2017

środa, 20 grudnia 2017

Amaretti z wodą z kwiatów pomarańczy

Jeśli nie lubicie pierniczków, a jednocześnie Święta pachną dla Was migdałami i skórkami cytrusów, amaretti z wodą z kwiatów pomarańczy przypadną Wam do gustu. Są doskonałe i to kolejny już przepis z książki Słodko Yotama Ottolenghiego, który miałam okazję wypróbować. Ciasteczka mają przyjemną strukturę - ciągnące w środku i nieco kruche, z chrupiącymi migdałami z zewnątrz. Są aromatyczne - dzięki uprażonym płatkom migdałowym, skórkom z cytrusów i subtelnemu aromatowi wody z kwiatów pomarańczy. Sprawdzą się nie tylko jako słodki wypiek na świąteczne podjadanie, ale i własnoręcznie przygotowany prezent dla kogoś bliskiego. 

Amaretti z wodą z kwiatów pomarańczy - składniki na około 20 ciastek

200 g mielonych migdałów
110 g drobnego cukru
skórka starta z 1 cytryny
skórka starta z 1 pomarańczy
szczypta soli
60 g białka
25 g płynnego miodu
1/8 łyżeczki ekstraktu migdałowego
1/4 łyżeczki wody z kwiatów pomarańczy
100 g migdałów w płatkach
25 g cukru pudru

Mielone migdały, cukier, skórki z cytrusów i sól mieszamy w misce.

Białko ubijamy na średnich obrotach robota.
W rondelku podgrzewamy miód, gdy prawie zawrze, zwiększamy obroty robota. Miód gotujemy 30 sekund, jednocześnie ubijając pianę z białek. Miód zdejmujemy z ognia i równym strumieniem wlewamy do ubijanych białek. Pianę ubijamy na wysokich obrotach, aż stanie się sztywna i błyszcząca.

Do ubitej piany dodajemy migdały wymieszane z cukrem i skórkami, ekstrakt migdałowy i wodę z kwiatów pomarańczy i ubijamy płaskim mieszadłem do połączenia składników. Miskę z ciastem przykrywamy folią i wstawiamy do lodówki na godzinę, by stężało.

Schłodzone ciasto dzielimy na 4 części. Na blacie rozsypujemy płatki migdałów, lekko łamiąc je w dłoniach i mieszamy je z cukrem pudrem. Każdą porcję ciasta formujemy w wałek, tak, by pokrył się płatkami migdałowymi.
Każdy wałek układamy na blaszce do pieczenia i chłodzimy ciasto przez 2 godziny w chłodnym miejscu lub lodówce.

Piekarnik rozgrzewamy do 190 stopni. Każdy wałek ciasta kroimy na kawałki długości około 6 cm i układamy na blaszce w odstępach. Pieczemy 13-15 minut, obracając blachę w połowie pieczenia. Gotowe zostawiamy na blaszce do wystudzenia.

środa, 13 grudnia 2017

Ciastka speculoos

Speculoosy marzyły mi się od dawna. Kiedy wiosną odwiedziłam Belgię, jedną z kulinarnych "pamiątek", jakie sobie przywiozłam była właśnie mieszanka przypraw charakterystyczna dla tych ciasteczek z myślą właśnie, że upiekę je na Święta. A że akurat w książce, którą ostatnio dostałam jednym z pierwszych przepisów, które zobaczyłam, były właśnie speculoosy, wiedziałam, że muszę je upiec. I oto są.
Pewnie znacie ciastka speculoos z jednej z sieci marketów, też swego czasu je kupowałam. Jednak zawsze były one dla mnie zbyt słodkie i nieco za mocno aromatyczne. Jedno ciastko wystarczyło mi, by mieć dość. Te domowe są delikatniejsze i zdecydowanie jest w nich mniejsza ilość cukru, co sprawia, że automatycznie ręka sama sięga po kolejny. Jak dla mnie są zdecydowanie smaczniejsze! Jeśli szukacie pomysłu na inne niż zazwyczaj świąteczne drobne wypieki, skorzystajcie z przepisu na speculoosy. Przepis z książki Słodko - Yotama Ottolenghiego, u mnie połowa oryginalnej receptury.

Ciastka speculoos - składniki na około 60 ciastek

225 g mąki pszennej
1/2 łyżki proszku do pieczenia
1 3/4 łyżeczki mieszanki przypraw do speculoosów (lub do piernika)
1/4 łyżeczki soli
125 g masła o temperaturze pokojowej
150 g ciemnego cukru trzcinowego
25 ml ciemnego rumu lub brandy
białko jaja
50 g płatków migdałowych

Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy proszek do pieczenia, przyprawę do ciastek speculoos i sól.
W misie miksera umieszczamy masło, i cukier i ucieramy płaskim mieszadłem przez 3 minuty, aż masa będzie jasna i puszysta. Wlewamy rum, cały czas miksując, a następnie wsypujemy suche składniki i wyrabiamy na niskich obrotach. Masa może być sucha, jeśli nie będzie chciała się sklejać i ciasto będzie się kruszyć, można dodać 1-2 łyżki gęstej śmietany lub jogurtu.

Wyrobione ciasto przekładamy na blat, chwilę jeszcze wyrabiamy, spłaszczamy i zawijamy w folię spożywczą. Wkładamy do lodówki na minimum 30 minut.
Następnie przekładamy  na lekko oprószony mąką blat, ciasto wałkujemy na placek grubości 0.5cm  i wycinamy speculoosy dowolną foremką - u mnie okrągła o średnicy 4 cm. Układamy ciastka na blaszce, wierzch smarujemy roztrzepanym białkiem i posypujemy płatkami migdałów.

Speculoosy pieczemy przez około 12 minut w temperaturze 190 stopni (do zezłocenia). Po wyjęciu z piekarnika zostawiamy je na około 10 minut na blaszce, a następnie przekładamy na kratkę do całkowitego wystudzenia. Gotowe przechowujemy w metalowym pudełku.

sobota, 28 października 2017

Szarlotka z cydrem

Szarlotka to nie jest moje ulubione ciasto, pewnie już o tym wspominałam. Wynika to z tego względu, że w moim rodzinnym domu to ciasto piekło się zawsze z tego samego przepisu, a ja, jak pewnie wiecie, nie lubię nudy w kuchni. Ciasto z jabłkami więc już mi się przejadło i sama raczej go nie piekę. Przychodzą czasem jednak w roku takie okazje (czytaj: urodziny), kiedy trzeba zadowolić nie swój gust, a zrobić przyjemność gościom. Gościom, który nie lubią brownie ani nie zadowoli ich fit ciasto czekoladowe z mąką kokosową. Wtedy piekę więc coś specjalne dla nich i tym sposobem w tym roku pojawiła się szarlotka z cydrem. Delikatna, domowa, pachnąca cynamonem, a jednak mniej typowa, bo z dodatkiem cydru. Jabłka przyjemnie chrupią, a migdały, uprażone na złoto na patelni, nadają całości świetnego aromatu. Jeśli jesteście miłośnikami ciast z jabłkami, koniecznie wypróbujcie - ten wypiek Was nie zawiedzie. Przepis na tę szarlotkę z cydrem znalazłam tu, u mnie z drobnymi zmianami.
Szarlotka z cydrem

