Dżem truskawkowy z chia i wanilią

Dżem truskawkowy z chia i wanilią to mój tegoroczny eksperyment jeśli chodzi o przetwory z truskawek. U kilku blogerów widziałam ten patent, by do dżemu dodać chia, a że te małe nasionka bardzo mi odpowiadają swoją strukturą i żelującymi właściwościami, postanowiłam przygotować kilka słoików dżemu z ich użyciem. Nie przepadam za gęstymi przetworami, które można kroić nożem, a nasiona chia zagęściły całość do idealnej dla mnie konsystencji. Chciałam też, by dżem był mało słodki i dominowały przede wszystkim truskawki, dlatego ilość cukru zminimalizowałam, dodałam też wanilię, która sprawia, że dżem truskawkowy z chia i wanilią zdecydowanie zyskuje na smaku.

Dżem truskawkowy - składniki na 6 słoiczków

2 kg truskawek
6 łyżek cukru
6 łyżek nasion chia
sok i skórka z 1/2 cytryny
1 laska wanilii

Truskawki myjemy, usuwamy szypułki, większe truskawki kroimy na pół, wszystkie wkładamy do garnka i szerokim dnie. Zasypujemy cukrem i dusimy na małym ogniu około 20 minut, aż truskawki puszczą sok.

Wsypujemy nasiona chia, dokładnie mieszamy i gotujemy kolejnych 5 minut. Zdejmujemy z gazu i odstawiamy na godzinę - w tym czasie chia napęcznieje i zagęści dżem.

Dżem ponownie wstawiamy na gaz, dodajemy sok i skórkę z cytryny oraz ziarenka wydłubane z laski wanilii. Możemy też dodać więcej cukru, jeśli chcemy, by dżem był słodki, dla mnie 6 łyżek było akurat, ale wszystko zależy od truskawek.

Słoiki i pokrywki myjemy, wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 135 stopni i wyparzamy 10 minut. Gorący dżem przekładamy do gorących słoików, zakręcamy i odstawiamy do góry dnem na kuchenny blat wyłożony gazetą.

Nakładając dżem truskawkowy starajmy się nie ubrudzić góry słoika, jeśli się ubrudzi, wytrzyjmy rant, bo wszelkie zabrudzenia i resztki dżemu mogą ułatwić pojawienie się pleśni. 

Dżemy w słoikach przykrywamy kocykiem i zostawiamy na 24 godziny do wystygnięcia.

Placuszki z cukinii na słodko

Najlepszy plan na leniwe śniadanie to placki. Ja mam dziś dla Was przepis na placuszki z cukinii na słodko z czekoladą, ale bez dodatku cukru. Jest tu sporo zdrowych produktów - mleko kokosowe oraz  bezglutenowe mąki - jaglana i kokosowa. I to właśnie kokosowe produkty - mleko i mąka - sprawiają, że placuszki z cukinii na słodko są wystarczająco słodkie, by nie dosypywać do nich cukru. I przyznam szczerze - są bardzo sycące. Mąki można oczywiście zamienić na pszenną, ale trzeba kontrolować gęstość ciasta (mąka kokosowa i jaglana mocno chłoną płyny, wystarczy ich mała ilość, by ciasto było gęste) i dodać np. miód, który placki osłodzi. Z sezonowymi owocami i szklanką zimnego mleka to śniadanie idealne. Przepis z książki The vibrant table z moimi drobnymi zmianami.

Składniki na około 15 placuszków z cukinii

340 ml mleka kokosowego
1 łyżka nasion chia
40 g mąki jaglanej
60 g mąki kokosowej
40 g płatków jaglanych
szczypta soli
35 g groszków czekoladowych lub posiekanej gorzkiej czekolady
1 jajko
1 łyżka oleju słonecznikowego
185 g startej na dużych oczkach cukinii

Mleko kokosowe mieszamy z chia i odstawiamy na kilka minut.

Suche składniki - mąkę jaglaną, kokosową i płatki jaglane oraz czekoladę i sól mieszamy.

Jajko roztrzepujemy mikserem, wlewamy mleko kokosowe z chia i chwilę ubijamy. Wlewamy olej i mieszamy.

Do mokrych składników dodajemy suche i miksujemy do powstania jednolitej masy. Na koniec wrzucamy cukinię, mieszamy szpatułką, by wszystkie składniki dobrze się wymieszały. Ciasto będzie dość gęste.

