szczypiorkiem
sos tamari
1 jajko
Kaszę płuczemy i prażymy w suchym garnku przez 3 minuty. Zalewamy 1.5 szklanki wody, dodajemy sól i gotujemy, aż kasza wchłonie cały płyn.
Usuwamy zdrewniałe końce ze szparagów i kroimy je na 3cm kawałki.
Cebulkę kroimy w cienkie krążki, szczypiorek siekamy.
Marchewki obieramy, a następnie obieraczką kroimy we wstążki. Każdą wstążkę kroimy wzdłuż na pół.
Cukinię kroimy na pół wzdłuż i kroimy w półplasterki.
W woku rozgrzewamy olej i przesmażamy przeciśnięty czosnek z imbirem. Chwilę smażymy, dodajemy pokrojoną w plasterki cebulkę i smażymy kolejną minutę. Wrzucamy szparagi i smażymy, często mieszając, przez 4 minuty. Dodajemy marchewkę i cukinię i smażymy kolejne 3 minuty.
Na patelnię wlewamy sos tamari - około 2 łyżek i mieszamy. Chwilę smażymy, by sos odparował i dodajemy na patelnię roztrzepane jajko. Smażymy około minuty.
Danie posypujemy szczypiorkiem i przekładamy na talerze.
niedziela, 1 czerwca 2014
Frittata ze szparagami, mozzarellą i pomidorkami
05:38 - kornik - 2 Komentarze
Składniki na 2 porcje
1/2 pęczka zielonych szparagów
1 szalotka
150 g pomidorków koktajlowych
100 g Mozzarelli
4 żółtka
6 białek
łyżka posiekanych listków bazylii
sól i pieprz do smaku
Szparagi myjemy, odłamujemy zdrewniałe końcówki i kroimy na 3 cm kawałki.
Szalotkę siekamy w małą kostkę.
Mozzarellę rwiemy na małe kawałki.
1/4 pomidorków kroimy na połówki, resztę zostawiamy w całości.
Na patelni rozgrzewamy łyżkę oleju, przesmażamy szalotkę i dodajemy szparagi. Smażymy przez 4-5 minut, doprawiamy solą i pieprzem.
W dużej misce białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę. Dodajemy żółtka i delikatnie mieszamy do połączenia składników. Dodajemy szparagi z cebulką, pomidorki w całości, mozzarellę i bazylię. Mieszamy delikatnie, doprawiamy sola i pieprzem.
Na tej samej patelni, na której smażyliśmy szparagi, rozgrzewamy łyżkę oliwy. Wlewamy omlet, zmniejszamy ogień, a wierzch omletu posypujemy połówkami pomidorków. Omlet smażymy przez 3 minuty, a następnie wstawiamy do piekarnika i pieczemy przez 15 minut w temperaturze 155 stopni (termoobieg).
Omlet podajemy od razu z ulubioną sałatka lub bazyliowym pesto.
Formularz kontaktowy
Sosial Buttons