października 2016

piątek, 28 października 2016

Korzenne ciasto z gruszkami

Jeśli przejadły Wam się ciasta z jabłkami na jesienne podwieczorki, przygotujcie korzenne ciasto z gruszkami. Do tego kubek herbaty, kocyk i dobra książka i jest plan na wieczór w domu, kiedy za oknem plucha. Od kilku tygodni pogoda nas nie rozpieszcza i jedyne, czego się chce, to sobie dogadzać, na przykład w powyższy sposób.
Ciasto pachnie przyprawami, jest puszyste, ale to nie jest to lekki puszek, a właśnie takie treściwy wypiek, który jest idealnym towarzyszem do gorących napojów w dużych kubkach. Do tego jędrne gruszki, które, jeśli chcecie, możecie też zastąpić jabłkami i chrupiące orzechy.
Jeśli lubicie takie pachnące przyprawami wypieki, sprawdźcie też przepis na skandynawskie ciasto imbirowe.
Korzenne ciasto z gruszkami

Korzenne ciasto z gruszkami - składniki na formę o wymiarach 23x23cm

5 małych gruszek - około 700g
20 g brązowego cukru
1/3 szklanki +2 łyżki golden syrup
130 g masła
3 jajka
60 g białego cukru
260 mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżka mielonego imbiru
1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
2 łyżki pistacji bez łupinek

Gruszki obieramy kroimy na ćwiartki, usuwając gniazdo nasienne, ale starając się zachować ogonki - do dekoracji.

Na patelni rozgrzewamy 30 g masła, kiedy się rozpuści, dosypujemy 20 g brązowego cukru, wkładamy gruszki i smażymy około 8-10 minut, aż gruszki zmiękną i skarmelizują. Przekładamy gruszki na sito, by obciekły.
Korzenne ciasto z gruszkami
100 g masła, biały cukier, 1/4 szklankę wody i golden syrup umieszczamy w garnuszku i podgrzewamy, aż cukier się rozpuści, mieszając rózgą. Odstawiamy do wystudzenia.

Suche składniki - mąkę, proszek do pieczenia i przyprawy mieszamy w misce.

Do misy miksera wbijamy jajka i ubijamy je. Cienką strużką wlewamy zawartość garnuszka z masłem i cukrem. Cały czas ubijając wsypujemy przesiane suche składniki. Miksujemy do połączenia w jednolite ciasto.
Korzenne ciasto z gruszkami
Ciasto wlewamy do foremki, na wierzchu układamy gruszki, delikatnie wciskając je w ciasto. Ciasto pieczemy przez 40-50 minut w temperaturze 175 stopni - do suchego patyczka.

Po wystudzeniu korzenne ciasto z gruszkami posypujemy posiekanymi pistacjami.

poniedziałek, 24 października 2016

Chleb pytlowy na zakwasie z pestkami dyni

Wreszcie udało mi się wziąć udział we wspólnym pieczeniu organizowanym przez Anię z bloga Kuchennymi drzwiami. W październiku naszym bohaterem jest chleb pytlowy na zakwasie z pestkami dyni, czyli chleb na jasnej mące żytniej, wzbogacony o pestki dyni. U mnie na wierzchu bochenka pojawiły się też pestki słonecznika, które uwielbiam. Szczególnie uwielbiam wyjadać je z chleba, kiedy są pięknie zezłocone.
Chleb jest prosty do zrobienia,  w zasadzie nie musicie korzystać z miksera wystarczy miska i łyżka, by połączyć składniki. Wszystko miesza się, wlewa do keksówek i odstawia do wyrośnięcia. A chleb? Ten chleb pytlowy z pestkami dyni i słonecznika smakuje jak prawdziwy chleb - o głębokim smaku, wilgotny, pachnący, idealny!

