Orientalne danie z soczewicą - składniki na 4 porcje
450 g mrożonej lub świeżej zielonej fasolki pociętej w 4 cm słupki100 g brązowej soczewicy
1/2 szklanki ryżu
1 cebula
1 ząbek czosnku
1/2 łyżeczki imbiru
1 łyżeczka kurkumy
1/2 łyzeczki curry
1/3 łyżeczki ostrej papryki
2 pomidory z puszki pokrojone w kostkę
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżka oleju
sól i pieprz do smaku
Cebulę i czosnek obieramy i drobno siekamy. W rondlu rozgrzewamy olej, wrzucamy cebulę z czosnkiem, podsmażamy. Dodajemy starty imbir, chwilę jeszcze smażymy. Wsypujemy ostrą paprykę, kurkumę i curry, dobrze mieszamy i smażymy 2-3 minuty. Wlewamy 1 1/2 szklanki wody, wsypujemy soczewicę i ryż, gotujemy całość 20 minut, co jakiś czas mieszając.
Do rondla dodajemy fasolkę, w razie potrzeby dolewamy wrzątku, gotujemy jeszcze 10 minut - ryż i fasolka powinny być miękkie. Do dania dodajemy pomidory, sól i pieprz do smaku. Gotujemy jeszcze 4-5 minut, na koniec dodajemy sok z cytryny, mieszamy i podajemy.
w moim domu orientalne dania nigdy chyba nie staną się klasykami ;))) a to za sprawą Taty, który do wszelkich takich nowości podchodzi z wielkim dystansem..
OdpowiedzUsuńale ja bym chętnie spróbowała.
Jakby się nad tym zastanowić, to nigdy, przenigdy nie próbowałam soczewicy, a przede wszystkim kojarzę ją z Asteriksem i Obeliksem...
OdpowiedzUsuńJestem jednak przekonana, że przyjdzie i taki czas, kiedy jej spróbuję. Może w formie takiego pysznego dania? ;))
Pozdrawiam! :)
O jakie dobre ;) Muszę wypróbować bo za orientalnymi smakami po prostu szaleję
OdpowiedzUsuńbrzmi pysznie.....zapisuje z zrobię...:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAsieju, dobrze wiem o czym mówisz - mój ojciec też kręci nosem na wszystko, co nowe. Mają być schabowe, mielone, ryba i naleśniki. Ja próbję, może w końcu jakieś danie mu zasmakuje:)
OdpowiedzUsuńOliwko, a jaki związek ma soczewica z Asteriksem i Obeliksem? Soczewica jest smaczna!
Dziwnograju, cieszę się, że się podoba:)
Izo, fajowo! Pozdrawiam:)
Bardzo fajne! Niech no tylko pojawi się świeża fasolka... :)
OdpowiedzUsuńHihi mysle ze i u mojej Mamy byloby tak samo jak u Asi :)
OdpowiedzUsuńZa to ja przepadlam!
quinoamatorko, chyba wszyscy nie mogą się już doczekać świeżych warzyw i owoców:) Dziękuję i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPoleczko, moja mama na szczęście powoli zaczyna sama narzekać, że cały czas jemy to samo, więc jestem na dobrej drodze do wprowadzania czegoś nowego do menu:)
Pozdrawiam Cię słonecznie!
moja ukochana soczewica.. mniaaam :)
OdpowiedzUsuńZuzo, to jeden z moich ulubionych obiadów:)
OdpowiedzUsuń