Szarlotka z cydrem - składniki na blachę o wymiarach 25x30cm

Składniki na ciasto:
450 g mąki
100 g cukru pudru
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
200 g zimnego masła
2 jajka zerówki
1 łyżeczka octu
szczypta soli

Składniki na nadzienie:
1,4 kg kwaśnych jabłek
600 ml cydru wytrawnego
100 g cukru
1 łyżeczka cynamonu
2 łyżki mąki kukurydzianej
70 g płatków migdałowych

Dodatkowo:
cukier puder

Przygotowanie szarlotki z cydrem zaczynamy od kruchego ciasta. Mąkę wsypujemy do misy miksera. dodajemy pokrojone w kostkę zimne masło, cukier puder, ekstrakt waniliowy i szczyptę soli. Zaczynamy wyrabiać ciasto z płaską końcówką. Kiedy składniki zaczną łączyć się w kulki, dodajemy 2 jajka i łyżeczkę octu, zwiększając jednocześnie obroty. Ciasto wyrabiamy do momentu, aż składniki połączą się w jednolitą kulę. Ciasto rozpłaszczamy, zawijamy w folię spożywczą i chowamy do lodówki na minimum 30 minut.
Szarlotka z cydrem
Kiedy ciasto się chłodzi, przygotowujemy nadzienie. Jabłka obieramy, kroimy na pół i usuwamy gniazda nasienne. Kroimy na pół wzdłuż, a następnie w cienkie półplasterki.

W garnku gotujemy cydr z cukrem i cynamonem. Wrzucamy połowę jabłek i gotujemy 3 minuty, następnie odcedzamy i gotujemy drugą część jabłek. Owoce przekładamy na durszlak i studzimy.

1/3 pozostałego cydru odlewamy (można wykorzystać go do herbaty), resztę przelewamy do mniejszego garnuszka. Mąkę kukurydzianą rozrabiamy w małej ilości zimnej wody - mieszamy dokładnie, by pozbyć się grudek, i wlewamy do gorącego cydru. Chwilę gotujemy, by całość zgęstniała. Studzimy i mieszamy cydrowy kisiel z jabłkami.

Płatki migdałowe prażymy na złoto na suchej patelni. Połowę dodajemy do jabłek. Drugą połową posypiemy ciasto.
Szarlotka z cydrem
Ciasto wyjmujemy z lodówki. Dzielimy na pół. Jedną część wałkujemy na placek o wymiarach 25x30cm i układamy na spodzie foremki wyłożonej papierem do pieczenia. Nakłuwamy widelcem, posypujemy połową płatków migdałowych i wykładamy wystudzone jabłka. Wyrównujemy wierzch i przykrywamy rozwałkowaną na placek drugą porcją ciasta. Nakłuwamy wierzch szarlotki widelcem i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 190 stopni. Pieczemy przez  około 35-40 minut, aż ciasto zezłoci się. Po wystudzeniu szarlotkę z cydrem posypujemy cukrem pudrem.

poniedziałek, 16 października 2017

Chleb z dynią i suszonymi śliwkami

Dziś Światowy Dzień Chleba, a co za tym idzie - coroczna akcja wspólnego wypiekania bochenków, która gości na tysiącach blogów kulinarnych na świecie. Nie wiem, który to już mój bochenek upieczony w ramach World Bread Day, ale co roku staram się brać udział w tej zabawie. Tym razem też się udało i mam dla Was niezwykle intensywny w kolorze chleb z dynią i suszonymi śliwkami. Dzięki dyni chleb jest wilgotny, śliwki nadają mu słodkości, ale ten bochenek psuje do wszystkiego - zarówno słodkich, jak i wytrawnych dodatków (dla mnie smakuje bombowo z serem korycińskim z czarnuszką). Oryginalny przepis znajdziecie na blogu Zorry - pomysłodawczyni wspólnego pieczenia na WBD, ja nieco go zmodyfikowałam - zamieniając figi na śliwki, wyrastając chleb dłużej  pominięciem drożdży i piekąc chleb w garnku żeliwnym. Przepis to również propozycja we wspólnym pieczeniu, które prowadzi Ania z bloga kuchennymi drzwiami. 
Chleb z dynią i suszonymi śliwkami

Chleb z dynią i suszonymi śliwkami - składniki na 1 bochenek

100 g puree z dyni
50 g zakwasu
50 g mąki orkiszowej razowej (lub innej razowej)
400 g mąki pszennej typu 550
230 g wody
10 g soli
50 g suszonych śliwek, drobno pokrojonych
30 g pestek dyni

Do misy robota dodajemy puree dyniowe, zakwas, obie mąki i wodę. Miksujemy na niskich obrotach przez 4 minuty. Wsypujemy sól i wyrabiamy ciasto na wyższej prędkości przez 4 minuty, dodajemy śliwki i pestki dyni i miksujemy przez 2 minuty.
Chleb z dynią i suszonymi śliwkami
Ciasto przekładamy do miski wysmarowanej oliwą, przykrywamy ściereczką i zostawiamy ciasto do wyrastania w temperaturze 30 stopni na 2-3 godziny, po upływie 45 i 90 minut, składając ciasto. Ciasto powinno podwoić objętość.

Wyrośnięte ciasto przekładamy na blat, formujemy bochenek, przekładamy do koszyka rozrostowego i odstawiamy na 40-60 minut, w zależności od temperatury pokojowej lub na 8 godzin do lodówki.
Chleb z dynią i suszonymi śliwkami
Piekarnik rozgrzewamy do 230 stopni razem z garnkiem żeliwnym. Chleb przed przełożeniem do garnka nacinamy, garnek z chlebem przykrywamy i pierzemy 17 minut z pokrywkę, następnie 20-25 minut w temperaturze 215 stopni. Upieczony studzimy na kratce.