Chleb pytlowy na zakwasie
Chleb pytlowy na zakwasie  - składniki na 2 bochenki

Składniki na zaczyn:
115 g aktywnego zakwasu żytniego (dokarmionego 24 h wcześniej)
375 g mąki żytniej t.720
300 g wody

Składniki na ciasto właściwe:
cały zaczyn
485 g maki żytniej t.720
80 g pestek dyni namoczonych
375 ml wody
2 łyżeczki soli
szklanka pestek słonecznika

Wieczorem przed pieczeniem przygotowujemy zaczyn - do zakwasu dodajemy wodę, mieszamy łyżką, wsypujemy mąkę i mieszamy do powstania jednolitego ciasta. Miskę przykrywamy ściereczką i zostawiamy na 14 – 16 godzin na kuchennym blacie.

Pestki dyni zalewamy wodą i namaczamy przez noc. 

Następnego dnia do zaczynu dodajemy wodę i chwilę miksujemy końcówką hak albo dokładnie mieszamy łyżką lub trzepaczką do połączenia składników. Wsypujemy przesianą mąkę, dodajemy sól i odcedzone pestki dyni.
Chleb pytlowy na zakwasie
Całość miksujemy, by powstało jednolite ciasto.

2 keksówki wykładamy papierem do pieczenia i wlewamy ciasto chlebowe.posypujemy po wierzchu pestkami słonecznika i odstawiamy w ciepłe miejsce na 2,5 - 3 godziny do wyrośnięcia.

Chleby pieczemy z parą ok. 20 minut w temperaturze 230 stopni i kolejne 25 minut w temperaturze 210 stopni. Po upieczeniu wyjmujemy bochenki z keksówek i studzimy na kratce. Chleb pytlowy najlepiej kroić chleb po kilku godzinach.

czwartek, 20 października 2016

Makaron z dynią i pieczarkami

Sezon na dynię trwa w najlepsze, ja co tydzień kupuję sobie kolejny okaz do zjedzenia, a to dopiero drugi w tym roku dyniowy przepis. Zatem przepisem na makaron z dynią i pieczarkami witam oficjalnie jesień na blogu. 
Szybkie to danie, bo kiedy dynia się piecze, my przygotowujemy resztę, potem tylko wszystko mieszamy na patelni i gotowe. Fajnie łączą się tu tez smaki i struktury - słodka dynia, pikantny sambal oelek i przełamujący całość szpinak, chrupiące pestki słonecznika i mięsiste pieczarki. Bardzo lubię jesienią takie potrawy - jest prosto, rozgrzewająco, kolorowo i sycąco.
Makaron z dynią i pieczarkami

Makaron z dynią i pieczarkami - składniki na 3 porcje

3 porcje makaronu spaghetti
500 g oczyszczonej dyni piżmowej bez skórki
200 g pieczarek
100 g szpinaku
1 łyżka sambal oelek
2 łyżki pestek słonecznika 
1 mała cebulka
1 ząbek czosnku
sos sojowy
gałka muszkatołowa
1 łyżka masła
olej

Dynię kroimy w kostkę, przekładamy na blachę od piekarnika, polewamy łyżeczką oleju, mieszamy, by tłuszcz pokrył dynię. Wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni i pieczemy 15-20 minut - dynia powinna być miękka, ale nie rozpadająca się.

Na dużej patelni rozgrzewamy łyżkę oleju i szklimy posiekaną drobno cebulkę, dodajemy posiekany czosnek i smażymy kolejną minutę. Wrzucamy na patelnię masło, a kiedy się rozpuści dodajemy pokrojone w ćwiartki pieczarki. Smażymy na dużym ogniu, przez około 5 minut, by zezłociły się i puściły trochę płynu.
Makaron z dynią i pieczarkami
W międzyczasie gotujemy makaron, zostawiając 1/4 szklanki wody z gotowania.

Dorzucamy upieczoną dynię, mieszamy i doprawiamy do smaku sosem sojowym i gałką, wrzucamy tez łyżkę sambalu. Na patelnię dodajemy szpinak i mieszamy, by połączył się z resztą składników.
Makaron z dynią i pieczarkami
Na koniec dodajemy makaron, wlewamy też wodę z gotowania makaronu i mieszamy. Chwilę trzymamy na ogniu, w razie potrzeby doprawiamy jeszcze do smaku.