Placuszki z cukinii smażymy na teflonowej patelni. Podajemy od razu lub wystudzone, najlepiej ze świeżymi owocami.

Puszysty placek z truskawkami

Chciałam wreszcie upiec coś z książki Cukiernia Lidla, otworzyłam książkę i wybrałam pierwszy przepis, który wpadł mi w oko - puszysty placek z truskawkami i oto jest. Dwukolorowe ciasto kruche z puszystą pianką i owocami znika w mgnieniu oka, a i przygotowanie go nie wymaga wielkich zdolności cukierniczych. Oprócz truskawek można dodać też borówki (jak w oryginalnym przepisie), wiśnie, jagody, ale myślę, że z malinami ciasto zyska na smaku najbardziej. Jeśli szukacie domowego ciasta na małe okazje, ten puszysty placek z truskawkami wydaje się być idealny.

Placek z truskawkami - składniki na formę o wymiarach 24x30cm

Składniki na ciasto:
300 g mąki pszennej
250 g masła
4 łyżki cukru pudru
6 żółtek
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
25 g niesłodzonego kakao
szczypta soli

Składniki na krem:
6 białek
180 g cukru
100 g masła
120 g budyniu waniliowego (w proszku)
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
sok z 1/2 limonki

Dodatkowo:
450 g truskawek

Mąkę przesiewamy do misy miksera, dodajemy proszek do pieczenia, cukier puder i pokrojone w kostkę masło. Zaczynamy wyrabiać ciasto płaskim mieszadłem. Stopniowo dodajemy żółtka, szczyptę soli. Ciasta nie wyrabiamy zbyt długo, tylko do połączenia składników.

Gotowe ciasto dzielimy na 2 części w proporcji 3:1. Do większej części dodajemy kakao kakao i jeszcze chwilę miksujemy lub wyrabiamy ręcznie, by kakao dobrze połączyło się z ciastem.

Każdą porcję ciasta formujemy w wałek, zawijamy w folię spożywczą i chowamy do zamrażarki na minimum godzinę.

Blaszkę o wymiarach 30x24 cm wykładamy papierem do pieczenia. Ciasto kakaowe wyjmujemy z zamrażarki i ścieramy na dużych oczkach tarki wprost do formy - ścieramy tak, by ciasto równomiernie pokryło dno. Ugniatamy ciasto dłonią, by było bardziej zbite i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni - pieczemy 15-18 minut. Spód studzimy.

Kiedy spód się studzi, przygotowujemy krem - białka ubijamy na sztywną pianę, kiedy piana będzie biała i znacząco zwiększy objętość, dodajemy połowę cukru, cały czas miksując. Po około 2 minutach dodajemy sok z limonki i zmniejszamy prędkość miksera.

Resztę cukru mieszamy z proszkiem budyniowym i wsypujemy do białek, wlewamy też ekstrakt. Chwilę miksujemy, by składniki dobrze się połączyły.

Do piany dodajemy roztopione, wystudzone masło i mieszamy szpatułką, by powstała jednolita masa. Wlewamy ją na kakaowy spód i posypujemy truskawkami pokrojonymi na połówki.
Na truskawki ścieramy jasne ciasto wyjęte z zamrażarki - również na dużych oczkach tarki. Staramy się, by równomiernie pokryło truskawki. 

Placek z truskawkami pieczemy w temperaturze 180 stopni przez na 40-50 minut - powinno zezłocić się z wierzchu, a piana stężeć. Ciasto początkowo studzimy w wyłączonym piekarniku z otwartymi drzwiczkami, a potem już do całkowitego wystygnięcia na blacie.

Warzywa na parze z orzechową kruszonką

Niby banalne warzywa na parze, ale orzechowa kruszonka i pikantny sos majonezowy nadają im charakteru. I jeszcze ten kolor, obłędny! Danie jest proste, pełne smaku i zdrowe. Idealnie pasuje do nich ugotowany na parze łosoś, który sprawia, że danie jest kompletne, sycące i pełne witamin i składników mineralnych. Choć składników jest sporo, danie robi się bardzo szybko, w zasadzie 15 minut - tyle, ile gotują się warzywa, wystarczy do jego przyrządzenia.
Oczywiście zestaw warzyw można zmieniać, kiedy skończy się sezon na szparagi, dodajcie brokuły lub kalafiora, zamiast marchewki młode buraczki czy pietruszkę. Przepis na te warzywa na parze pochodzi z książki Kuchnia wegetariańska Nicoli Graimes.

