Zostało mi trochę zaczynu z tych bułek, postanowiłam użyć go do chleba z makiem. I wyszedł mi bardzo smaczny bochenek, który zniknął zanim się zorientowałam.
Składniki na 1 bochenek
Składniki na zaczyn
200 g mąki
120 g wody
5 g świeżych drożdży
Składniki na ciasto właściwe
120 g zaczynu
350 g mąki pszennej
150 g wody
1 łyżeczka drożdży suszonych instant (opcjonalnie)
1,5 łyżeczki soli
1,5 łyżki cukru
60 g masła
20 g mleka w proszku
2 łyżki maku
Składniki zaczynu mieszamy, przykrywamy folią i odstawiamy na 12-16 godzin w temperaturze pokojowej.
Po tym czasie zaczyn i wszystkie pozostałe składniki wyrabiamy ręcznie lub mikserem i odstawiamy w ciepłe miejsce na 1-2 godziny, by ciasto podwoiło objętość.
Formujemy okrągły bochenek, przekładamy go do koszyka wyłożonego ściereczką obsypaną mąką.
Przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrastania na około godzinę.
Piekarnik nagrzewamy do 230 stopni, wrzucając na jego dno szklankę kostek lodu.
Chleb przekładamy na rozgrzaną blachę lub kamień do pizzy, nacinamy. Pieczemy 15 minut, po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 210 stopni i dopiekamy kolejne 25-30 minut. Studzimy na kuchennej kratce.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
wyglada przepysznie! ja tez dzis pieklam chlebek, nie ma jak to domowe pieczywo!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplo
Ale piękny! Ten maczek w środku jest uroczy :D
OdpowiedzUsuńCiekawe jak smakuje :)
nasionka maku w miaszu Twojego chleba wygladaja uroczo :)
OdpowiedzUsuńChlebek wyglada rewelacyjnie, aż jestem ciekawa jego smaku :)
OdpowiedzUsuńOlu, dziękuję. U nas już prawie się nie kupuje pieczywa, bo to zupełnie inna bajka niż to wypiekane w domu:)
OdpowiedzUsuńAliveo, dziękuję! ja wyczuwam w nim mleczną nutkę, ale jest neutralny, pasuje do wszystkiego:)
Anulko, dzięki bardzo!
antysujx, dziękuję!
Hmmm czy nikt nie upiekł tego chleba wg Twojego przepisu? Czemu nikt nie pisze swoich spostrzeżeń? Szkoda. Nie brakuje Ci tego?
OdpowiedzUsuńChlebek właśnie studzi sie na kratce, wyszedł mi niewielki okragły bochenek, zważyłam po wyjęciu z piekarnika, waży niecałe 700g.
Smak mogę opisać dopiero jutro ;)
Wygląda bardzo smakowicie, w domu unosi się mleczny zapach, który troszkę drażni moje nozdrza, szczerze nie mam pojęcia czemu, ale mój narzeczony mówi że to ładny zapach. Jednak taki problem to nie problem. Pozdrawiam
Kamilciu, pewnie że chciałabym, wiecej komentarzy i to wlaśnie tych, gdzie ktoś ugotował/upiekł coś z przepisu zamieszczonego na blogu. Widocznie nikt nie testuje;)
OdpowiedzUsuńMój chlebek też do gigantów nie należał.
Co do mlecznego zapachu, to potwierdzam, pachnie, w smaku jest to też wyczuwalne, ale nie można powiedzieć, by był to typowo mleczny, słodki chleb.
Czekam na wrażenia smakowe!:)
Chlebek wyszedł super. W smaku bardzo delikatny, miąższ mięciutki i dość zbity, bez większych dziur, zresztą jak widać na zdjęciu. Ten mak naprawdę świetnie pasuje. Chleb dobrze smakuje i z dżemu i z pomidorkiem. Z wędliną też by było dobrze ale dziś pościmy ;)
OdpowiedzUsuńPozostaje mi tylko cieszyć się z Twojego sukcesu:)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że chlebek smakuje.
Pozdrawiam ciepło i udanych Świąt!