Makaron z dynią i pieczarkami wykładamy na talerze i posypujemy uprażonymi na suchej patelni pestkami słonecznika.

wtorek, 18 października 2016

Razowe ciastka z czekoladą i cukinią

Lubicie zakręcone pomysły? Ja bardzo! Zobaczcie więc przepis na razowe ciastka z czekoladą i cukinią. Co więcej - to ciastka bez jajek, więc zdrowsze niż inne. Jeśli już cukinia w ciastkach jest dla Was dziwnym dodatkiem, na liście składników znajdziecie jeszcze jeden zaskakujący produkt. Zalewę z cieciorki z puszki. Dziwne? Ależ nie! Podobnie jak mąka z ciecierzycy, taka zalewa to idealny zamiennik jajek, który w tym przypadku sprawdził się świetnie. Skąd ją wziąć? Wystarczy odcedzić cieciorkę z puszki, a płyn, który odcieknie to właśnie produkt, którego potrzebujemy. Podstawiajcie więc kubki pod sitka i do dzieła! Nie będziecie potrzebować jej wiele, wystarczy kilka łyżek, by te zlepić te razowe ciastka z czekoladą i cukinią w całość. 
Jak dla mnie to ciastka idealne. Nie tylko dlatego, że są zdrowe. Nie potrzeba wiele cukru, można pokusić się o dosypanie cynamonu, który doda korzennego aromatu. Oczywiście jeśli chcecie zrobić je jeszcze bardziej dietetyczne, zamiast czekolady wsypcie pestki dyni lub słonecznika albo ulubione bakalie. Nie będę ukrywać - te razowe ciastka z czekoladą i cukinią na stałe zagoszczą na liście ulubionych przepisów.
Przepis znalazłam tu.
Razowe ciastka z czekoladą i cukinią

Razowe ciastka z czekoladą - składniki na około 17 ciastek

170 g mąki pszennej razowej
100 g płatków owsianych
łyżeczka proszku do pieczenia
130 g cukinii
3 łyżeczki oleju kokosowego- najlepiej nie roztopionego a miękkiego
40 g wody z ciecierzycy
50 g cukru
45 g gorzkiej czekolady

Cukinię ścieramy na małych oczkach tarki.

Suche składniki - mąkę, płatki mieszamy, proszek do pieczenia i cukier wsypujemy do misy miksera. Dodajemy cukinię i  olej kokosowy, zaczynamy miksować płaskim mieszadłem. Cały czas miksując, wlewamy zalewę z cieciorki i wsypujemy posiekaną czekoladę.
Razowe ciastka z czekoladą i cukinią
Składniki miksujemy tylko tyle, by składniki połączyły się i powstało zwarte ciasto. Formujemy kulki wielkości piłki golfowej i rozpłaszczamy je dłonią. Układamy na blaszce do pieczenia wyłożonej pergaminem lub matą silikonową.
Razowe ciastka z czekoladą i cukinią
Razowe ciastka z czekoladą i cukinią pieczemy w temperaturze 175 stopni przez 15-18 minut, studzimy na kratce.

niedziela, 16 października 2016

Chleb pełnoziarnisty na zakwasie

Już mi się wydawało, że zgubiłam przepis na ten chleb pełnoziarnisty na zakwasie i przyznam, że byłam zawiedziona, bo wyszedł nie tylko ładny, ale i pyszny, zdjęcia zrobione a przepisu brak. Często tak mam, że zapisuję to, co wymyślam na jakichś karteluszkach, których nie podpisuję, a potem muszę dochodzić czy te cyferki i skróty to przepis na ciasto czy może wytrawną tartę. Z przepisami znalezionymi w internecie - jak właśnie ten na chleb, jest podobnie. Wynajduję jakieś przepisy, zamiast je zapisać liczę na to, że zapamiętam link albo chociaż stronę, z której pochodzą, a potem się okazuje, że danie gotowe, zdjęcia są, ale jak dokładnie brzmiał przepis, to już nie pamiętam. Na szczęście udało mi się odnaleźć źródło i oto jest - przepis na chleb pełnoziarnisty na zakwasie.
Świetnie się też składa, bo dziś jest Światowy Dzień Chleba i jak co roku biorę udział w wydarzeniu organizowanym przez Zorrę, które polega na wspólnym pieczeniu chleba właśnie w ten dzień przez blogerów z całego świata. To już kolejny rok, kiedy dołączam się ze swoim bochenkiem i cieszę się, że udało mi się i tym razem.
Chleb pełnoziarnisty na zakwasie