Warzywa na parze z orzechową kruszonką - składniki na 2 porcje

5 młodych marchewek
200 g fasolki szparagowej
150 g cukinii (1 nieduża)
150 g bobu
1/2 pęczka szparagów
1 łyżka oliwy
sól i pieprz do smaku
1 łyżka soku z cytryny

Składniki kruszonki:
35 g orzechów włoskich
kromka chleba razowego lub jasnej bułki
1 łyżeczka oliwy
1 ząbek czosnku
1 mała papryczka chilli marynowana lub świeża

Składniki sosu:
3 łyżki majonezu
1 łyżeczka harissy
1 ząbek czosnku

Marchewki obieramy, kroimy na pół wzdłuż.
Szparagi myjemy, usuwamy zdrewniałe końce, łamiąc szparaga przy podstawie.
Cukinię kroimy na pół w poprzek, a następnie każdą połówkę na ćwiartki.
Fasolkę myjemy, odcinamy końcówki.
Bób myjemy.

Warzywa gotujemy na parze - ja użyłam bambusowego koszyka - na jednym poziomie ułożyłam bób i cukinię, na drugim, marchew, szparagi i fasolkę.
Cukinię z bobem gotujemy 10 minut, szparagi, marchew i fasolkę 12 minut. Warzywa powinny być al dente, niezbyt miękkie, jeśli któreś z warzyw po tym czasie jest jeszcze twarde, trzymamy je na parze trochę dłużej.

Ciepłe warzywa przekładamy do miski i polewamy oliwą wymieszaną z sosem z cytrynu, sola i pieprzem. Delikatnie mieszamy dłońmi, by sos pokrył warzywa.

Kiedy warzywa się gotują przygotowujemy kruszonkę - na suchej patelni prażymy orzechy, aby zezłociły się. Drobno siekamy i odstawiamy.

Na łyżeczce oliwy przesmażamy pokruszony miękisz chleba (skórkę zostawiamy, bo jest zbyt twarda). Kiedy się zezłoci, dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek i posiekaną papryczkę - ja wykorzystałam marynowaną, z której usunęłam pestki i pokroiłam ją w cienkie krążki. Chwilę smażymy, mieszając, by składniki połączyły się, dodajemy posiekane orzechy, mieszamy i zdejmujemy z ognia.

Przygotowujemy sos - majonez mieszamy z przeciśniętym przez praskę czosnkiem, dodajemy harissę i dokładnie mieszamy.

Warzywa ugotowane na parze wykładamy na talerze, posypujemy kruszonką i podajemy z sosem. Doskonale do nich pasuje ugotowany na parze łosoś.

Ciasto szpinakowe z truskawkami

To ciasto szpinakowe z truskawkami piekliśmy razem z Pawłem Małeckim podczas kolejnych warsztatów cukierniczych Lidla. Szpinak i ciasto brzmi dla Was dziwnie? Nic bardziej mylnego! To znakomite połączenie, szczególnie, jeśli dodamy też truskawki. Puree z liści szpinaku nadaje ciastu nie tylko pięknego koloru, ale i wilgotności. Jak w przypadku innych ciast z dodatkiem warzyw, w smaku nie wyczuwa się zaskakującego składnika. Jeśli akurat nie ma sezony na truskawki, wybierzcie borówki, maliny, albo wiśnie - z nimi ciasto też będzie bardzo smaczne. Myślę też, że konfiturę można zastąpić serkiem - na przykład mascarpone, które będzie dopełnieniem wilgotnego spodu i kolorowych, słodkich owoców.

Ciasto szpinakowe z truskawkami - składniki na formę o średnicy 27 cm

2 jajka
100 g cukru
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
120 g puree ze szpinaku (zmiksowany szpinak)
sok z 1/2 cytryny
50 g masła
60 ml oleju
200 g maki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia

Dodatkowo:
200 g konfitury truskawkowej*
400 g truskawek

Jajka ubijamy z cukrem i ekstraktem waniliowym na puszystą, jasną masę, przez kilka minut.

Masło rozpuszczamy, dodajemy olej i mieszamy (nie wlewajmy gorącego masła do ciasta, dolanie do niego najpierw oleju, obniży jego temperaturę), tłuszcz wlewamy do jajek. Dodajemy szpinak i sok z cytryny i mieszamy wszystko rózgą, do wymieszania składników.