wtorek, 10 października 2017

Zielone curry z dynią i ziemniakami

Rozgrzewamy się! Zielone curry z dynią i ziemniakami to moja pierwsza propozycja w sezonie dyniowym. Muszę przyznać, że dość długo opierałam się dyni, nie chciałam przyznać przed samą sobą, że lato już minęło i zaczęła się jesień. Nie ma jednak co odciągać tego, co nieuniknione i oto jest i dynia. Z lekkim poślizgiem, ale w jakże idealnym na ten czas wydaniu. Bo niezwykle aromatycznym i rozgrzewającym.
Choć uwielbiam głęboką w smaku czerwoną pastę curry, tym razem postawiłam na jej zieloną wersję, najostrzejszą spośród trzech tajskich past, ale jednocześnie według mnie bardziej orzeźwiającą. Bazę pasty stanowi zielona papryczka i kolendra, do tego czosnek, cebula i oczywiście mleczko kokosowe - z tymi składnikami stworzymy kremowy sos, w którym możemy zanurzyć ulubione dodatki - warzywa, rybę czy tofu, makaron albo ryż. Ja poza dynią wrzuciłam to, co akurat miałam pod ręką. I tak oto miękkie plastry ziemniaków i chrupiąca marchewka wraz z dynią i zielonym sosem kolorystycznie tworzą iście jesienne danie. Inspiracja tu.
Zielone curry z dynią i ziemniakami

Zielone curry z dynią i ziemniakami - składniki na 3 porcje

Składniki na pastę curry:
1 cebula
2 ząbki czosnku
1 mała papryczka jalapeno (użyłam 1 łyżki krojonej, marynowanej papryczki)
1 łyżka zielonej pasty curry
2 łyżki soku z limonki
szklanka mleka kokosowego
garść naci kolendry
łyżka oleju kokosowego

Dodatkowo:
1 cebula
200 g ziemniaków
300 g dyni hokkaido (waga po oczyszczeniu/około 430 g dyni z pestkami)
2 marchewki
garść liści kolendry
2 łyżki chipsów kokosowych
łyżka oleju kokosowego

Zaczynamy od przygotowania pasty curry - obraną i posiekaną cebulę i posiekaną drobno papryczkę szklimy na łyżce oleju kokosowego przez około 4 minuty. Dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek i smażymy przez kolejną minutę, aż zacznie pachnieć. Dodajemy pastę curry, sok z limonki, mleko kokosowe i nać kolendry. Gotujemy na małym ogniu przez około 5 minut, a następnie miksujemy blenderem do otrzymania gładkiej pasty.
Zielone curry z dynią i ziemniakami

Na dużej patelni rozgrzewamy olej kokosowy. Szklimy posiekaną cebulę, następnie dodajemy obrane, pokrojone w półplasterki ziemniaki, dodajemy około pół szklanki wody i gotujemy, aż ziemniaki będą półtwarde.

Do warzyw dodajemy pokrojoną w cienkie krążki marchewkę i dynię pokrojoną w kostkę. Całość mieszamy, wlewamy na patelnię zieloną pastę curry i gotujemy na niedużym ogniu około 15 minut - warzywa powinny zmięknąć, a sos zgęstnieć. Jeśli curry będzie zbyt ostre, dodajemy jeszcze trochę mleka kokosowego i chwile dłużej gotujemy.
Zielone curry z dynią i ziemniakami
Zielone curry z dynią i ziemniakami możemy podać z ulubionym ryżem lub makaronem ryżowym albo domowymi indyjskimi chlebkami. Gotowe danie podajemy z posiekaną kolendrą i uprażonymi na suchej patelni chipsami kokosowymi.

środa, 27 września 2017

Pulpety z cukinii

Pyszne, tegoroczne cukinie jeszcze są, dlatego warto wykorzystać je i przygotować pulpety z cukinii. Delikatne, lekkie, a jednocześnie sycące. Ja swoje upiekłam w piekarniku i wydaje mi się, że to ciekawszy na nie patent niż smażenie na patelni. Pulpeciki wzbogaciłam ricottą, a żeby nie sypać dużo bułki tartej, bo i po co, dosypałam nieco mąki jaglanej, która chłonie wilgoć z warzyw. 
Sprawdźcie też patent na odciskanie cukinii - zamiast ściskać ja w dłoniach na raty, zawińcie całość w ściereczkę i mocno odciśnijcie. Szybko, sprawnie i cel osiągnięty w 100%, nic nie podpłynie sokiem!
U mnie pulpety z cukinii podane w klasycznym stylu - z makaronem spaghetti i sosem z pomidorów
Przepis znaleziony tu.
Pulpety z cukinii

Pulpety z cukinii - składniki na 15 pulpetów

2 duże cukinie
1 szalotka
2 duże ząbki czosnku
1 jajko
200 g ricotty
3 łyżki startego parmezanu
4 łyżki bułki tartej
2 łyżki mąki jaglanej (w razie czego zastąpić dodatkowymi 3-4 łyżkami bułki tartej)
2 łyżki posiekanej bazylii
sól, pieprz, gałka muszkatołowa do smaku

Cukinie, cebulę i czosnek ścieramy na tarce. Delikatnie solimy, co pozwoli usunąć nadmiar soków z cukinii i odstawiamy na 10 minut. Po tym czasie warzywa można odcisnąć partiami w dłoniach, ale najłatwiej zawinąć całość w ściereczkę lub gazę i mocno odcisnąć.
Pulpety z cukinii
Warzywa przekładamy do miski i dodajemy do niej wszystkie pozostałe składniki. Mieszamy całość, by powstała jednolita masa i formujemy z niej 15 kotlecików wielkości małej mandarynki.
Pulpety z cukinii
Pulpety obtaczamy w zwilżonych olejem dłoniach i układamy na blaszce od piekarnika wyłożonej silikonową matą i delikatnie posmarowanej olejem. Pulpety z cukinii pieczemy przez 40 minut w temperaturze 170 stopni, odwracając je na ostatnie 10 minut, by zrumieniły się także od spodu.

Najlepiej smakują podane od razu.

piątek, 22 września 2017

Risotto z kurkami i porem

Risotto to dla mnie taki comfort food, więc kiedy nagle lato się skończyło, nadeszły jesienne chłody i deszcze, na moim talerzu od razu pojawiło się risotto z kurkami i porem. Idealnie kremowe, rozgrzewające, a jednak jeszcze odrobinę pachnące latem dzięki kurkom.
Tym razem zamiast szalotki, wykorzystałam pora, ale jeśli go nie macie, zwykła cebula też da radę. Jeśli chcecie podbić jeszcze bardziej grzybowy aromat, część bulionu można zastąpić wywarem po moczeniu grzybów suszonych, jeśli nie macie do czego go zużyć.

Risotto z kurkami i porem - składniki na 2 porcje

1 por (biała część)
150 g oczyszczonych kurek
100 g ryżu arborio
1/2 szklanki białego wytrawnego wina
1 1/2 - 2 szklanki bulionu warzywnego
2 łyżeczki masła
1 łyżka oliwy z oliwek
tymianek - świeży i suszony
sól, czarny, gałka muszkatołowa pieprz do smaku
2 łyżki świeżo startego Parmezanu
1 łyżka wiórków Parmezanu

Oczyszczone kurki, myjemy, osuszamy, jeśli są duże, kroimy je na mniejsze kawałki. Na patelni rozgrzewamy łyżkę masła i smażymy grzyby na dość dużym ogniu, aż sok, który puszczą, odparuje. Pod koniec smażenia doprawiamy solą, pieprzem i suszonym tymiankiem.
Na drugiej patelni przesmażamy pora pokrojonego w półplasterki. Wsypujemy ryż i smażymy jeszcze około minuty, by ryż zrobił się szklisty. Następnie wlewamy wino i gotujemy na średnim ogniu, aż odparuje.