Chleb pełnoziarnisty na zakwasie - składniki na 2 bochenki

Składniki na namoczkę:
100 g mieszanki pestek i ziaren (u mnie 40 g sezamu, 30 g siemienia lnianego 30 g pestek dyni)
35 g płatków owsianych górskich
86 g wody

Składniki ciasta właściwego:
240 g mąki pszennej chlebowej
94 g mąki pszennej razowej
41 mąki żytniej razowej
227 g wody
170 g aktywnego zakwasu żytniego
9.5 g soli
cała namoczka

Składniki namoczki umieścić w misce na 30 minut. Zostawić na kuchennym blacie.

Mąki, wodę i zakwas umieszczamy w misie miksera. Miksujemy hakiem tylko do połączenia składników. Miskę przykrywamy ściereczką i zostawiamy na 30 minut do autolizy.

Po tym czasie do składników ciasta chlebowego dodajemy sól i miksujemy na niskich obrotach miksera, aby powstało jednolite ciasto, przez około 4 minuty.

Zwiększamy obroty, dodajemy namoczkę i miksujemy około 5 minut, by składniki połączyły się w gładkie ciasto.
Chleb pełnoziarnisty na zakwasie
Gotowe ciasto przekładamy do miski wysmarowanej olejem, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do rośnięcia. Ciasto powinno wyrastać 2.5 godziny i podwoić objętość. Podczas rośnięcia ciasto składamy po 50 i 100 minutach.

Po wyrośnięciu ciasto przekładamy na blat podsypany mąką. Dzielimy ciasto na dwie części, przykrywamy obydwie ściereczką i zostawiamy, by odpoczęło na 30 minut.

Po tym czasie każda porcję ciasta formujemy - czy to w kule czy owalny bochenek i wkładamy do koszyków rozrostowych. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 2-2.5 godziny. Ciasto będzie gotowe, jeśli urośnie i gdy po naciśnięciu palcem wgłębienie będzie powoli wracało to pierwotnego stanu.
Chleb pełnoziarnisty na zakwasie
Piekarnik rozgrzewamy do 250 stopni. Bochenki nacinamy, wstawiamy do pieca, obniżamy od razu temperaturę do 230 i pieczemy z parą - najlepiej na dno piekarnika wrzucić szklankę kostek lodu.

Chleby pieczemy przez 30 minut - będą gotowe, jeśli postukane od spodu będą wydawały głuchy dźwięk. Po upieczeniu zostawiamy na 10 minut w uchylonym piekarniku, potem studzimy na kratce.

sobota, 15 października 2016

Ciastka z masłem orzechowym i czekoladą

Jeśli lubicie masło orzechowe i macie ochotę na coś słodkiego, wykorzystajcie ten przepis na ciastka z masłem orzechowym i czekoladą. Nie ma tu mąki i masła, cukru jest niewiele, a ciastka są pyszne. I proste do przygotowania, wystarczy dwa razy zakręcić mikserem i gotowe.
Ja uwielbiam masło orzechowe, jeśli nie robię go sama, zawsze mam w domu słoik takiego z fistaszków. Zazwyczaj dodaję je do mojej ukochanej owsianki z bananem albo do mojego ulubionego sosu orzechowego do spring rollsów. A jak nie, to piekę takie ciastka.
Plusem jest też to, że możecie do tego przepisu wykorzystać ulubione masło orzechowe - czy to fistaszki, czy orzechy laskowe. A zamiast czekolady dać bakalie - rodzynki, żurawinę albo pestki słonecznika. Ot, takie proste małe co nie co pod postacią ciastek z masłem orzechowym.

Ciastka z masłem orzechowym i czekoladą

Ciastka z masłem orzechowym i czekoladą - składniki na około 17 ciastek


110 g płatków owsianych górskich
250 g masła orzechowego
50 g cukru
2 jajka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
50 g czekolady (u mnie gorzka, ale może być mleczna)

Suche składniki - płatki owsiane i proszek do pieczenia mieszamy w misce.

