
Składniki na zaczyn:
1/2 łyżeczki drożdży instant
1/2 szklanki wody
1 szklanka maki
Składniki na ciasto:
cały zaczyn
3/4 szklanki wody
2 - 2 1/2 szklanki maki
3/4 łyżeczki drożdży instant
1 łyżeczka soli
Wieczorem, dzień przed pieczeniem przygotowujemy zaczyn - mieszamy wszystkie składniki aż się dobrze połączą. Przykrywamy i zostawiamy w niezbyt ciepłym miejscu na 12 - 16 godzin. Zaczyn powinien być bardzo bąbelkowaty.
Następnego dnia rano łączymy zaczyn z pozostałymi składnikami. Dobrze mieszamy, aż ciasto będzie jednolite (około 4-5 minut) - ciasto będzie bardzo luźne i lepkie. Przekładamy do wysypanej maka miski i zostawiamy do wyrośnięcia na 1 godzinę. Lekko uderzamy ciasto, tak aby troszkę opadło i zostawiamy do ponownego wyrośnięcia, co zabierze następną godzinę. Przekładamy na wysypaną mąką stolnicę, posypujemy z wierzchu mąką, spłaszczamy ciasto do grubości 2 cm i przecinamy wzdłuż tworząc dwie bułki o rozmiarach mniej więcej 25 x 10 cm. Przykrywamy plastikową folią posmarowaną oliwą i zostawiamy do wyrośnięcia na płaskiej blasze wyłożonej pergaminem.
1/2 łyżeczki drożdży instant
1/2 szklanki wody
1 szklanka maki
Składniki na ciasto:
cały zaczyn
3/4 szklanki wody
2 - 2 1/2 szklanki maki
3/4 łyżeczki drożdży instant
1 łyżeczka soli
Wieczorem, dzień przed pieczeniem przygotowujemy zaczyn - mieszamy wszystkie składniki aż się dobrze połączą. Przykrywamy i zostawiamy w niezbyt ciepłym miejscu na 12 - 16 godzin. Zaczyn powinien być bardzo bąbelkowaty.
Następnego dnia rano łączymy zaczyn z pozostałymi składnikami. Dobrze mieszamy, aż ciasto będzie jednolite (około 4-5 minut) - ciasto będzie bardzo luźne i lepkie. Przekładamy do wysypanej maka miski i zostawiamy do wyrośnięcia na 1 godzinę. Lekko uderzamy ciasto, tak aby troszkę opadło i zostawiamy do ponownego wyrośnięcia, co zabierze następną godzinę. Przekładamy na wysypaną mąką stolnicę, posypujemy z wierzchu mąką, spłaszczamy ciasto do grubości 2 cm i przecinamy wzdłuż tworząc dwie bułki o rozmiarach mniej więcej 25 x 10 cm. Przykrywamy plastikową folią posmarowaną oliwą i zostawiamy do wyrośnięcia na płaskiej blasze wyłożonej pergaminem.

Przyznaję, że wyszła idealna :)
OdpowiedzUsuńMój kucharz pewnie pokręciłby nosem ;-) Ale według mnie wspaniałe.
OdpowiedzUsuńKasiu, dziury ok, ale muszę popracować nad kształtem;) Ale dziękuję!
OdpowiedzUsuńGospodarna narzeczono, ja też uważam, że do perfekcji jeszcze mimo wszystko im trochę brakuje. Dziękuję:)
jak dla mnie wyglądają świetnie, też się za takie zabieram, ale zabrać nie mogę :)
OdpowiedzUsuńMagdo, dziękuję. Jak już się zabierzesz, nie będziesz żałowała:)
OdpowiedzUsuń