Brzoskwiniowych przetworów ciąg dalszy. Marzył mi się dżem z moreli z kardamonem, który zaprezentowała u siebie Bea. Dżem wyszedł pyszny, dlatego użyłam tego samego przepisu, zastępując kardamon świeżym imbirem, który nadał całości cytrynowego, lekko ostrego smaczku i tak oto powstał dżem brzoskwiniowy z imbirem. Bardzo polecam!
Dżem brzoskwiniowy z imbirem - składniki
1 kg brzoskwiń (waga po wypestkowaniu i obraniu)
około 250 g cukru
świeżo starty imbir (u mnie 1 3/4 łyżeczki)
sok z cytryny lub pektyna naturalna
Brzoskwinie wkładamy do garnka o szerokim dnie, zalewamy wrzątkiem zostawiamy na około minutę. Wyjmujemy owoce, wkładamy je do zimnej wody i obieramy ze skórki. Wyjmujemy pestki i kroimy na małe kawałki.

Owoce zasypujemy cukrem, przykrywamy i odstawiamy na minimum 12 godzin. Po tym czasie dodajemy imbir (radzę robić to partiami, by nie przesadzić z jego ilością) i smażymy owoce regularnie mieszając aż do rozpadnięcia się owoców i otrzymania odpowiedniej konsystencji. Jeśli dżem będzie zbyt płynny, można dodać sok z cytryny lub odrobinę naturalnej pektyny.
Gorący dżem przekładamy do czystych, gorących, wyparzonych (i osuszonych) lub wypieczonych słoików.
Uwielbiam imbir, praktycznie zawsze mam go w kuchni:)
OdpowiedzUsuńsczegolnie do napojow:)
Ale dzem...mnim musi smakowac bajecznie;)
'chodziło' za mną to połaczenie ostatnio ;-) ale z konfiturami niestety muszę poczekać, bo mało kto zjada i zapasy za duże się robią :(
OdpowiedzUsuńsmaku brzoskwini z imbirem nie znam, ale wiem że dynia smakuje z nim cudnie (:
OdpowiedzUsuńparzy mi się herbata ze świeżych brzoskwiń z przepisu Pinkejka więc tak sobie myślę puki gorąca dorzucę kawałek korzenia (;
Najbardziej w brzoskwiniowych dżemach podoba mi się kolor. Prześliczny!
OdpowiedzUsuńPrzepis sobie notuję - coraz bardziej na poważnie przymierzam się do przetwarzania. ;))
Pozdrawiam!
Gosiu, noo to ten dżem z pewnością by Ci smakował, skoro imbir u Ciebie gości często!
OdpowiedzUsuńZuzo, a u mnie ten problem że mam dużo planów i pomysłow, tylko z wykonaniem gorzej. no i mama mnie z kuchni wygania;)
Viri, dynia z imbirem musi smakować wystrzałowo, koniecznie wypróbuję! Powocenia z imbirowo-herbacianym kesperymentem, choć myślę, że będzie pysznie:)
Oliwko, o tak, kolorek piękny, słoneczny i bardzo radosny. Powodzenia w pakowaniu do słoików, ja się powoli przygotowuję na drugą turę:)
O, taki relishowy dżemik, bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńpatrząc na Twoje dżemy, to aż mam ochote spróbować, zwłaszcza, że brzoskwiniowe to moje ulubione;D
OdpowiedzUsuńmmm... ale smakowity dżemik!:) a jaki kolorek cudny!:) najlepsze są takie domowe przetwory:) miłej niedzieli, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńale apetyczny... i ciekawy! nie wpadłabym, by brzoskwinie połączyc z imbirem. interesujące...
OdpowiedzUsuńNoblevo, a mi bardzo smakuje;) cieszę się, że sie podoba:)
OdpowiedzUsuńCiastello, jakby się dało, to chętnie bym Cię poczęstowała:)
Ilko, o tak, domowe najlepsze!
Karmel-itko, i smaczne, pyszne!
Pozdrawiam!
A u mnie właśnie dżem figowy :):)
OdpowiedzUsuńOoo, to musi być dopiero dobre!
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł Korniku. Imbir zawsze dodaje tego czegoś.
OdpowiedzUsuńKabamaigo, zgadzam się, bardzo lubię imbirową nutkę:)
OdpowiedzUsuńKorniku, zrobiłam oba Twoje brzoskwiniowe dżemy! Są pyszne! Dziękuję za przepisy :)
OdpowiedzUsuńEdyto, bardzo mnie cieszy fakt, że dżemy się udały i smakują:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!