Jajka ubijamy z cukrem, dodajemy masło orzechowe i miksujemy do połączenia składników. Wsypujemy suche składniki i miksujemy, aż powstanie jednolite ciasto.
Ciastka z masłem orzechowym i czekoladą
Na koniec dodajemy posiekaną czekoladę i miksujemy tylko tyle, by rozprzestrzeniła się w cieście.

Z ciasta robimy kulki wielkości orzecha włoskiego, układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i spłaszczamy dłonią.
Ciastka z masłem orzechowym i czekoladą
Ciastka z masłem orzechowym i czekoladą pieczemy przez 10 minut w temperaturze 175 stopni. Studzimy na kratce.

czwartek, 13 października 2016

Budyń z kaszy gryczanej z jabłkami

Puddingi i budynie na bazie kasz czy chia opanowały świat, ale czy przygotowywaliście je z kaszą gryczaną? Jeśli nie, dziś mam dla Was budyń z białej kaszy gryczanej z jabłkami. Do jego przygotowania potrzebujecie zaledwie trzech składników - kaszy gryczanej białej, mleka - tu sprawdzi się zarówno mleko krowie, jak i roślinne oraz czegoś, co osłodzi całość - ja dodałam akurat banana, ale mogą być to namoczone daktyle, miód czy syrop klonowy. Całość blendujemy i już możemy jeść. Ja natomiast, szczególnie teraz na jesienne śniadanie, wolę całość podgotować, aby uzyskać, kremowy, rozgrzewający budyń, idealny, by rozpocząć poranek. Choć przyznam, że taki budyń z kaszy gryczanej to także świetny deser albo drugie śniadanie. Na początek mam dla Was wersję z prażonym jabłek z cynamonem i kardamonem, ale deser na tyle mi posmakował, ze wkrótce kolejne jego wersje.
Budyń z kaszy gryczanej z jabłkami

Budyń z kaszy gryczanej - składniki na 2 porcje

75 g kaszy gryczanej białej niepalonej
szklanka mleka kokosowego
1/2 banana
1 jabłko
łyżeczka cynamonu
pół łyżeczki mielonego kardamonu
duża szczypta cukru
2 łyżki suszonej żurawiny

Kaszę gryczaną wsypujemy do miseczki, zalewamy zimną wodą - wody powinno być więcej niż kaszy i odstawiamy na kilka godzin, najlepiej na całą noc.

Kaszę wsypujemy na sitko i dokładnie płuczemy. Wrzucamy ją do malaksera, dodajemy mleko kokosowe i banana, miksujemy całość na gładko. Wlewamy do garnuszka i gotujemy około 5-10 minut, mieszając rózgą, by całość zgęstniała do konsystencji budyniu.
Budyń z kaszy gryczanej z jabłkami
W międzyczasie obieramy jabłko i kroimy je w kostkę. Wrzucamy je do garnuszka, dodajemy cukier, cynamon, kardamon, żurawinę i dwie łyżki wody. Prażymy na średnim ogniu około 5 minut, by jabłka zmiękły i delikatnie się skarmelizowały.

Budyń przekładamy do miseczek, na wierzch wykładamy jabłka. Podajemy od razu lub jemy na zimno.

wtorek, 11 października 2016

Makaron z warzywami i serem korycińskim

Przyszła jesień - czas, kiedy najchętniej wylądowałoby się pod kocykiem z kubkiem herbaty i książką. Jeśli i Was dopadła jesienna chandra, przygotujcie coś pysznego - makaron z warzywami i serem korycińskim. Danie, które pachnie jeszcze trochę latem, ale dzięki dyni już wprowadza nas w jesienne smaki.
Przygotowanie całości zajmie nam kilka chwil, nawet jeśli bardzo nie macie ochoty na stanie w kuchni, zrobicie całość w kwadrans z wąsem. Wystarczy wrzucić warzywa do piekarnika, a w międzyczasie ugotować makaron. Pachnące słońcem polne pomidory i czerwona papryka, ze słodką dynią w aromatycznym warzywno-ziołowym sosie. Czy potrzebujecie czegoś więcej? Bo jak dla mnie to jesienny comfort food.
Jeśli nie macie pod ręką sera korycińskiego, wykorzystajcie fetę, a jeśli potrzebujecie czegoś bardziej sycącego, makaron z warzywami i serem korycińskim można wzbogacić tuńczykiem.

