Składniki na bochenek z keksówki 23x9 cm
300 g mąki pszennej razowej
150 g mąki orkiszowej razowej (u mnie t.700)
50 g mąki żytniej razowej
50 g zakwasu
1/4 łyżeczki drożdży instant
375 g wody
10 g soli
Dodatkowo:
mak do posypania
Zakwas mieszamy z połową ilości wody. Dodajemy do wymieszanych w misce mąk z drożdżami, dolewamy resztę wody i oraz sól i wyrabiamy ciasto - mikserem z hakami przez 10 minut. Miskę z ciastem przykrywamy folią i zostawiamy na noc na blacie.
Foremkę smarujemy olejem, wysypujemy otrębami i przekładamy do niej ciasto. Odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 2-3 godziny.
Chlebek smarujemy po wierzchu olejem, posypujemy makiem i pieczemy w temperaturze 230 stopni przez 40 minut.
Wyjmujemy z foremki i studzimy na kratce.
podziwiam Cię- ja cały czas mam jakiś opory przed upieczeniem chleba, nie wiem dlaczego- chyba boje się, że mi coś nie wyjdzie. A Twoje tak ślicznie wyglądają.. pycha;D
OdpowiedzUsuńfajnie jest się obudzić, szybko upiec chlebek i zjeść go na śniadanie... :)
OdpowiedzUsuńFajną ma strukturę. Właśnie takie chleby lubię najbardziej. Kolejny wspaniały wypiek :)
OdpowiedzUsuńCiastello, mi też jeszcze czasem nie wychodzą, trening czyni mistrza więc ja sie nie przejmuję:) Dziękuję!
OdpowiedzUsuńPaulo, o tak, nie ma to jak świeże pieczywko na śniadanie.
Kasiu, dziękuję! Ja też lubię takie chlebki:)
Świetne dziurki, chlebek wyrośnięty. Wygląda na baaaaaaardzo pyszny! :)
OdpowiedzUsuńManiu, pyszny, dziurkowany i zdrowy dzięki tym mąkom:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam1
Widzę, że dużo chlebków ostatnio pieczesz! mój pierwszy właśnie w piekarniku...zobaczymy, co z niego wyrośnie (albo i nie...;))
OdpowiedzUsuńAsiu, a jaki chlebek, a jaki? Trzymam kciuki i dawaj znać!
OdpowiedzUsuńZ żurawiną. Już wystygł i jest pycha!!! Jutro będzie na blogu;)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zrobiłam naleśniki z mieszaniny tych mąk, których użyłaś do chlebka. Wyszły super, więc chlebek na pewno też jest pyszny. Mam nadzieję niedługo wypróbować ten przepis! Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńŁadne ma dziurki.
OdpowiedzUsuńJa kiedyś się pokusiłam o bezforemkowe pieczenie lejącego ciasta. I to naprawdę nie był zbyt dobry pomysł... ;))
Pozdrawiam!
Asiu, właśnie sie nim zachwycam:) nie piekałm tego jeszcze (jak i wielu innych) więc chyba musze nadrobić zaległości. A z żurawina chlebki sa pyszne!
OdpowiedzUsuńWegankowkuchni, pyszny pyszny i w zasadzie sam się robi więc tym bardziej polecam:)
Olwiko, a mi ostatnio się ciasto wyjęte z koszyka tak pięknie rozlało się po blaszce, że wyszedł plaskacz nie bochenek:) a ciasto wcale nie było lejące. Człowiek uczy się całe życie;)