Pizza z pesto, pomidorami i mozzarellą

sobota, 16 stycznia 2010

Pizza z pesto, pomidorami i mozzarellą

Bardzo spodobał mi się eksperyment, przeprowadzony na tym blogu, która połówka pizzy będzie lepsza - z pesto czy świeżymi listkami bazylii. Powiem więcej, ten przepis narobił mi smaku, bo mozzarella, pomidory i pesto brzmią super, a jeszcze do tego ciasto od pizzy...:) Wybrałam wersję, która wygrała, czyli z pesto. Przepis na ciasto do pizzy znalazłam tu.
PS. Niech was nie przerażają wymiary pizzy, zawsze taką wielką robimy, a brat dojada przez kilka kolejnych dni;)

Składniki na pizzę o wymiarach 36x34 cm

Składniki na ciasto:
3 1/2 szklanki mąki chlebowej
1 szklanka semoliny
2 łyżeczki soli

1/3 szklanki oliwy
2 szklanki zimnej wody
1 łyżeczka drożdży instant

Pozostałe składniki:
około 5 łyżek pesto
2 kulki mozzarelli
5 średnich pomidorów
świeżo starty parmezan
pieprz


Wszystkie składniki wsypujemy do miski, wlewamy wodę i oliwę i mieszamy, aż powstanie gładkie ciasto. Przekładamy na podsypaną mąką blat i wyrabiamy 8-10 minut. Ciasto powinno być gładkie i elastyczne. Wkładamy ciasto do lekko natłuszczonej miski, przykrywamy folią i wstawiamy na noc do lodówki.

Następnego dnia wyjmujemy ciasto na 2 godziny przed użyciem, odstawiamy na blat. Po tym czasie formujemy placek o wymiarach 36x34 cm, układamy do na blaszce do pieczenia. Po wierzchu smarujemy pesto i układamy pokrojone w plastry kulki mozzarelli. Na mozzarelli układamy jeden przy drugim plastry pomidorów, posypujemy pieprzem. Na to układamy jeszcze odrobinę mozzarelli i posypujemy parmezanem. Wstawiamy do nagrzanego do 200 stopni piekarnika i pieczemy około 15 minut, do zezłocenia się ciasta.

PS. Jeśli nie zużyjemy całego ciasta od razu, można szczelnie zawinąć je w folię i zamrozić. Gdy będziemy chcieli go użyć, trzeba je wyjąć z zamrażarki na dzień przed pieczeniem, włożyć do lodówki, by tam się rozmrażało, i wyjąć na 2 godziny przed pieczeniem, by złapało temperaturę pokojową. Dalej postępować z ciastem jak wyżej.

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Skrobniesz coś? Dziękuję!