Inspiracja - przepis Tomka Jakubiaka.
Makaron z warzywami i serem korycińskim

Makaron z warzywami i serem korycińskim - składniki na 3 porcje

3 porcje makaronu spaghetti
200 g dyni - waga po obraniu i oczyszczeniu z pestek
1 czerwona papryka
2 pomidory - najlepiej Lima
2 szalotki
2 ząbki czosnku
100 g sera korycińskiego (u mnie z pomidorami suszonymi)
2 łyżki oliwy z oliwek
po kilka gałązek świeżego tymianku, rozmarynu i bazylii
sól i pieprz

Szalotki kroimy w piórka, czosnek w cienkie plasterki.
Oczyszczoną paprykę kroimy w kostkę "na kęs", tak samo kroimy dynię.
Pomidory kroimy na pół, wykrawamy stwardniałe części i kroimy w poprzek na 3-4 części.

Wszystkie warzywa przekładamy na blachę od piekarnika wyłożoną matą silikonową, skrapiamy oliwą, dodajemy sól i pieprz i delikatnie mieszamy, by tłuszcz pokrył warzywa. dodajemy 2-3 po gałązki każdego z ziół.
Makaron z warzywami i serem korycińskim
Warzywa wstawiamy do piekarnika i pieczemy przez około 15-20 minut w temperaturze 175 minut - aż dynia zmięknie - nie powinna być bardzo miękka, a bardziej al dente.

Kiedy warzywa się pieką, makaron gotujemy al dente w osolonym wrzątku. Po ugotowaniu odcedzamy, zostawiając 1/4 wody z gotowania.


Makaron z warzywami i serem korycińskimDo garnka z ugotowanym makaronem dodajemy upieczone warzywa wraz z całym sosem, a bez ziół, stopniowo dolewamy też wodę z gotowania, nie trzeba wlać jej całej, jedynie tyle, by sos pokrył makaron. Dodajemy starty na dużych oczkach tarki ser oraz posiekane świeże zioła. Delikatnie mieszamy wszystko, doprawiamy w razie potrzeby solą i pieprzem. Makaron z warzywami i serem korycińskim wykładamy na talerze i podajemy.

niedziela, 9 października 2016

Czekoladowe ciastka bez mąki

Jeśli macie ochotę na coś słodkiego, co będzie proste i szybkie, a do przygotowania tego zabrudzicie tylko blender, upieczcie ze mną czekoladowe ciastka bez mąki. Głównym składnikiem ciastek jest czekolada i orzechy laskowe. Zazwyczaj występują one jako zastępnik mąki zmielone na proszek, jednak w tym przepisie w rozdrabnianie ich wkładamy więcej mocy, aż powstanie masło orzechowe (swoją drogą bardzo pyszne, ale nie wyjadajcie go, bo potrzebne jest do ciastek). Potem wystarczy dodać i zmiksować resztę składników, uturlać kulki i do piekarnika!
Jeśli nie przepadacie za orzechami laskowymi, wykorzystajcie inne orzechy - włoskie, migdały, nerkowce albo pekany. Wszystkie sprawdzą się doskonale!
Czekoladowe ciastka bez mąki

Czekoladowe ciastka bez mąki - składniki na 16 ciastek

250 g orzechów laskowych
1 łyżeczka oleju kokosowego
szczypta soli
55 g cukru
40 g kakao
1 jajko
1 żółtko
1 łyżeczka proszku do pieczenia
85 g czekolady

Rozgrzewamy piekarnik do 175 stopni i na blachę wsypujemy orzechy. Pieczemy około 8 minut, by skórka zbrązowiła się i zaczęła odchodzić od orzechów. Jeszcze ciepłe wsypujemy na bawełnianą ściereczkę, przykrywamy i pocieramy, by skórka odeszła, w razie potrzeby zdejmujemy ją palcami.
Czekoladowe ciastka bez mąki
Orzechy przekładamy do malaksera i miksujemy kilka minut, by powstało masło orzechowe - powinno być ono dość gładkie i lejące, powinno zmienić strukturę na płynną.