Do ciasta dodajemy przesianą mąkę, wymieszaną z proszkiem do pieczenia i miksujemy do połączenia się składników.

Ciasto szpinakowe wlewamy do wysmarowanej masłem i wysypanej mąką formy na tartę (dobrze, choć nie jest to konieczne, jest użyć formy z podwyższonym dnem, dzięki której po upieczeniu i odwróceniu ciasta otrzymamy rancik) i pieczemy przez 16-20 minut w temperaturze 170 stopni z termoobiegiem. Ciasto powinno być suche po wbiciu patyczka, ale nie należy go przesuszyć.

Upieczone ciasto od razu wyjmujemy z piekarnika, wyjmujemy z formy spodem do góry (najłatwiej przykryć formę od góry deską i obrócić). Studzimy.

Na wystudzony wierzch wykładamy konfiturę i rozsmarowujemy ją równomiernie, zostawiając 1 cm odstęp od brzegu ciasta. Na konfiturę układamy pokrojone na pół truskawki. Ciasto można dodatkowo posypać innymi owocami i pistacjami oraz udekorować świeżą miętą.

*Konfiturę można przygotować na szybko - 300 g truskawek świeżych lub mrożonych) smażymy na patelni ze 100 g cukru, aż truskawki się rozpadną, a konfitura zgęstnieje. Dodajemy sok z 1/2 cytryny i studzimy.

Tiramisu z truskawkami

Naszła mnie ostatnio ochota na tiramisu, ale oczywiście musiało być ono mniej typowe niż klasyczne, dlatego trochę zamieszałam i zrobiłam tiramisu z truskawkami. I przyznam, że dodatek owoców to pomysł bardzo dobry, bo dodaje deserowi świeżości i lekkości. Wyszło na tyle smacznie, że temat pociągnę i kiery pojawią się świeże wiśnie i maliny, też zamienię je w jedną z warstw deseru. Takie tiramisu z owocami to fajna odmiana dla klasyki!

Tiramisu z truskawkami - składniki na około 6 porcji

200 g biszkoptów (typu lady fingers)
500 g mascarpone
3 żółtka
5 łyżek cukru pudru
1 1/2 szklanki mocnego espresso
2 łyżki Amaretto
450 g świeżych truskawek
1 łyżka kakao

Mascarpone, żółtka i cukier puder ucieramy na jednolitą masę.
Truskawki kroimy w plastry.

Na spód foremki (u mnie naczynie o wymiarach 27x18cm) wysypujemy kakao, by pokryło dno.

Kiedy kawa przestygnie, dolewamy amaretto i mieszamy.

Biszkopty moczymy w kawie i układamy ściśle na dnie foremki, najlepiej, by nie zostawały puste przestrzenie między biszkoptami.

Na biszkopty wykładamy część mascarpone, wyrównujemy, równomiernie rozsmarowując krem szpatułką.

Na mascarpone układamy warstwę z plastrów truskawek, którą przykrywamy biszkoptami, a następnie mascarpone. Tiramisu wykańczamy, układając kolejną warstwę truskawek.

Tiramisu z truskawkami najlepiej przygotować wieczorem, na dzień przed podaniem - smaki przegryzą się, biszkopty wchłoną kawę, a deser odpowiednie się schłodzi, a tak właśnie smakuje najlepiej.

Mus czekoladowy z awokado

Nie wiedziałam, że coś, co tylko udaje czekoladę, czyli mus czekoladowy z awokado, może być tak pyszne! A tutaj nie tylko mamy prawdziwie czekoladowy deser, to do tego zdrową słodycz, bo z łyżeczką miodu, bananem awokado i kakao. Jest prosto, pysznie i wciągająco, chce się sięgnąć po drugą porcję, bo takie to smaczne. Deser jest tak dobry, że nawet wielcy miłośnicy czekolady nie zorientują się, że jedzą jej zdrowszą wersję. Mus świetnie nadaje się też do naleśników!
Koniecznie dodajcie Amaretto lub likier pomarańczowy, fajnie podbija smak. Mus czekoladowy z awokado można wzbogacić o posiekane migdały czy świeże owoce, ja dla zdrowotności dodałam chia, dzięki czemu jest trochę kremowo, trochę chrupiąco. To przepis na dwie małe porcje, od razu zachęcam do przygotowania z przynajmniej podwójnej, bo ten mus czekoladowy wciąga. Inspiracja z książki Sztuka dobrego jedzenia.

