Bułeczki orkiszowo-pszenne z siemieniem lnianym

wtorek, 31 sierpnia 2010

Bułeczki orkiszowo-pszenne z siemieniem lnianym

Wpadłam do Patrycji na chwilę i znalazłam przepis na te bułeczki. Są mięciutkie, puchate a w środku chrupiące dzięki dodatkowi siemienia. No i przede wszystkim zdrowe! Nie raz je jeszcze powtórzę:)

Składniki na 7 bułeczek

265 g mąki orkiszowej jasnej
55 g mąki pszennej-razowej, żarnowej (stoneground) lub pszennej-razowej grubo mielonej
1 i 1/3 łyżeczki drożdży suszonych
20 g jasnego siemienia lnianego (lub pestek dyni, słonecznika, wg uznania)
1/2 łyżki miękkiego masła
1 łyżka oleju z pestek winogron lub słonecznikowego + 1 łyżeczka do wysmarowania miski
1/3 łyżeczki kminku
1 łyżeczka syropu z agawy (lub miodu)
200 ml ciepłej wody
1 czubata łyżeczka soli (użyłam grubej soli kamiennej, rozpuszczonej w odrobinie gorącej wody)

Do wody dodajemy drożdże, kminek, syrop z agawy, masło, siemię i sól, mieszamy.
Dodajemy obie mąki.
Mieszamy łopatką, wykładamy na blat i wyrabiamy, aż ciasto stanie się elastyczne (około 3-4 minuty).

Ciasto polewamy olejem, zagniatamy (2-3minuty), ciasto ma wchłonąć olej.
Ciasto układamy w naoliwionej misce, przykrywamy szczelnie przezroczystą folią i odstawiamy w ciepłe miejsce na 1 godzinę (lub nieco dłużej, ciasto powinno niemalże podwoić objętość, zależy to od temp użytej wody i temp. otoczenia).

Po tym czasie ciasto wyjmujemy, dzielimy na 10 małych lub 7 większych części i formujemy bułeczki (moje miały po 80 g każda).
Układamy je na blasze wyłożonej pergaminem, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do napuszenia, około 1 godzinę.

Piekarnik nagrzewamy do 210 stopni. Bułeczki smarujemy olejem, pieczemy: małe około 13-15 minut, duże około 14-17 minut. Studzimy na kratce.

Puszyste i chrupiące w dniu pieczenia. Pozostają wilgotne do 3 dni.

34 komentarze

  1. przyjemne są te chwilowe wizyty, które kończą się czymś pysznym. o na przykład takimi bułkami.

    OdpowiedzUsuń
  2. cudne są :) a z masełkiem musiały być pyszne... ostatnio robiłam razowe orkiszowe i też były pycha, choć mniej puszyste jak Twoje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszą być smakowite! Ja dziś robię Twoje pierogi:) a tymczasem zapraszam do zabawy - szczegóły u mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. oo, może się skuszę choć raz na jakieś pieczywko. zdjęcia aż pachną :)

    OdpowiedzUsuń
  5. a mi zalega w szafce orkiszowa mąka. może w końcu ją wykorzystam;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Asiejko, o tak, całkowicie się zgadzam:)

    Eve, te są bardzo puszyste. A z masełkiem to poezja!

    Agnieszko, są przepyszne. Te pierogi co początkowo miały byc hot-dogami?:) Smacznego!

    Olciaky, dziekuję!

    Zuzo, bułeczki są proste do wykonania, ja trzymałam je w ciepłym piekarniku kiedy rosły i zrobienie ich zajęło mi 1.5 godziny, więc się człowiek nie zorientuje a wyjmuje z pieca pyszne buły:)

    Malwino, jeśli nie masz pomysłu na wykorzystanie tej mąki to bułeczki bardzo polecam!

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam Twoje pieczywo, widać ze masz rękę i się starasz (: każda bułeczka jest jak spod maszyny - równiuśienka!

    uściski!

    OdpowiedzUsuń
  8. buleczki wyszly piekne, takie rowniutkie, rumiane i na pewno pyszne:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne! I to pierwsze zdjęcie takie urocze. ;)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Korniku zapraszam do zabawy, jeśli masz ochotę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakie fajne te bułeczki !:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Viri, bardzo dziękuję za miłe słowa! Staram się jak mogę;)

    Ago, dziękuję! są pyszne, właściwie były;)

    Olwiko, mi się skojarzyło tak jakoś jesiennie. Cieszę się, że Ci się podoba!

