Kopanisti - pasta paprykowa z serem feta
13:18
-
kornik
-
11
Komentarze
Szukałam jakiegoś przepisu na pastę warzywną do smarowania na kanapki. Bardzo smakowała nam ta paprykowa, więc idąc za ciosem na tej stronie znalazłam przepis na trochę inną wersję. Kopanisti to nazwa sera z Grecji, który używany jest do przygotowania tej pasty. Wszyscy jednak z zastępują go fetą. Tak zrobiłam i ja.
Składniki
1/2 szklanki sera feta
1 mały ząbek czosnku
1/3 łyżeczki papryki ostrej
1 czerwona papryka
pieprz czarny do smaku
szczypta cukru
3 łyżki posiekanego szczypiorku
Paprykę pieczemy w piekarniku, gdy pojawią się czarne plamy na skórce wyjmujemy ją, przekładamy do woreczka foliowego i odkładamy by przestygła. Wyjmujemy, zdejmujemy skórkę, usuwamy gniazda nasienne i kroimy w paseczki.

W blenderze miksujemy wszystkie składniki na gładką pastę. Dodajemy szczypiorek, mieszamy, przekładamy do pojemniczka i wkładamy do lodówki, by całość "przegryzła się".
Fajny pomysł bo przyznam szczerze, że już jestem zmęczona wędlinami na kanapkach, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńsuper pasta, u mnie dzisiaj z makreli, lubię takie smarowidła kanapkowe:)
OdpowiedzUsuńChętnie bym się skusiła na taką kanapeczkę! ;)
OdpowiedzUsuńGastromoniu, o tak, taka pasta to miła odskocznia. I zdrowa!:)
OdpowiedzUsuńBiałoczarna, ja też bardzo lubię. makrelową też chcętnie bym zjadła
Zaytoon, a proszę bardzo;)
robiłaś kiedyś podobną pastę, ale bez szczypiorku i z pewnością była bardziej paprykowa niż fetowa. dobra była. latem zrobię znowu, jak papryka będzie słoneczna chrupiąca i świeża
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
O tak taka kanapeczka to sama rozkosz :) Wygląda tak apetycznie :D
OdpowiedzUsuńCudowna. Akurat mam paprykę, z którą nie wiedziałam, co zrobić. Teraz już wiem, idę ją piec. Dzięki za inspirację :)
OdpowiedzUsuńgwiazdko, na świeże warzywa i owoce też czekam z utęsknieniem. Wtedy wszystko smakuje dużo lepiej:)
OdpowiedzUsuńIvon, oj tak. Pasta zniknęla ze świeżo upieczonym chlebkiem.
Lisko, bardzo się cieszę:)
Pozdraiwam!
papryka to jedno z moich ulubionych warzyw
OdpowiedzUsuńale ostatnio jakoś mi się znudziła
chyba powinnam zrobic pastę, by na nową mi smakowała:-)
Melduję, że zrobiłam. Jest pyszna! :)
OdpowiedzUsuńAsieju, myślę że swoje robi pora roku, bo teraz wszystkie warzywa są mało aromatyczne i apetyczne. Ale taka pasta sprawdza się idealnie, niezależnie od pory roku:)
OdpowiedzUsuńLisko, fajowo!:)