Mus czekoladowy z awokado - składniki na 2 porcje

1 dojrzały banan
3 łyżki kakao
1 dojrzałe awokado
1.5 łyżeczki miodu
2 łyżki zimnej wody
2 łyżki nasion chia
2 łyżki Amaretto

Banana na 10 minut wkładamy do zamrażalnika, by się schłodził.

W malakserze miksujemy kakao z obranym bananem i obranym awokado. Miksujemy na jednolitą masę, dodając wodę i amaretto.

Mus czekoladowy dosładzamy miodem, chwilę miksujemy, dodajemy chia, mieszamy i przekładamy do filiżanek od espresso czy małych kieliszków.

Mus czekoladowy z awokado świetnie smakuje, kiedy chwilę postoi w lodówce, dobrze schłodzony.

Młoda kapusta z pomidorami

Młoda kapusta nie jest może najbardziej wyczekiwanym daniem, kiedy pojawiają się rabarbar, truskawki, szparagi czy właśnie kapusta. Zdecydowanie bardziej przebieram nogami na myśl o zmiksowanych truskawkach z makaronem, które mogłabym jeść codziennie. Ale taka kapusta z też jest niczego sobie. Ten przepis, to przepis mojej mamy i przyznam, że właśnie taka młoda kapusta z pomidorami smakuje mi najbardziej. Nie ma tu ciężkich zasmażek, a dodatek pomidorów suszonych zdecydowanie poprawia i urozmaica jej smak.

Młoda kapusta - składniki na 4 porcje

1 główka młodej kapusty
pęczek dymki ze szczypiorem
400 ml bulionu warzywnego
3/4 słoika suszonych pomidorów w oleju
2 liście laurowe
1-2 ziela angielskie
8-10 ziaren pieprzu ziarnistego
szczypta kminku
cukier, sól i pieprz do smaku
pęczek koperku
2 łyżki masła

Kapustę kroimy na pół wzdłuż, każdą połówkę w poprzek, a następnie w grubsze paski - szerokości palca wskazującego.

Przesmażamy porcjami na maśle na patelni i przekładamy do garnka.

Następnie na patelni przesmażamy cebulkę pokrojoną w kostkę, dodajemy do kapusty, dodajemy do garnka także pieprz w ziarnach, liść laurowy, kminek i ziele. Zalewamy bulionem, 3/4 porcji bulionu i dusimy pod przykryciem około 40-60 min.

Po 30 minutach duszenia dodajemy do kapusty pomidory pokrojone w paski, szczypior z dymki i posiekany koper. Doprawiamy do smaku solą, pieprzem i cukrem. Dolewamy też resztę bulionu w razie potrzeby.

Jeśli kapusta będzie zbyt gęsta, można dodać więcej bulionu, zbyt  rzadką wystarczy odparować.

Zamiast pomidorów suszonych można użyć świeżych - 4-5 dużych pomidorów kroimy na ćwiartki, wkładamy do żaroodpornego naczynia i pieczemy w temperaturze 180 stopni, aż puszczą sok i zmiękną. Studzimy, obieramy ze skórki, kroimy na mniejsze kawałki i razem z sokiem dodajemy do kapusty.

Sorbet truskawkowy

Sezon na domowe lody otwiera sorbet truskawkowy. Chyba nie ma prostszego lodowego deseru niż sorbet, czyli mrożona pulpa owocowa. A ten truskawkowy przypomina mi moje ulubione danie z tymi owocami, czyli makaron polany sosem ze zmiksowanych truskawek. Czyli jest pysznie. Lody są intensywne w smaku, mają super kolor, świetnie chłodzą. A przy okazji, robiąc ten sorbet truskawkowy, wypróbowałam foremki na lody, które rodzice przywieźli mi ze Stanów. Teraz moje lody wskoczyły na wyższy poziom!

Sorbet truskawkowy - składniki na 12 lodów na patyku

650 g truskawek (waga po odszypułkowaniu)
1/2 szklanki cukru
1 szklanki wody
3 łyżki soku z cytryny

Cukier z wodą umieszczamy w garnku, gotujemy, aż cukier się rozpuści, a płyn zmniejszy objętość o 1/3. Odstawiamy do wystudzenia.

