PS. wreszcie nie musiałam się męczyć i przeliczać amerykańskich szklanek na normalne, bo zostałam obdarowana przez moich przyjaciół pięknymi, kolorowymi miareczkami, o których marzyłam od dawna!

Składniki na kruszonkę:
1/2 szklanki plus 2 łyżki mąki pszennej
2 łyżki białego cukru
3 łyżki brązowego cukru
1/8 łyżeczki soli
60 g zimnego masła
Składniki na ciasto:
2 szklanki świeżych malin
2 szklanki plus 2 łyżki mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
1/4 łyżeczki soli
2/3 szklanki cukru
skórka starta z 1/2 cytryny
85 g miękkiego masła
2 jajka
2 łyżki limoncello
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
1/2 szklanki maślanki lub jogurtu naturalnego
Mąkę mieszamy z cukrem i solą, dodajemy posiekane masło i wyrabiamy palcami, by powstała kruszonka. Wstawiamy do lodówki.
Maliny przekładamy na sitko i oprószamy 2 łyżkami mąki, dzięki czemu nie spadną na dno ciasto i nie puszczą tyle sosu podczas pieczenia.
Resztę mąki mieszamy z proszkiem do pieczenia, sodą i solą. Cukier wsypujemy do miski, dodajemy startą skórkę z cytryny i masło. Mikserem miksujemy wszystko na jasną masę na średnich obrotach przez około 3 minuty. Dodajemy jajka w odstępach 1 minuty. Następnie wlewamy ekstrakt i likier cytrynowy.

Pieczemy w temperaturze 175 stopni przez 55-65 minut - do suchego patyczka i zezłocenia się kruszonki.
*szklanka w tym przypadku to odpowiednik amerykańskiego cup - 220 ml
Ciasto wygląda wspaniale. Jestem pewna, że aromat cytrynowy wspaniale łączy się malinami. idealne, letnie ciasto :)
OdpowiedzUsuńMaliny i kruszonka... letnie marzenie!
OdpowiedzUsuńFajnie, że Znajomi trafiają prezentami idealnie w Twój gust i potrzeby. ;))
Pozdrawiam!
uwielbiam nutę cytryny w wypiekach ;)
OdpowiedzUsuńciasto wygląda bardzo bardzo apetycznie...;)
OdpowiedzUsuńciasto z kruszonką zawsze mile widziane. A połączenia malin i cytryny jeszcze nie próbowałam. Ale maliny to jedne z ulubionych owoców, więc cóż. Musi być dobre. :]
OdpowiedzUsuńKasiu, jest pyszne, świeże malinki, kruszonka i ta nuta cytryny...:)
OdpowiedzUsuńOliwko, o tak, ten prezent trafiony w 10! Teraz musze upiec im muffiny, bo dostałam również książkę o tych przysmakach:)
Zuzo, ja również, bardzo!
Izo, dziękuję!
Cukrowa wróżko, jest dobre, pyszne a z kruszonką na wierchu najlepsze:)
ładne jest to ciasto. takie po prostu domowe.
OdpowiedzUsuńto mi się podoba! :) na upał taka cytrynowa nutka jest wspaniała!
OdpowiedzUsuńŚlinka cieknie na sam widok! :) Wygląda wspaniale. Uwielbiam takie owocowe pyszne ciacha:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Asiejko, dziękuję!
OdpowiedzUsuńPaulo, potwierdzam!
Majanko, dziękuję, też lubię takie ciacha z owocami, idealne na lato.
Takiego ciasta szukałam :) Zapisuję przepis do kolejki :) Musze tylko ładne maliny gdzieś dorwać bo u mnie w sklepie same zdechłe są :(
OdpowiedzUsuńAniu, bardzo się cieszę, bo ciasto smakowało nam bardzo za każdym razem. U mnie maliny też ostatnio jakieś rozdeptane, ale pocieszam się myślą, że późnym latem będę miała swoje prosto z krzaczka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!