    Kabamaigo, dziękuję za zaproszenie, to już drugie dziś:)

    Majanko, a jakie pyszne!

    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  13. przecudne! na śniadanie, z masełkiem wiejskim... wprost idealne! mniam, mniam...

    OdpowiedzUsuń
  14. Jakie ladniutkie :) Wedruja do moich zbiorow (jak wszystkie bulki i chlebki znalezione na Twoim blogu zreszta:))

    OdpowiedzUsuń
  15. Karmelitko, dziękuję! z masełkiem takie jeszcze ciepłe jadłam i są pycha:)

    Majko, ojej, miło mi!

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. wypiek wypróbuję, bo bardzo lubię mąkę orkiszową

    OdpowiedzUsuń
  17. Kasiu, cieszę się, mam nadzieję, że bułeczki posmakują:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Orkisz , siemię lniane - te bułeczki muszą być nie tylko smaczne, ale i zdrowe i do tego cudnie wyglądają.

    OdpowiedzUsuń
  19. jeszcze nie piekłam bułeczek, Twoje wyglądają wspanial, czuje się zainspirowana

    OdpowiedzUsuń
  20. Justyno, polecam wypróbować!

    Kasiu, dziękuję za zaproszenie!

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękności, po prostu!
    Uwielbiam takie domowe bułeczki.

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękne !!!
    I ponawiam zaproszenie:
    zapraszam Cię do zabawy blogowej http://hichotka.blogspot.com/2010/09/lubie.html

    Nie wymiguj się ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Amber, ja też uwielbiam:)

    Ivon, postaram się wziąć udział, obiecuję!:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Oj trzeba wypróbować:) Piekłyśmy nie raz pieczywo z Twojego bloga i zawsze wychodziło smaczne!:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Justyno i Doroto, to bardzo się cieszę, że moje wypieki smakowały. A bułeczki to koniecznie upieczcie, koniecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Widzę, że zmiana szablonu. Bardzo ładny :)
    Zapraszam do zabawy :)

    OdpowiedzUsuń
  27. zjadłabym takie bułeczki domowej roboty (:

    OdpowiedzUsuń
  28. piękne bułeczki i śliczny szablon ;D


    zapraszam Cię do zabawy w "Lubienie" ;D

    OdpowiedzUsuń
  29. Maniu, dziękuję. i za zaproszenie również, ale ostatnio byłam tak zalatana, że chyba przegapiłam zabawę.

    Danusiu, cieszę się, że Ci się podobają:)

    Ciastello, dziękuję. Postaram się wziąć udział, choć ostatnio krucho u mnie z czasem.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  30. Śliczne są i bardzo się cieszę, że smakowały:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Paatrycjo, dziękuję, były pyszne!
    Wszystkiego dobrego w Nowym:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Witaj,
    powstał pomysł stworzenia osobnego miejsca w sieci, gdzie znajdowałyby się wyłącznie 'owsiane przepisy' kulinarne - A te, które Pani opublikowała na swym blogu wydają się nam bardzo ciekawe! Zatem - uprzejmie prosimy o pozwolenie zamieszczenia ich (oraz każdego takiego kolejnego; w formie oryginalnej, wraz ze zdjęciem) w naszym wspólnym Królestwie Owsa - Owsiankowie!
    Oczywiście źródło zostanie wyraźnie zaznaczone :)
    Liczymy na pozytywną odpowiedź w komentarzach pierwszego posta na blogu - owsiankowo.blogspot.com
    Pozdrawiamy serdecznie,
    Owsiankowi Smakosze

    OdpowiedzUsuń
  33. Kurczę, ale pysznie wyglądają! Muszę je koniecznie zrobić. Ostatnio nastawiam się na naturalne produkty i przepisy. Używam przeróżne maseczki do twarzy z ogórków i innych cudów znalezionych w kuchni to przy okazji zacznę też sama piec chleb. Widzę, że u ciebie mnóstwo przepisów na chlebuś, super!

    OdpowiedzUsuń
  34. Anonimie, domowy chleb polecam. Duma rozpiera, kiedy podajemy bliskim upieczony przez siebie chleb:)

    OdpowiedzUsuń

Skrobniesz coś? Dziękuję!