Owsianka z owocami

wtorek, 17 sierpnia 2010

Owsianka z owocami

Jeszcze do niedawna nie jadałam owsianki. Nie dlatego, że jej nie lubię, ale na śniadanie, szczególnie latem, wolę miseczkę muesli z zimnym mlekiem. Tę owsiankę zajadam od kilku dni i tak mi smakuje, że mleko poszło w odstawkę. A kolor ma taki, że od razu dzień zaczyna się dobrze:) Przepis znaleziony tu.

Składniki na 1 porcję

100 ml mleka
100 ml wody
szczypta soli
1 łyżeczka miodu (zależnie od owoców można oddać odrobinę więcej)
1/4 łyżeczki cynamonu
3 łyżki płatków owsianych
2/3 szklanki ulubionych owoców (u mnie maliny, jeżyny i borówki)
1 łyżeczka ziaren sezamu (opcjonalnie)

Dodatkowo:
łyżka gęstego jogurtu

Mleko i wodę wlewamy do małego garnuszka, dodajemy sól i gotujemy na małym ogniu. Dodajemy miód, rozpuszczamy go we wrzącym płynie i zmniejszamy ogień. Wsypujemy płatki owsiane oraz cynamon i gotujemy całość, mieszając - masa powinna zgęstnieć.

Dodajemy rozgniecione widelcem owoce i ziarna sezamu. Gotujemy jeszcze jakieś 2 minuty, by masa zgęstniała i wymieszała się dokładnie. Przelewamy do miseczki, dekorujemy kleksem jogurtu i podajemy z owocami.

29 komentarzy

  1. To jest jedna z piekniejszych owsianek, jakie widzialam. :) Bardzo lubie takie sniadania, tylko miodu bym nie gotowala - szkoda witamin. Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Korniku, jaka piękna jest ta owsianka! takie radosne kolory. W sam raz na dobry początek dnia.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Taka owsianka to idealne śniadanie. No i rzeczywiście kolor od razu nastraja lepiej na resztę dnia. ;)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Karolina, bardzo mi miło to słyszeć! I dziękuję za radę z miodem, następnym razem dodam go na koniec:)

    Amber, a jaka ona smaczna jest z owocami zerwanymi prosto z krzaczka:)

    Oliwko, kolor daje kopa:)

    Pozdrawiam Was i miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda fantastycznie i w ogóle "nieowsiankowo" :) Może sama przestawię się na takie śniadania? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. owsiankę to ja bardzo, a nawet bardzo, bardzo (:
    chociaż szczególnie zimą, bo latem wolę musli albo świeże owoce (:

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja nierozumiałam nigdy niechęci do owsianki. Choć zaczęłam ją jeść jak miałam 15 lat. Wcześniej jej nie próbowałam kierowana chyba stereotypami. Od tego czasu uwielbiam gęstą wersję owsianki. Ciekawe połączenie owsianki i sezamu. Spróbuję na pewno!
    Pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  8. cudowna. ten kolor... jeju! taką owsiankę na śniadanie każdy by chciał. dosłownie: każdy! ze mną na czele ;p

    OdpowiedzUsuń
  9. Komarko, bardzo polecam! Faktycznie, typowej owsianki nie przypomina.

    Viri, ja to non stop wsuwam mleko i płatki, ale ta owsianka to bardzo miłe urozmaicenie. Jadłam ją już na zimno i była wspaniała.

    Aniu, bardzo często kierujemy się jedzeniowymi stereotypami i nie wiemy jak dużo pysznych rzeczy tracimy. Bardzo się cieszę, że Ci się podoba!

    Karmel-itko, a ja znam takich, ktory by nie ruszyli łyżką nawet;) chociaż może gdyby im nie mówić co mają w miseczce to by zjedli? muszę przeprowadzić ten eksperyment:)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Koniecznie i ja muszę jeszcze zdążyć zrobić ją z owocami jagodowymi.
    Dobrze, że dziś zebrałam (chyba) ostatnie jagody:)
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  11. jaka kolorowa, optymistyczna owsianka!
    chociaż moja ulubiona to niezmiennie zwykła, z odrobinką soli i cukru, to taka musi być pyszna. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cóż za piękny kolor, ja nigdy nie jadłam owsianki.

    OdpowiedzUsuń
  13. Olciaky, zazdroszczę możliwości zbierania jagód! choć ja zebrałam dziś jeżyny i też bardzo mnie to ucieszyło:)

    Cukrowa wróżko, ja mimo wszystko jadam taką z dodatkami, ale co kto lubi:)

    Maniu, to polecam spróbować!

    Doroto i jest smaczna:)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Wiesz co mam jutro na śniadanie?! Twoja wersja owsianki mnie zachwyciła!
    Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  15. Wygląda pięknie. Owsianki na ogół bywają takie szaro-bure, a tu proszę...Sama rzadko owsiankuję, bo płatki nie wszędzie mogę dostać.

    OdpowiedzUsuń
  16. najbardziej lubię właśnie takie kolorowe :) mniam!

    OdpowiedzUsuń
  17. kolory pyszne! takie sniadanie i takie kolory to od razu stawiaja na nogi i daja energi na caly dzien, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Anno-Mario, to ja dziękuję! Cieszę się, że podoba Ci się i będziesz miała ją jutro na śniadanko:) Smacznego!

    Lashqueen, mi też sie owsianka kojarzy z niezbyt barwnym daniem, dlatego ten przepisik bardzo mi się spodobał. I widzę, że nie tylko mi:)

    Paulo, prawda, że pysznie się prezentuje? mniam;)

    Ago, zdrowy kop energii z rana to podstawa!

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  19. jaka ładna fioletowa... Nie taka rozciapciana, letnia i energetyczna. Podoba mi się. Często jem owsiankę rano, na zmianę ze zwykłymi płatkami owsianymi - mieszkamz bakaliami, a takiej kolorowej jeszcze nie jadłam.

    OdpowiedzUsuń
  20. Kuchareczko, to polecam sprobować, jest mocno owocowa, gęsta, trochę rozciapciane sa owoce, ale dzięki nim ten kolorek.

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Się nie dziwię, że w odstawkę poszło mleko z muesli. Kusząco Twa owsianka wygląda bardzo, aż ja się zastanawiam, czy zaraz na podwieczorek sobie jej nie zrobić?

    OdpowiedzUsuń
  22. Amarantko, zazdroszczę takiego podwieczorku!;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jaka piękna, malownicza :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękna! Och, ależ mi narobiłaś chęci na owsiankę, bardzo lubię!

    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Majanko, jak dorwiesz jakieś owocki jeszcze, które sosik puszczą po rozgnieceniu to polecam, jest pyszna i kolorek podubdza:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Wygląda bosko ;-)jutro robię na śniadanie, bo w lodówce zalega jeszcze spora porcja mrożonych owoców.

    OdpowiedzUsuń
  27. Katarzyno, zazdroszczę śniadania, może masz chęć się podzielić?;)

    OdpowiedzUsuń

Skrobniesz coś? Dziękuję!