Trochę się zdziwiłam, gdy mama powiedziała "to może na sobotę jakieś ciasto?" bo jedyne, co ostatnio mówiła, to żebym więcej nie piekła, bo jej tyłek rośnie;) Mama lubi ciasta z owocami, wyszperałam dla niej to ciasto. Skłądników tu sporo, ale ciasto proste do zrobienia. Zastąpiłam gruszki azjatyckie zwykłymi, bo nie mogłam ich dostać w sklepie i zmniejszyłam ilość cukru, była porażajaca.
Składniki na tortownicę o średnicy 23 cm
2 gruszki azjatyckie lub zwykłe
120 g posiekanych orzechów włoskich wcześniej namoczonych w ciepłej wodzie
1 łyżeczka cynamonu
2 łyżki soku z cytryny
1 1/2 szklanki (187 g) mąki pszennej
3/4 szklanki (90 g) mąki pszennej pełnoziarnistej
1/2 szklanki (90 g) brązowego cukru
1/2 szklanki (115 g) cukru białego
1 1/2 szklanki (187 g) mąki pszennej
3/4 szklanki (90 g) mąki pszennej pełnoziarnistej
1/2 szklanki (90 g) brązowego cukru
1/2 szklanki (115 g) cukru białego
1 łyżeczka cynamonu
1/2 łyżeczki gałki muszkatałowej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1/2 łyżeczki soli
3/4 szklanki (142 g) oleju
2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
3 jajka
2 łyżki mleka
cukier puder do posypania
W małej misce mieszamy pokrojone w kostkę gruszki, orzechy, cynamon, skrapiamy dorobiną soku z cytryny i odstawiamy.
W małej misce mieszamy pokrojone w kostkę gruszki, orzechy, cynamon, skrapiamy dorobiną soku z cytryny i odstawiamy.
W dużej misce umieszczamy resztę składników, całość miksujemy na gładką masę, dodajemy gruszki z orzechami i cynamonem z pierwszej miseczki i delikatnie mieszamy całość.
Tortownicę smarujemy dokładnie masłem i wykładamy na nią masę. Pieczemy około 1 godzinę i 15 minut lub do suchego patyczka w temperaturze 175 stopni. Zostawiamy w piekarniku na 15 minut, potem zdejmujemy obręcz tortownicy i studzimy całkiem. Wierzch ciasta przed podaniem można posypać cukrem pudrem.
Oj, jak ja dawno z gruszką ciasta nie jadłam:) Może się na Twoje skuszę?:) Wygląda obiecująco...:)
OdpowiedzUsuńAlinko, dziękuję!
OdpowiedzUsuńwygląda super. aromatyczne, wilgotne. olej, cynamon, gałka, orzechy - odrobinę przypomina mi skład ciasta marchewkowego, tyle że z gruszkami.
OdpowiedzUsuńKasiu, ciasto faktycznie wilgotne i podobne konststencją do marchewkowego:)
OdpowiedzUsuńMniam mniam!!! Pyszne było! Oczywiście z przemytu!
OdpowiedzUsuńCześć Bartek:) Cieszę się, że smakowało:)
OdpowiedzUsuń