Zapiekanka z brązowego ryżu, warzyw i pestek słonecznika

środa, 4 sierpnia 2010

Zapiekanka z brązowego ryżu, warzyw i pestek słonecznika

Szybka i prosta zapiekanka z ryżem i warzywami. Można dodać jeszcze kalafiora czy pieczarki, choć i tak jest smaczna. Przepis pochodzi z książki "Z kuchennej półeczki. Kuchnia wegetariańska".

Składniki na 4 porcje

150 g brązowego ryżu
1 czerwona cebula, posiekana
2 ząbki czosnku
1 duża marchewka
1 cukinia
1 słoiczek (190 g) minikolb kukurydzy
2 łyżki nasion słonecznika
3 łyżki świeżo posiekanych ziół (u mnie bazylia i kolendra)
100 g startego sera mozzarella
1 łyżeczka curry
sól, pieprz, gałka muszkatołowa do smaku

Ryz gotujemy przez 30 minut we wrzącej wodzie, odcedzamy.

Na patelni rozgrzewamy oliwę, wrzucamy cebulę i przeciśnięty przez praskę czosnek. Smażymy aż cebula zmięknie. Dodajemy pokrojoną w słupki marchew, cukinię pokrojoną w plastry i kukurydzę przekrojoną wzdłuż. Trzymamy na ogniu 5-8 minut, mieszając.

Ryż mieszamy z ziołami i pestkami słonecznika, dodajemy na patelnię i mieszamy całość. Dosypujemy curry, przyprawiamy i podsmażamy jeszcze 5 minut. Zdejmujemy z ognia i dodajemy 2/3 ilości sera, mieszamy.

Naczynie żaroodporne smarujemy masłem i wykładamy ryż z warzywami. Po wierzchu posypujemy resztą sera.

Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy 20-25 minut, aż ser zacznie nabierać złocistej barwy.

20 komentarzy

  1. Wygląda pysznie i można w nią włożyc praktycznie wszystkie warzywa które mamy pod ręką. Taki lekki, letni obiadek :)

    Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. i pestek słonecznika... To do mnie przemówiło:)I jeszcze miniaturowe kolby kukurydzy...Uhm... pycha...!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kasiu, dokładnie tak, wszystko się nada:) Ja się bałam że wyjdzie trochę sucha, ale po upieczeniu okazało się że obawy były nieuzasadnione:)


    Ewelajno, o tsk, te male kukurydze podobają mi się straznie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. wygląda cudownie :) kolorowe jedzenie cieszy oko i żołądek ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. wygląda przepysznie;D szkoda tylko, że prawie wszystkie zapiekanki są z serem;) jak myślisz może można go zastąpić na jakimś sosem? ja mam niestety alergię na mleko, a Twoja zapiekanka wygląda tak pysznie...

    OdpowiedzUsuń
  6. Aż ślinka cieknie ! Rewelacyjna musi być :D

    OdpowiedzUsuń
  7. mmm uwielbiam zapiekanki :)
    zresztą (tak jak napisała Kasia), fajne jest to, że takie przepisy można modyfikować pod kątem zawartości własnej lodówki i zawsze wychodzi pysznie;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Olu, w pełni się zgadzam:)

    Ciastello, współczuję alergii na mleko! to by była chyba najstraszliwsza rzecz jaka mogłaby mnie spotkać jeśli chodzi o kwestię jedzeniową. Pewnie dałoby się zastąpić ser jakimś sosem, nie wiem jednak czy ładnie się wtedy zapiecze i nie będzie się rozpadać.

    Ivon, chrupiące warzywka, pestki słonecznika i ryż z roztopionym serkiem... tak, jest bardzo smaczna:)

    Asiu, no właśnie, wrzucasz to, co lubisz albo masz pod ręką i obiad gotowy:)

    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  9. a zapiekanki to ja bardzo lubię- miks składników i jeszcze można puścić wodze fantazji.
    Ciastello co do zapiekanek to śmietanka sojowa się nada, dobre tofu. jest wiele opcji. bo jeśli jesteś uczulona na krowie to kozie powinnaś tolerować- ale to kwestia organizmu- mój ma akurat minimalną tolerancję czegokolwiek;)

    OdpowiedzUsuń
  10. lubię takie zapiekanki ryżowe. szczególnie na ostro :)

    OdpowiedzUsuń
  11. wyglada bardzo pysznie:) i jest taka sloneczna, ze az milo patrzec:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wygląda przepysznie:) Te małe kolbki kukurydzy tak słodko wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Totalnie odlotowa. Już sobie wyobrażam ciągliwość mozzarelli i chrupkość zatopionych gdzieś pomiędzy pestek słonecznika...

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Panno Marianno, dzięki za pomoc w kwestii zamiany sera, pewnie przyda się kilku osobom:)

    Paulo, na ostro to ja wszystko lubię:)

    Ago, Majanko, dziękuję!

    Zay, i jeszcze jędrne kukurydzki:)

    Pozdrawiam i dobrej nocy!:)

    OdpowiedzUsuń
  15. moja Babcia robi podobną (: tylko daje ziarenka kukurydzy z dużych kolb, i słonecznika tam nie ma, fajny pomysł do chrupania w sam raz (:

    OdpowiedzUsuń
  16. Viri, no to zazdroszczę pysznych babcinych zapiekanek:) a z pestkami jest co chrupać:)

    OdpowiedzUsuń
  17. hmm, daję to to planowanych obiadów

    OdpowiedzUsuń
  18. Calineczko, bardzo mi miło!

    OdpowiedzUsuń
  19. to chodzi o taką minikukurydzę marynowaną w occie?

    OdpowiedzUsuń
  20. Anonimie, wydaje mi się, że one nie są w occie a w solance. Ale tak, o minikukurydzę chodzi, widać ją na zdjęciach.

    OdpowiedzUsuń

Skrobniesz coś? Dziękuję!