Do masła orzechowego dodajemy olej kokosowy, cukier kakao, jajka, żółtko i proszek do pieczenia i łączymy wszystko, by powstała jednolita masa.
Czekoladowe ciastka bez mąki
Czekoladę siekamy, dodajemy ją do ciasta i formujemy kulki wielkości orzecha. Układamy je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia lub silikonową matą i rozpłaszczamy dłonią.
  
Czekoladowe ciastka bez mąki pieczemy przez 10 minut w temperaturze 175 stopni. Zostawiamy na blaszce do wystudzenia.

czwartek, 6 października 2016

Naleśniki z mąki żytniej

Jeśli znudziły Wam się klasyczne naleśniki, wypróbujcie naleśniki z mąki żytniej! Jakiś czas temu robiłam naleśniki gryczane, teraz przyszedł czas na wykorzystanie do ciasta mąki żytniej. I wiecie co? Jest pysznie!W porównaniu z naleśnikami gryczanymi, te naleśniki z mąką żytnią są bardziej treściwe, bardziej "mięsiste". Porównując je do zwykłych pszennych naleśników, te są bardziej wyraziste w smaku, bardziej sprawdzą się z wytrawnymi, charakternymi nadzieniami. Ja podałam je z twarożkiem i cynamonowo-rumowymi karmelizowanymi śliwkami i wyszło idealnie, wszystkie elementy świetnie się ze sobą komponowały.
Naleśniki z mąki żytniej potrzebują dużo więcej płynu niż te klasyczne z mąki pszennej, bo ciasto jest dość gęste i ciężko rozprowadzić je na patelni, by uzyskać cienkiego, sprężystego naleśnika. Dlatego niech Was nie zdziwi proporcja mąki do płynu.
Naleśniki z mąki żytniej

Naleśniki z mąki żytniej - składniki na około 15 naleśników

130 g mąki żytniej jasnej
325 ml mleka
210 ml wody
2 jajka
2 łyżki oleju

Wszystkie składniki miksujemy razem w wysokim kubku.

Smażymy na patelni do naleśników po około minutę z każdej strony.
Naleśniki z mąki żytniej
Naleśniki z mąki żytniej podajemy z ulubionymi dodatkami. U mnie były z twarożkiem i karmelizowanymi śliwkami z rumem i cynamonem.

wtorek, 4 października 2016

Babka drożdżowa ze śliwkami

Ta babka drożdżowa ze śliwkami to ciasto, które upiekłam specjalnie dla moich rodziców. Bardzo sobie życzyli puszystej drożdżówki z węgierkami, jednego z ich ulubionych wypieków. Faktycznie pamiętam z dzieciństwa ciasto ze śliwkami, kupowane w jednej z pobliskich cukierni, puchate, wypełnione kwaskowatymi owocami i polane lukrem, zawinięte w papier, które podawane do herbaty  znikało w oka mgnieniu.
Babkę upiekłam, spróbowałam i byłam bardzo zadowolona z efektu końcowego. Ciasto jest mięciutkie, puszyste z małymi pęcherzykami powietrza, jeśli chodzi o strukturę. Wyszło niezbyt słodkie, idealnie pasują do niego dojrzałe węgierki, czyniąc całość niezwykle zbilansowaną. Dla mnie bomba.
Kiedy ciasto trafiło do rodziców, ponoć zniknęło w kilka chwil, nawet nieco szybciej, niż się spodziewałam. Wszystko super, ale po zachwytach usłyszałam, że jednak było za mało śliwek i spokojnie mogłam dosypać drugie tyle. Zatem, jeśli jesteście miłośnikami babki drożdżowej ze śliwkami w dużej ilości, spokojnie możecie podwoić ilość węgierek. Choć według mnie jest ich w sam raz.
Babka drożdżowa ze śliwkami