Następnie na patelnię do ryżu wlewamy chochelkę bulionu i gotujemy, często mieszając, aż ryż wchłonie cały płyn. Powtarzamy czynność podlewania ryżu bulionem do momentu, gdy ryż będzie miękki. Pod koniec gotowania dodajemy kurki, łyżeczkę masła i Parmezan, mieszamy całość. Gotujmy do tego momentu, by ryż był miękki, ale nie wchłonął całego płynu - perfekcyjne risotto to, które jest dość płynne.
Risotto z kurkami i porem doprawiamy solą i pieprzem oraz szczyptą gałki i świeżym tymiankiem. Wykładamy danie na talerze, posypujemy płatkami sera.

środa, 20 września 2017

Chleb z jabłkami na zakwasie

Niezwykle prosty, ale jakże pyszny - chleb jabłkami na zakwasie. O ile uwielbiam piec chleby w garnku żeliwnym, te bardziej luźne nadają się tylko do foremki. Ten pewnie da się też upiec bez formy, ale jeśli zależy Wam na czasie i bezstresowym wypieku, który nie wymaga wiele pracy, lepiej przełożyć go do keksówki i niczym się nie martwić. 
Chleb dzięki dodatkowi jabłek jest niezwykle wilgotny i długo trzyma świeżość. Owoców nie czuć w smaku, dlatego też pasuje zarówno do kanapek z wytrawnymi, jak i słodkimi dodatkami. 
Co ważne, ten przepis na chleb z jabłkami na zakwasie, może stanowić bazę do dalszych eksperymentów. Ja, przygotowując go, za każdym razem staram się o inne dodatki. Świetnie sprawdza się tu mak i nasiona chia, uprażony sezam albo pestki słonecznika lub też płatki owsiane. Możliwości jest wiele, wybierzcie swoje ulubione dodatki i cieszcie się smakiem domowego pieczywa.


Chleb z jabłkami na zakwasie - składniki na 1 bochenek

110 g aktywnego zakwasu
220 g jabłek (2 średniej wielkości jabłka)
265 g mąki pszennej
100 g mąki pszennej razowej
150 g wody
1 łyżeczka soli

Jabłka obieramy i ścieramy na tarce o dużych oczkach.

W misie miksera umieszczamy wszystkie składniki i wyrabiamy jednolite, elastyczne ciasto. Będzie ono dość lepkie. Przekładamy je do miski wysmarowanej olejem, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 1.5-2 godziny wyrastania.


Po tym czasie keksówkę o wymiarach 20x9 bm smarujemy olejem i wysypujemy mąką lub płatkami owsianymi. Przekładamy do niej chleb i odstawiamy na kolejną godzinę do rośnięcia.

Chleb z jabłkami pieczemy około 30 - 35 minut w temperaturze 200 stopni. Chleb jest gotowy, kiedy postukany od spodu wyda głuchy dźwięk. Studzimy na kratce.

środa, 13 września 2017

Pisto manchego

Pisto manchego to chyba po tortilla do patatas, czyli omlecie z ziemniakami i przeróżnymi dodatkami, najbardziej rozpoznawalne danie pochodzące z kuchni hiszpańskiej. Z czego składa się to danie? Podobnie do lubianego w naszym kraju leczo czy modnej ostatnio szakszuki, można dodać tu przeróżne produkty, jednak bazą tu są: cebula, papryka w różnych kolorach, cukinia i najczęściej bakłażan. Warzywa duszą się w pomidorowym sosie, a tuz przed podaniem na wierzch pisto manchego wbija się jajka, które mają się zapiec.
Powstały już różne wariacje na temat tej potrawy, ja przedstawiam najbardziej klasyczną, która doskonale smakuje z domowym pieczywem na zakwasie. Jeśli lubicie takie potrawki, wykorzystajcie pełne smaku warzywa i przygotujcie sobie pachnące jeszcze latem, rozgrzewające danie.
Pisto manchego

Pisto manchego - składniki na 3 porcje

2 białe cebule
3 ząbki czosnku
2 papryki - czerwona i żółta
1 zielona papryka ramiro
1 mały bakłażan
1 cukinia
1 zielona papryczka chilli
500 g pomidorów (najlepiej polnych) lub 400 g krojonych pomidorów z puszki
oliwa
sól i pieprz
cukier
4 jajka
kilka listków bazylii

Cebulę obieramy i kroimy w piórka, czosnek pozbawiamy skórki i przeciskamy przez praskę.
Umyte i oczyszczone papryki kroimy w kostkę, chilli w krążki.
Bakłażana obieramy ze skórki i kroimy w kostkę, cukinię również pkroimy w kostkę podobną wielkości do tej, co bakłażan.

Pomidory nacinamy, wkładamy na około minutę do miski z wrzątkiem, obieramy je ze skórki, usuwamy gniazda nasienne i kroimy w małą kostkę.
Pisto manchego
Na dużej patelni na łyżce oliwy szklimy cebulę z odrobiną soli. Następnie dodajemy czosnek i smażymy jeszcze przez minutę. Przekładamy warzywa do dużego garnka.

Na patelnię wlewamy kolejną łyżkę oliwy, wrzucamy papryki, chilli, bakłażana i cukinię. Smażymy kilka minut na średnim ogniu, aż warzywa zmiękną. Przekładamy do garnka z cebulą i czosnkiem, mieszamy i stawiamy na małym gazie, by warzywa lekko się dusiły.

Na patelnię wrzucamy pokrojone pomidory, dodajemy szczyptę cukru i dusimy na średnim ogniu, by pomidory rozpadły się, a sos zgęstniał. Dodajemy pomidory do warzyw i dusimy całość jeszcze kwadrans. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Pisto manchego
Pisto manchego przekładamy do naczyń do zapiekania, na wierzch wbijamy jajka i zapiekamy w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni, aż jajka zatną się. Danie można też przełożyć na patelnię, wbić jajka, przykryć pokrywką i tak gotować kilka minut, aż jajka będą gotowe.
Gotowe danie dekorujemy listkami bazylii i podajemy z chlebem.

piątek, 8 września 2017

Grillowany łosoś z salsą z mango i awokado

Grillowany łosoś z salsą z mango i awokado przypadnie do gustu tym, którzy lubią dania z egzotyczną nutą. Tu jest bardzo kolorowo, ale równocześnie rześko i odświeżająco. Całe danie pachnie kokosem, limonkami i mango. Słodko, kwaskowato i niezwykle energetycznie. Czyli w sam raz na jesienną chandrę, która być może dopadła Was po bardzo szybkim końcu lata w tym roku. Jeśli tak jest, koniecznie sięgnijcie po ten przepis. Bo od samego patrzenia na te kolory an talerzu robi się cieplej. A lepki, pyszny kokosowy ryż, orzeźwiająca kolorowa salsa i skarmelizowana, chrupiąca skórka z łososia to doskonałe połączenie. Przepis znaleziony tu.