Truskawki miksujemy na pulpę. Jeśli chcemy mieć gładkie puree, przecieramy je przez sito. Mieszamy truskawki z syropem cukrowym i sokiem z cytryny.

Masę na sorbet truskawkowy przelewamy do foremek, mrozimy kilka godzin, najlepiej przez noc.

Sernik bez pieczenia w słoiku

Nie przepadam na sernikami na zimno, jednak ten sernik bez pieczenia ma bardziej puszystą i mniej zwartą konsystencję, co sprawia, że przypomina gęsty jogurt niż klasyczny sernik na zimno. Tym lepiej! Powiem nawet więcej, przypomina mi pewien kokosowy jogurt, a to za sprawą wiórków kokosowych, które po wymieszaniu z masą serową i nocy w lodówce zdecydowanie stają się bardziej intensywne w smaku. Co więcej, ten sernik bez pieczenia w słoiku jest idealnym deserem na upalne dni, bo nie trzeba włączać piekarnika, by go przygotować, a i zmywania jakoś tak mniej, a i słoiczek można zabrać ze sobą wszędzie.

Sernik bez pieczenia w słoiku - składniki na 4 porcje

85 g herbatników
35 g masła
500 g sera na serniki (z wiaderka)
180 g jogurtu greckiego
110 g cukru
4 łyżki wiórków kokosowych
2 łyżeczki agaru
truskawki do dekoracji

Ciastka miksujemy z miękkim masłem w malakserze na piasek.Wsypujemy na dno 4 słoiczków (pojemność ok. 290 ml każdy), delikatnie dociskamy palcami, wyrównując spód. Wstawiamy słoiczki do lodówki.

Agar mieszamy z kilkoma łyżkami ciepłej wody, by proszek rozpuścił się w wodzie.

Ser, jogurt grecki i cukier miksujemy chwilę mikserem, dodajemy wiórki i płynny agar (jeśli stężał, mieszamy go z odrobiną wody, by był płynny) i miksujemy chwilę, by składniki połączyły się.

Masę serową przekładamy do słoiczków. Sernik bez pieczenia w słoiku wstawiamy do lodówki na kilka godzin.

Przed podaniem układamy na wierzchu truskawki, posypujemy odrobiną wiórków kokosowych.

Lemoniada imbirowa

Uwielbiam lemoniady, co widać po moich przepisach, a dziś mam dla Was kolejną wariację smakową. Tym razem pyszne połączenie: cytryna i imbir, które idealnie orzeźwia i gasi pragnienie. Dobrze schłodzona lemoniada to świetny napój na upały, a dodatek imbiry nadaje jej przyjemny smak. Zrobienie lemoniady imbirowej jest banalnie proste i nie zajmuje wiele czasu. Wypróbujcie!

Lemoniada imbirowa - składniki

1/2 szklanki cukru
3/4+4 szklanki wody
30 g świeżego imbiru (obranego)
3/4 szklanki soku z cytryny (około 5 cytryn)

Z 5 cytryn wyciskamy sok - powinniśmy otrzymać 3/4 szklanki soku. 

W garnuszku umieszczamy cukier i 3/4 szklanki wody oraz pokrojony w plasterki imbir. Gotujemy, aż cukier rozpuści się, a woda trochę zmniejszy objętość - około 10 minut. Odstawiamy do wystudzenia.

Do dużego dzbanka przelewamy sok z cytryny, syrop cukrowo-imbirowy (przelewamy przez sito, by pozbyć się imbiru) i dodatkowo 4 szklanki wody. Mieszamy, wstawiamy do lodówki, by lemoniada  dobrze się schłodziła.

Lemoniadę imbirową podajemy z lodem i plastrami cytryny.

Sernik z białą czekoladą i truskawkami

Przepis na ten sernik z białą czekoladą i truskawkami jeszcze przed publikacją był jednym z najbardziej rozchwytywanym z moich przepisów. "A kiedy będzie przepis na blogu?", "podasz mi przepis?". Wszystkim oczekującym oznajmiam: przepis już jest! Jesteście ciekawi, dlaczego było tyle pytań o ten sernik? Odpowiedź jest prosta - jest pyszny! Usłyszałam nawet od znajomej z pracy, że jest to najlepszy sernik jaki jadła. Koleżanka, z którą piekłam go po raz pierwszy, zaraz po spróbowaniu kawałka przez jej chłopaka, zabrała się za pieczenie drugiego, żeby każdy mógł zabrać swój do pracy. I tym sposobem, w ciągu 3 dni upieczone zostały trzy serniki! Prosty, delikatny sernik z białą czekoladą i truskawkami najlepiej smakuje schłodzony z całą górą owoców.

