Odrywane ziemniaczane bułeczki z koperkiem

środa, 7 lipca 2010

Odrywane ziemniaczane bułeczki z koperkiem

To zdecydowanie pieczywo nie dla mnie, bo nie mogę koperku, jaki i natki pietruszki, wziąć do ust. Ale nie wszystko co piekę/gotuję jest pode mnie, a byłam ciekawa, czy rodzinie dodatek koperku zasmakuje. A przepis znalazłam na Kotlecie, tam w wersji chlebowej.

Składniki na 12 bułeczek

450 g mąki pszennej (u mnie 200 g pełnoziarnistej i 250 g t.650)
2 łyżki mleka w proszku
7 g drożdży instant
140 g wody
1 łyżeczka soli
350 g ziemniaków (najlepiej troszkę rozgotowane)
koperek świeży
Dodatkowo:
mleko do posmarowania
nasiona słonecznika do posypania


Do miski wsypujemy suche składniki - mąkę, drożdże instant, mleko w proszku.
Ziemniaki widelcem rozdrabniamy na puree, wrzucamy je do miski, dodajemy koperek (ilość według uznania).
Stopniowo dolewamy wodę - jej ilość zależy od ziemniaków, wyrabiamy ciasto, które powinno być lepkie, ale nie klejące.

Formujemy kulę, przekładamy do wysmarowanej olejem miski i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na godzinę.

Ciasto dzielimy na 12 równych kulek i układamy w formie wyłożonej papierem do pieczenia tak by się nie stykały. Odstawiamy na 30 minut do napuszenia.

Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni, bułeczki smarujemy po wierzchu mlekiem i posypujemy słonecznikiem. Pieczemy około 30 minut lub do zrumienienia bułek z wierzchu. Studzimy na kratce.

18 komentarzy

  1. Ja z kolei i koperek, i pietruszkę lubię. W pieczywie - bo jako dodatek do zupy, to dla mnie totalna porażka jest. Bułeczki prezentują się przeuroczo!
    Rodzinie smakowały? ;))

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też koperek i pietruszkę unikam jak ognia więc odpuszczam, co nie zmienia faktu ze wyglądają bardzo apetycznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniale wyglądają!!! I ten słonecznik.. uwielbiam tak spieczony słonecznik po upieczeniu bułeczek :) Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyglądają przepysznie. A koperek musi im nadawac cudownego, letniego charakteru.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie możesz czy nie lubisz koperku?
    ja uwielbiam.. i zapach i smak. więc dla mnie to bułeczki idealne.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniale wyglądaję te bułeczki! Ja uwielbiam i natkę i koperek, myślę,ze by mi smakowały:)

    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo fajny przepis na takie buleczki!!, wygladaja barzdo apetycznie...

    OdpowiedzUsuń
  8. Oliwko, witam po powrocie:) Ja jeśli koperek to tylko drobniutko posiekany na ziemniakach ale to tyllko czasem i w pewnym ogórkowym serku. Jadła dotychczas tylko mama i na szczęście jej smakowały:)

    Kamilciu, no ja też zachwycam się nimi tylko od strony wizualnej:)

    Aliveo, ja również, najbardziej lubię go wyjadać z wierzchu bułeczek:)

    Kasiu, dziękuję. Niestety nie mogę potwierdzić ani zaprzeczyć;)

    Asieju, nie lubię i to bardzo, ale cieszę się, że Tobie by smakowały:)

    Majanko, to zapraszam na buleczki do mnie!:)

    Ago, dziękuję bardzo!

    OdpowiedzUsuń
  9. Korniku, jakie Ty sliczne te buleczki pieczesz! ach :-) uwielbiam koperek (wczesniej go nie trawilam), wiec zdecydowanie dla mnie! :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudawianki, dziękuję bardzo! Bułeczki pachną kopekowo, więc zapewne amatorzy koperku będą uradowani ich smakiem:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja pietruszki nie zjem, w gardło drapie.
    Ale koperkową bułką nie pogardzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wiesz co... wstydzić się! Takie ładne bułeczki upiekłaś i żeby nawet nie zjeść! ;P Trzeba było do mnie przesłać priorytetem xD

    OdpowiedzUsuń
  13. Bez sosiku, bułeczki jeszcze są, a dzięki ziemniakom będą dłużej świeże, więc jakby co życzenie mogę spełnić;)

    Arven, pietrucha też fuj! Jutro upiekę już coś bez zieleniny:)

    OdpowiedzUsuń
  14. koperek to ja do wszystkiego dawałabym... więc bułki są dla mnie idealne!

    OdpowiedzUsuń
  15. Co przepis to nie mogę wyjść z zachwytu. Genialne te bułeczki są;)

    OdpowiedzUsuń
  16. no, no... propozycja godna rozważenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Panno Malwinno, bardzo Ci dziękuję!

    Bez sosiku, widzę, że kolejny koperkożerca znalazł coś dla siebie:)

    OdpowiedzUsuń

Skrobniesz coś? Dziękuję!