Grillowany łosoś z salsą z mango i awokado - składniki na 2 porcje

Składniki na łososia:
250 g filetu z łososia
2 łyżki oliwy z oliwek
3 łyżki soku z limonki
2 łyżeczki skórki startej z limonki
2 ząbki czosnku
sól i pieprz do smaku

Składniki na salsę z mango i awokado:
1 awokado (u mnie odmiana Hass)
1 małe mango
1/2 małej czerwonej cebuli
1 zielona papryczka chilli
1 łyżka soku z limonki
1 łyżka wody kokosowej
1 łyżka oliwy z oliwek
sól i pieprz do smaku

Składniki na kokosowy ryż:
3/4 szklanki ryżu jaśminowego
3/4 szklanki wody kokosowej
1/2 szklanki mleka kokosowego
1/3 łyżeczki soli

Zaczynamy od zamarynowania łososia - z oliwy, soku i skórki z limonki, przeciśniętego przez praskę czosnku, soli i pieprzu przygotowujemy marynatę. Umytego, pozbawionego skóry i pokrojonego na 2 kawałki łososia przekładamy do naczynia z marynatą, pokrywamy nią rybę i wstawiamy do lodówki na 30 minuty. Po tym czasie obracamy kawałki ryby na drugą stronę i znów marynujemy przez pół godziny.
Grillowany łosoś z salsą z mango i awokado
Ryż płuczemy na sicie. Wsypujemy do garnka, zalewamy wodą i mlekiem kokosowym, dodajemy sól i doprowadzamy płyn do wrzenia. Ogień zmniejszamy do małego, garnek przykrywamy pokrywką i gotujemy, aż ryż wchłonie cały płyn, mieszając go od czasu do czasu.

Kiedy ryż się gotuje, przygotowujemy salsę - obrane mango i awokado kroimy w małą kostkę. Wsypujemy do miski. Dodajemy posiekaną drobno i sparzoną wrzątkiem cebulę oraz posiekaną papryczkę chilli. Składniki salsy wzbogacamy o sok z limonki, wodę kokosową, oliwę z oliwek i doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Grillowany łosoś z salsą z mango i awokado
Rozgrzewamy patelnię grillową, delikatnie smarujemy ją olejem. Łososia układamy na patelni, delikatnie polewając resztą marynaty i smażymy a każdej ze stron aż się zezłoci, a ryba w środku dojdzie.

Grillowanego łososia podajemy z salsą z mango i awokado oraz kokosowym ryżem.

wtorek, 15 sierpnia 2017

Chleb pszenny z rodzynkami

Jeśli chodzi o blogowanie, z tym ostatnio mi niezbyt po drodze. A to zbyt gorąco, a to jestem chora, a to inne rzeczy zaprzątają głowę. Ale chleb raz na jakiś czas człowiek upiecze i tak chleb - pszenny z rodzynkami na blogu właśnie się pojawił. Klasyczny jasny bochen z chrupiąca skórką. Tym razem wzbogacony o słodkie rodzynki w środku i sezamowo-makową skórkę z wierzchu. Chleb jest prosty do zrobienia, jak każdy zakwasowiec wymaga nieco czasu, ale smak, miękisz i chrupiąca, aromatyczna skórka wynagradzają pracę w niego włożoną. Przepis znaleziony w grupie Perfect Sourdough.
Chleb pszenny z rodzynkami

Chleb pszenny z rodzynkami - składniki na 1 bochenek

560 g mąki pszennej chlebowej
320 g wody
13 g syropu klonowego
112 g aktywnego zakwasu
12 g soli
100 g rodzynek
kilka łyżek sezamu i maku

Wodę i mąkę umieszczamy w misie miksera. Chwile wyrabiamy końcówką hak, by składniki tylko połączyły się, miskę przykrywamy ściereczką i odstawiamy na godzinę na kuchenny blat.

Po tym czasie dodajemy zakwas i zaczynamy wyrabiać ciasto na niskich obrotach miksera. Kiedy składniki połączą się i powstanie jednolite ciasto, dodajemy syrop klonowy, sól i rodzynki (można je wcześniej namoczyć w ciepłej wodzie). Wyrabiamy ciasto na wyższych obrotach przez około 5 minut - powinno być delikatne, miękkie i lekko lepić się do dłoni.
Chleb pszenny z rodzynkami

Ciasto przekładamy do wysmarowanej oliwa miski, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 3.5 godziny do rośnięcia, składając je co 30 minut.

Po tym czasie wyrośnięte ciasto przekładamy na kuchenny blat lekko podsypany mąką. Formujemy chleb z lekką kulę, przykrywamy ściereczką i zostawiamy na 20 minut, by odpoczęło. W tym czasie ściereczkę, którą wyłożymy koszyk rozrostowy wysypujemy mieszanką sezamu i maku.

Następnie formujemy okrągły bochenek i przekładamy go do koszyka wyłożonego ściereczką. Koszyk z chlebem przykrywamy i wstawiamy do lodówki na 12-20 godzin na drugie rośnięcie.
Chleb pszenny z rodzynkami
Piekarnik rozgrzewamy z garnkiem żeliwnym w środku do temperatury 230 stopni. Chleb pszenny z rodzynkami przekładamy do garnka, nacinamy, przykrywamy pokrywką i wstawiamy do piekarnika. Pieczemy przez 20 minut w temperaturze 230 stopni, a następnie około 25 minut w temperaturze 210 stopni, zdejmując pokrywkę na ostatnie 10 minut pieczenia. Upieczony chleb studzimy na kratce.