Składniki na tortownicę o średnicy 21 cm

160 g herbatników
80 g masła
500 g sera na serniki
100 g mascarpone
4 jajka
70 g cukru
100 g białej czekolady

Dodatkowo:
150 g mascarpone
40 g białej czekolady
2 łyżeczki skórki z cytryny

400 g truskawek

Ciastka miksujemy z miękkim masłem, by powstała masa o strukturze piasku i wykładamy nią tortownicę o średnicy ok 21cm (spód wykładamy papierem do pieczenia). Dociskamy ciastka dłonią, by wyrównać spód.

Ser i 100 g mascarpone przekładamy do miski. Dodajemy cukier i miksujemy, by składniki dobrze się połączymy. Wbijamy jajka, stopniowo, cały czas miksując, dodając kolejne, aż wcześniejsze dobrze wymiesza się z masą serową. Na koniec wlewamy roztopioną i wystudzoną czekoladę. 

Miksujemy jeszcze chwilę, by składniki dobrze się wymieszały. 

Masę serową wylewamy na ciasteczkowy spód.

Sernik pieczemy w temperaturze 175 stopni przez 50 minut - do suchego patyczka wbitego w środek ciasta). Studzimy w piekarniku, po 30 minutach, można wyjąc na blat i wystudzić do końca. Wystudzony sernik z białą czekoladą okrawamy dookoła i zdejmujemy obręcz tortownicy.

Pozostałe 150 g mascarpone miksujemy ze skórką z cytryny. 40 g białek czekolady rozpuszczamy w kąpieli wodnej, studzimy i ubijamy z mascarpone.

Masę wykładamy na wierzch sernika, na serek wykładamy truskawki pokrojone na pół.

Mini pavlovy z truskawkami

Mini pavlovy z truskawkami to kolejny deser, który pojawił się u mnie z okazji Dnia Matki. Urocze chrupiące bezowe gniazdka, wypełnione lekkim kremem z nutą rabarbaru, udekorowane  truskawkami. Dla mnie to idealny majowy deser, który może i wymaga trochę czasu, ale warto go poświęcić dla efektu końcowego. Takie mini pavlovy to idealna baza do innych wariacji smakowych - klasycznego wypełnienia z bitej śmietany, dodatku w postaci cytrynowego curdu, owoców jagodowych czy innych, jakie akurat mamy pod ręką.

Mini pavlovy z truskawkami - składniki na 9 porcji

Składniki na mini pavlovy:
4 białka
135 g cukru
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka octu jabłkowego

Dodatkowo:
pół szklanki śmietanki kremówki
3 czubate łyżki ulubionego curdu (u mnie rabarbarowy curd)
100 g truskawek
2 łyżeczki startej skórki z cytryny

Białka ubijamy na sztywną, jasną pianę. Stopniowo dodajemy cukier, w odstępach minutowych, by dobrze wymieszał się z pianą. Kiedy piana będzie biała i trzymała kształt po wyjęciu mieszadła, dodajemy mąką, ocet i jeszcze przez chwilę ubijamy na małych obrotach, by składniki połączyły się.

Masę przekładamy do rękawa cukierniczego z końcówką gwiazdką (o średnicy ok 5mm) i formujemy 9 gniazdek z bezy - najpierw spód - wypełniony bezą okrąg, a następnie wyciskamy na jego brzegach wysokie ścianki.

Mini pavlovy suszymy w piekarniku  najpierw w temperaturze 110 stopni przez godzinę, następnie przez 40 minut w temperaturze 90 stopni. Studzimy w piekarniku.

Kiedy bezy się suszą przygotowujemy krem. Mocno schłodzoną śmietankę ubijamy na sztywną masę. Dodajemy 3 łyżki curdu i chwilę ubijamy do połączenia składników.  Wstawiamy do lodówki.

Mini pavlovy napełniamy kremem, na wierzchu układamy ćwiartki truskawek i posypujemy skórką z cytryny. Podajemy od razu.