Babka drożdżowa ze śliwkami - składniki

100 g cukru
80 ml mleka
40 g świeżych drożdży
500 g mąki pszennej
5 jajek
3 żółtka
200 g masła
łyżeczka ekstraktu waniliowego
350 g śliwek węgierek

Mleko podgrzewamy, by było ciepłe, ale nie gorące. Odlewamy kilka łyżek, które łączymy z drożdżami, łyżką cukru i łyżka mąki. Mieszamy wszystko, by rozetrzeć grudki, przykrywamy kubek ściereczką i odstawiamy na kilka minut, by zaczyn podwoił swoją objętość.
Babka drożdżowa ze śliwkami
Resztę mąki wsypujemy do misy robota. Wlewamy resztę mleka, dodajemy pozostały cukier i dodajemy wyrośnięty zaczyn. Wyrabiamy ciasto, by składniki połączyły się.

Cały czas miksując, dodajemy po jednym jaju, a potem także żółtka. Cienką strużką wlewamy rozpuszczone masło, cały czas z włączonym mikserem i wyrabiamy ciasto kilka minut - będzie ono lepkie i luźne. Na koniec dodajemy ekstrakt waniliowy.
Babka drożdżowa ze śliwkami
Wypestkowane i pokrojone na pół śliwki przekładamy na sitko i obsypujemy mąkę, by śliwki nie opadły na dno ciasta. Dodajemy owoce do miski z ciastem i ręką lub szpatułą (można też na niskich obrotach miksera wmieszać śliwki do ciasta) mieszamy, by śliwki rozprzestrzeniły się po cieście.

Ciasto przelewamy do dużej formy na babkę i przykrywamy ściereczką. Odstawiamy ciasto w ciepłe miejsce na około godzinę, by podwoiło objętość.
Babka drożdżowa ze śliwkami
Kiedy babka drożdżowa ze śliwkami wyrośnie, pieczemy je w temperaturze 180 stopni przez około 40 minut - ciasto powinno zezłocić się z wierzchu, a patyczek wbity w środek powinien być suchy.

Ciasto studzimy w foremce, następnie wyjmujemy ją z formy i lukrujemy.

sobota, 1 października 2016

Placuszki z kukurydzą na słodko

Przepis na te placuszki z kukurydzą na słodko widziałam kilka lat temu w Wysokich Obcasach. Pamiętam, że robiłam je w zeszłym roku na końcu kukurydzianego sezonu, nie zdążyłam zrobić im zdjęć, więc z powtórką musiałam czekać rok. Ale są! Klasyczne pankejki na maślance, z dodatkiem masła i z ziarnami kukurydzy, które świetnie smakują z syropem klonowym. A jeszcze lepiej smakują z owocami - na przykład karmelizowanymi śliwkami. Albo z surowymi. Co tu dużo mówić, takie placuszki z kukurydzą zawsze smakują dobrze!
Placuszki z kukurydzą na słodko

Placuszki z kukurydzą - składniki na około 25 pancakesów

1 kolba kukurydzy
500 ml maślanki
2 jajka
70 g masła
130 g mąki pszennej
80 g mąki kukurydzianej
łyżeczka miodu
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
szczypta soli
łyżeczka cynamonu

W garnuszku zagotować szklankę wody, wsypać do niej ziarna ścięte z kukurydzy i blanszujemy przez minutę. Odcedzamy na sicie.

Maślankę, jajka, miód i rozpuszczone masło miksujemy razem w kubku.
Placuszki z kukurydzą na słodko
Suche składniki - mąki, sodę, cynamon i sól mieszamy w misce. Dodajemy mokre składniki do suchych, mieszamy rózgą, by pozbyć się grudek. Na koniec wsypujemy ziarna kukurydzy i mieszamy, by rozprzestrzeniły się po cieście.
Placuszki z kukurydzą na słodko
Na rozgrzaną patelnię wlewamy porcje ciasta i smażymy na złoto po 2-3 minuty z każdej strony. Odwracamy pancakes na drugą stronę, kiedy na cieście pojawią się bąbelki powietrza.