środa, 26 lipca 2017

Tarta z wędzonym pstrągiem i bobem

Ostatni tegoroczny pomysł na bób to tarta z wędzonym pstrągiem i bobem. Zainspirowałam się przepisem na quiche z pstrągiem i ziemniakami, wymieniając kilka elementów i zastępując je bardziej sezonowymi - młodą żółtą cukinią i bobem zamiast ziemniaków.
Świetnie z tym farszem komponuje się także kruche ciasto, przygotowane z wykorzystaniem mąki graham. Nadaje ona całości lekko orzechowego smaku i doskonale pasuje do bobu i pstrąga.
Tarta z wędzonym pstrągiem i bobem

Tarta z wędzonym pstrągiem i bobem - składniki na 3 porcje

Składniki na kruche ciasto:
75 g mąki graham
75 g mąki pszennej t.500
75 g zimnego masła
35 g jogurtu naturalnego
duża szczypta soli

Składniki na farsz:
3 jajka L
3/4 szklanki bobu
160 g jogurtu naturalnego
100 g wędzonego pstrąga
kawałek cukinii - około 7 cm długości
sól, pieprz, tymianek do smaku

Zaczynamy od przygotowania kruchego ciasta - do misy robota wsypujemy obie mąki, dodajemy posiekane na mniejsze kawałki masło oraz sól. Zaczynamy miksować składniki płaskim mieszadłem, aż powstaną grudki. Dodajemy jogurt, wyrabiając do połączenia składników. Ciasto spłaszczamy, zawijamy w folię i chłodzimy przez 30 minut w lodówce.

Następnie wałkujemy na placek grubości około 3 mm i wykrawamy 3 koła o średnicy większej niż średnica foremek (aby powstał rant). Wykładamy ciastem foremki, dziurkujemy widelcem, kładziemy kawałki papieru do pieczenia na cieście i wysypujemy kulkami ceramicznymi do pieczenia. Na czas nagrzewania się piekarnika, formy wstawiamy do lodówki.
Tarta z wędzonym pstrągiem i bobem
Ciasto podpiekamy przez 15 minut w temperaturze 175 stopni.
Kiedy ciasto się piecze, w osolonym wrzątku gotujemy bób, aż będzie al dente. Przelewamy zimną wodą i obieramy.

Bób, pokrojoną w półplastry cukinię, podzielonego na mniejsze kawałki pstrąga, jajka i jogurt mieszamy w misce. Doprawiamy do smaku solą, pieprzem i tymiankiem.
Tarta z wędzonym pstrągiem i bobem
Farszem wypełniamy spody z ciasta i wstawiamy do piekarnika na około 25-35 minut w temperaturę 175 stopni - po tym czasie masa jajeczno-jogurtowa powinna być ścięta.

piątek, 7 lipca 2017

Sałatka z bobu, tuńczyka i brokuła

Niezwykle prosta sałatka z bobu, tuńczyka i brokuła sprawdzi się na letni obiad. Nie namęczycie się przy jej przygotowaniu - wystarczy ugotować brokułowe różyczki i bób, kuskus zalać bulionem i wymieszać powyższe składniki z tuńczykiem i serem feta.
Ta sałatka smaczna jest na zimno, kiedy postoi kilka godzin w lodówce - wtedy zajadamy ją w upalny dzień, ale i po lekkim podgrzaniu, w kapryśne, deszczowe lato - tak jak w tym roku.
No i to, co ostatnio wyróżnia wiele moich dań - uniwersalność. Nie macie tuńczyka? Zastąpcie go wędzonym pstrągiem, a bób wymieńcie na fasolkę szparagową. Lato ma właśnie te zaletę, że warzywa można dowolnie wymieniać, bo jest ich tyle, że zawsze znajdzie się jakiś pyszny składnik na zastępstwo!

Sałatka z bobu, tuńczyka i brokuła

Sałatka z bobu, tuńczyka i brokuła - składniki na 3 porcje

3/4 szklanki kuskusu (u mnie razowy)
1 szklanka bulionu warzywnego
1 1/3 szklanki bobu
1 brokuł
1 puszka tuńczyka w kawałkach w oliwie
50 g sera feta
sól i pieprz do smaku
oliwa z oliwek
2 łyżki liści mięty, posiekanych

Kaszę kuskus wsypujemy do miseczki i zalewamy gorącym bulionem tak, by płyn sięgał 1 cm nad poziom kaszy, Przykrywamy miskę talerzykiem i odstawiamy na około 10 minut lub aż kasza wchłonie płyn.
Sałatka z bobu, tuńczyka i brokuła
Brokuła oczyszczamy, dzielimy na różyczki, myjemy i gotujemy w osolonym wrzątku, aż będzie al dente. Odcedzamy, wsypujemy ponownie do garnka i zalewamy lodowatą wodą. Odcedzamy po 3 minutach, przekładamy do miski.

Bób myjemy i gotujemy w osolonym wrzątku. Po odcedzeniu i ostudzeniu, obieramy ze skórki. Bób dodajemy do miski z brokułem.
Sałatka z bobu, tuńczyka i brokuła
Kuskus, kawałki tuńczyka i pokruszoną fetę dodajemy do warzyw. Doprawiamy solą, pieprzem, dodajemy posiekaną miętę i skrapiamy oliwą. Sałatkę z bobu, tuńczyka i brokuła mieszamy i podajemy od razu lub po całkowitym wystudzeniu.

wtorek, 4 lipca 2017

Tortilla de patatas z krewetkami i bobem

Tortilla de patatas z krewetkami i bobem to idealne danie na lato. Robi ją się stosunkowo szybko, bo przesmażone składniki zalewa się jajkami i tylko czeka, by całość się ścięła. Nie trzeba wiec stać w kuchni w upał i tracić słonecznego dnia, a jednocześnie przygotowujemy pożywny posiłek, gdy sałatki z sezonowych warzyw nam się znudzą. Ah i zaletą tej potrawy jest też fakt, że można jeść ją na ciepło i na zimno, więc kiedy za oknem skwar z przyjemnością można zjeść ten hiszpański omlet bez konieczności odgrzewania.
Innym plusem jest też uniwersalność tego dania - jeśli nie macie akurat pod ręką bobu, sięgnijcie po fasolkę szparagową lub groszek cukrowy albo szparagi i młoda cukinia. Dobrze komponować się z resztą składników będą także kurki, zadbajcie jednak o bardziej wyraziste przyprawy zamiast mięty - tymianek zagra tu idealnie. 
Jeśli boicie się przewracania tortilli na patelni, można także zapiec ją w piekarniku, ale wystarczy dobrze przemyśleć ruchy, mocno złapać patelnię i hops przewrócić tortillę na talerz, a następnie zwinnym ruchem zsunąć ją ponownie na patelnię i dokończyć smażyć całość. Myk i gotowe!
Tortilla de patatas z krewetkami i bobem

Tortilla de patatas z krewetkami i bobem - składniki na 3 porcje

3 średnie ziemniaki
70 g krewetek, rozmrożonych
1 1/3 szklanki ugotowanego i obranego bobu
1 szalotka
2 ząbki czosnku
6 jajek
1 łyżeczka skórki startej z cytryny
1 łyżka posiekanej mięty
sól, pieprz, słodka papryka do smaku

Ziemniaki obieramy i kroimy w dość dużą kostkę. Gotujemy w osolonym wrzątku, aż będą półtwarde.

Na patelni szklimy cebulę. Dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek i smażymy kolejną minutę.
dodajemy krewetki i przesmażamy po około 2 minuty z każdej strony.

Na patelnię wrzucamy ugotowane ziemniaki i bób oraz posiekaną miętę i skórkę z cytryny, szybko wszystko przesmażamy, by składniki wymieszały się. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Tortilla de patatas z krewetkami i bobem
W miseczce roztrzepujemy jajka, dodajemy sól, pieprz i paprykę smaku. Jajka wlewamy na patelnię, całość mieszamy, by jajka pokryły pozostałe składniki i smażymy tortillę na średnim ogniu.

Kiedy jajka od spodu będą ścięte, patelnię przykrywamy talerzem takiej średnicy jak patelnia i odwracamy do góry nogami, by tortilla znalazła się na talerzu. Tortillę zsuwamy na patelnię i przesmażamy 3-4 minuty, by jajka ścięły się.

Gotową tortillę kroimy na trójkąty, podajemy na ciepło lub na zimno.

piątek, 23 czerwca 2017

Tarta z botwinką i i fetą

Bardzo prosty przepis z sezonowymi warzywami - tarta z botwinką i i fetą. Jej główną zaletą jest czas przygotowania - przygotowanie jej nie zajmuje więcej niż 40 minut, a najwięcej czasu zajmuje oczywiście czas oczekiwania, kiedy tarta piecze się w piekarniku.
Do tej tarty wykorzystujemy młode buraczki w całości, więc jeśli nie przepadacie za chłodnikiem litewskim (tak jak ja), to świetny sposób, my móc cieszyć się ich smakiem w daniu obiadowym. Tarta smakuje dobrze zarówno na ciepło, jak i zimno, więc można zabrać ją ze sobą i do pracy i na piknik. 
Tarta z botwinką i i fetą

Tarta z botwinką i i fetą - składniki

1 opakowanie ciasta francuskiego
5 młodych buraczków z liśćmi
120 g sera Feta
25 g Parmezanu
1 ząbek czosnku
25 g migdałów bez skórki
duża garść liści bazylii
oliwa




pieprz


Przygotowanie tarty zaczynamy od zrobienia pesto - Parmezan, czosnek, migdały, bazylię i kilka łyżek oliwy miksujemy w malakserze, stopniowo dolewając oliwę, by powstało gładkie pesto.
Tarta z botwinką i i fetą
Ciasto francuskie smarujemy zielonym pesto, zostawiając po 1 cm brzegu z każdej strony.

Buraczki wraz z liśćmi myjemy, buraki kroimy w cienkie plastry, a botwinkę w większe kawałki. Rozsypujemy na wierzchu tarty, w palcach kruszymy Fetę i również rozsypujemy ser na tarcie. Całość delikatnie skrapiamy oliwa, i posypujemy świeżo mielonym pieprzem.
Tarta z botwinką i i fetą
Tartę z botwinką i i fetą pieczemy przez około 25 minut - do zezłocenia brzegów, w temperaturze 175 stopni.

wtorek, 20 czerwca 2017

Truskawki i rabarbar pod kruszonką z quinoa

Truskawki i rabarbar pod kruszonką to nie jest zbyt zaskakujące danie. Ale jeśli w takim crumble kruszonka będzie zrobiona nie z mąki a z kaszy quinoa, migdałów i płatków owsianych, to już mamy całkiem inny deser. Kasza quinoa nadaje kruszonce nie tylko fajnej chrupkości, ale także orzechowego aromatu. A jeśli znajdziecie wolicie wersję bezglutenową, zadbajcie o to, by dosypać płatki owsiane glutenu pozbawione.
U mnie pod kruszonka ukryte są truskawki i rabarbar, ale jeśli akurat macie pod ręką inne owoce, dobrze sprawdzą się tu wiśnie, śliwki, owoce jagodowe. Warto eksperymentować nie tylko z owocami, ale i dodatkami do nich. Ja owoce skąpałam w wodzie różanej, ale świetnie pasowałby tu także cynamon lub odrobina imbiru. Dzięki takim dodatkom truskawki i rabarbar pod kruszonką z quinoa stają się niebanalnym deserem.
Truskawki i rabarbar pod kruszonką z quinoa



Truskawki i rabarbar pod kruszonką z quinoa - składniki na 4 porcje

65 g białej kaszy quinoa
50 g płatków owsianych
25 g mielonych migdałów
50 g masła
2 łodygi rabarbaru
270 g truskawek
1 łyżka wody różanej
2 łyżki cukru

Kaszę quinoa, płatki owsiane, mąkę migdałową, łyżkę cukru i zimne masło mieszamy w misce, a następnie rozcieramy masło, łącząc je z suchymi składnikami, by powstała kruszonka.
Truskawki i rabarbar pod kruszonką z quinoa
Truskawki kroimy na połówki, rabarbar na kawałki grubości palca wskazującego. Mieszamy z łyżką cukru i wodą różaną, przekładamy do naczynia do zapiekania.

Owoce przykrywamy kruszonką i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 175 stopni. Truskawki i rabarbar pod kruszonką z quinoa zapiekamy około 25-30 minut, aż kruszonka zezłoci się.
Truskawki i rabarbar pod kruszonką z quinoa
Deser dobrze smakuje na ciepło i na zimno, warto podać go z gałką lodów waniliowych.

piątek, 16 czerwca 2017

Orzechowy budyń jaglany

Budyń jaglany zagościł na moim blogu w różnych wersjach. Zarówno z dodatkiem czekolady - czekoladowy budyń jaglany i budyń z masłem orzechowym, jak i w bardziej owocowych wersjach - przyciągajacy oko budyń jaglany z malinami i budyń z truskawkami i dodatkiem syropu z kwiatów czarnego bzu
Tym razem ten deser w prostej i lekkiej wersji. Ponieważ banany doskonae łaczą się z masłem orzechowym, a takie masło lubi też świeże owoce, u mnie dziś to połączenie z dodatkiem świeżych truskawek. 
Budyń jaglany jest banalnie prosty do przygotowania, a może robić i za śniadanie (ja zazwyczaj jem go juz na zimno), jak i za słodki deser. 
Orzechowy budyń jaglany

Orzechowy budyń jaglany - składniki na 2 porcje

1 szklanka mleka kokosowego
3 łyżki kaszy jaglanej
szczypta soli
1 łyżeczka miodu
1 banan
1 łyżka masła orzechowego

Kaszę jaglaną płuczemy na sicie Wrzucamy do garnuszka i chwilę prażymy. Zalewamy mlekiem, dodajemy szczyptę soli i gotujemy na średnim ogniu, aż kasza będzie miękka (nie wchłonie całego płynu).
Orzechowy budyń jaglany
Ugotowaną blendujemy razem z miodem, bananem i masłem orzechowym na gładki krem.

Orzechowy budyń jaglany przelewamy do miseczek i podajemy ze swieżymi owocami i/lub orzechami.

wtorek, 13 czerwca 2017

Zupa ziemniaczana z zielonymi warzywami

Zupa ziemniaczana z zielonymi warzywami, czyli ostatni już w tym sezonie przepis na wykorzystanie szparagów. Ale jednocześnie pomysł na młode ziemniaki, cukinię i groszek cukrowy, czyli kolejne dobra, jakie przynosi ze sobą wiosna zamieniająca się powoli w lato.
Zupa jest delikatna, aksamitna, a dodatek strir fry z zielonych warzyw sprawia, że nie jest to typowa zupa krem, która wielu osobom kojarzy się z jedzeniem dla niemowląt. Tu dzięki warzywom sporo się dzieje, dużo więcej niż w zwykłej zupie, bo te nie są rozgotowane, a przyjemnie chrupią, fajnie kontrastując z kremową zupą. Wypróbujcie sami!
Zupa ziemniaczana z zielonymi warzywami

Zupa ziemniaczana z zielonymi warzywami - składniki na 2 porcje

500 g młodych ziemniaków
1 cukinia
1 szalotka
2 ząbki czosnku
500 ml bulionu
sól, pieprz, świeżo starta gałka muszkatołowa
łyżka soku z cytryny
oliwa

Zielone warzywa stir fry:
pół pęczka zielonych szparagów
garść groszku cukrowego
świeży tymianek
łyżka Parmezanu w płatkach

W garnku rozgrzewamy łyżkę oliwy i szklimy pokrojoną drobno szalotkę. Dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek i smażymy około minuty, by ten lekko się zezłocił i zaczął pachnieć. Do garnka wrzucamy obrane (lub dokładnie wyszorowane, jeśli wolicie) ziemniaki pokrojone w kostkę. Chwilę smażymy i zalewamy bulionem. Zagotowujemy, przykrywamy pokrywką, zmniejszamy ogień pod garnkiem, by zupa lekko bulgotała.

Gotujemy około 7 minut, aż ziemniaki zmiękną i będzie można wbić w nie lekko widelec. Dodajemy cukinię (zostawiamy kawałek długości ok 7cm do warzywnego stir fry) pokrojoną w półplasterki i gotujemy jeszcze około 5 minut. Kiedy warzywa będą miękkie, miksujemy zupę na krem, doprawiamy solą, pieprzem i gałką, dodajemy sok z cytryny i mieszamy.
Zupa ziemniaczana z zielonymi warzywami
Kiedy zupa ziemniaczana się gotuje, przygotowujemy stir fry - na patelni rozgrzewamy łyżeczkę oliwy. Wrzucamy pozostały kawałek cukinii pokrojony w słupki i oczyszczony groszek cukrowy. Smażymy około 3 minut, aż cukinia zacznie łapać złocisty kolor. Dodajemy szparagi pokrojone na kawałki i smażymy jeszcze 4-5 minut, by warzywa pozostały chrupkie. Warzywa lekko solimy, dodajemy gałązki tymianku.

Zupę rozlewamy do miseczek. Na wierzchu każdej porcji układamy stir fry z zielonych warzyw i posypujemy płatkami sera.

środa, 7 czerwca 2017

Drożdżówki z rabarbarem i budyniem

Koniecznie upieczcie te drożdżówki z rabarbarem i budyniem, jeśli połączenie kwaśnego rabarbaru i kremowego budyniu nie jest Wam znane. Bo jest to para idealna! A jak dodacie do tego puszyste, miękkie ciasto drożdżowe, otaczające takie nadzienie, będziecie w niebie. Czyli jednym słowem - przygotujcie te drożdżówki z rabarbarem i budyniem!
Oczywiście budyń możecie przygotować domowy, ale ja, chcąc cieszyć się tymi bułeczkami na śniadanie, ciasto robiłam późnym wieczorem, by mogło wyrastać w nocy. Następnego poranka wystarczyło wstawić je do gorącego piekarnika, by po trzydziestu minutach cieszyć się pysznymi, pachnącymi domowymi drożdżówkami z rabarbarem.

Drożdżówki z rabarbarem i budyniem

Drożdżówki z rabarbarem i budyniem - składniki na 10 drożdżówek

Składniki na ciasto:
225 ml mleka
75 g masła
425 g mąki pszennej
70 g cukru
1/2 łyżeczki mielonego kardamonu
saszetka drożdży instant
1 jajko

Dodatkowo:
550 g rabarbaru (waga oczyszczonego)
1 budyń śmietankowy
400 ml mleka
2 łyżki cukru
1 jajko
cukier puder

Mleko podgrzewamy z masłem, aż tłuszcz rozpuści się, odstawiamy do wystudzenia.

Mąkę wsypujemy do miski, dodajemy cukier, kardamon i drożdże. Wlewamy mleko z masłem i zaczynamy wyrabiać ciasto. Dodajemy jajko, zwiększamy obroty miksera i wyrabiamy, aż ciasto będzie miękkie, elastyczne i sprężyste.

Ciasto przekładamy do natłuszczonej miski, przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce, by podwoiło objętość - na około 1.5 godziny.

W tym czasie gotujemy budyń zgodnie z opisem na opakowaniu, zmniejszamy jednak ilość mleka, by miał odpowiednią konsystencję. Studzimy.
Drożdżówki z rabarbarem i budyniem
Wyrośnięte ciasto wałkujemy na placek o wymiarach 35x50cm. Smarujemy budyniem cały placek, zostawiając brzeg szerokości 1 cm na dłuższym boku. Na budyniu rozsypujemy rabarbar pokrojony na plastry szerokości 2 cm. Zwijamy roladę wzdłuż krótszego boku, by zlepić ją na końcu wolnym od budyniu brzegiem. Kroimy roladę w plastry około 4-5 cm - powinno być ich 10, delikatnie formujemy okrągłe drożdżówki i układamy je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Zostawiamy odstępy między bułeczkami, by mogły swobodnie rosnąć, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na około godzinę. 
Drożdżówki z rabarbarem i budyniem można też przykryć folią spożywczą i wstawić do lodówki na noc - bułeczki urosną w zimnie.
Drożdżówki z rabarbarem i budyniem
Piekarnik rozgrzewamy do 175 stopni. Drożdżówki smarujemy po wierzchu roztrzepanym żółtkiem i pieczemy 20-25 minut do zezłocenia.

Po upieczeniu zostawiamy do wystudzenia. Z białka i cukru pudru przygotowujemy lukier - białko ubijamy i stopniowo wsypujemy cukier puder, aż powstanie gęsty lukier i polewamy nim drożdżówki z rabarbarem i budyniem.