Pozostaję w krainie marchwewek, istnym marchewkowym polu, tym razem serwuję jednak pieczywo z dodatkiem soku marchwiowego i pestek dyni. Nam posmakował bardzo, ukroiliśmy sobie po kromeczce do spróbowania, a tu nagle cały bochenek zniknął. Przepis z Wild yeast.
Składniki na 2 bochenki Składniki na namaczankę:
163 g polenty
114 g wrzącej wody (dałam 2 łyżki więcej)
Składniki na sponge:
235 g mąki chlebowej
160 g wody
0.2 g drożdży instant
Składniki na zaczyn:
235 g mąki orkiszowej pełnoziarnistej
188 g wody
47 g zakwasu o hydracji 100%
Składniki ciasta właściwego:
470 g mąki pszennej chlebowej
268 g soku marchwiowego
0.5 g drożdży instant
26 g soli
92 g pestek z dyni (uprażyłam)
Składniki namoczki, sponge i zaczynu mieszamy w oddzielnych miskach, przykrywamy folia i zostawiamy na 10-12 godzin w temperaturze pokojowej.
Następnie mieszamy mikserem sponge, zaczyn oraz składniki ciasta właściwego bez pestek dyni
i sponge. Miksujemy na niskich obrotach, by składniki dobrze się połączyły i gluten był średnio rozwinięty.
Dodajemy namoczkę i pestki dyni, miksujemy, aż ciasto osiągnie temperaturę 27 stopni. Przekładamy do naoliwionej miski i odstawiamy na 2 godziny do fermentacji składając po 40 i 80 minutach.
Wyrośnięte ciasto wyjmujemy na lekko omączony blat, dzielimy na 2 kule, przykrywamy ściereczką i zostawiamy na 20 minut. Następnie formujemy bochenki, przekładamy do koszyków i zostawiamy do wyrastania na godzinę.
Piekarnik nagrzewamy do 250 stopni. Bochenki nacinamy, wstawiamy do pieca, temperaturę obniżamy do 230 stopni i pieczemy z parą przez 10 minut a następnie bez pary przez 15-20. Upieczone bochenki zostawiamy w uchylonym piekarniku na 10 minut, następnie przekładamy na kratkę i całkowicie studzimy.
Chleba z marchewką jeszcze nie robiłam. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku Korniku.
OdpowiedzUsuńKabko, marchewki w zasadzie nie czuć ale kolorek nadaje piękny:)
OdpowiedzUsuńWspaniałego następnego!
Bardzo mi się podoba w Twojej marchewkowej kranie! Zostań tam jeszcze i podaj kolejne trak wspaniałe przepisy!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
bardzo fajnie się tobie on upiekł ,a że pyszny to wiem bom go piekła
OdpowiedzUsuńFaktycznie piekny kolor! Dodatek soku z marchwii i pestek dyni to swietny pomys :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
I wszystkiego dobrego w Nowym Roku zycze :)
ja piekłam drożdżówki z marchwią więc jestem przekonana, że w chlebie sprawdziła się na 5+ !
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Aniu, bardzo mi miło:) mam jeszcze coś na oku, ale to może innym razem:)
OdpowiedzUsuńAlu, wiesz co dobre:)
Beo, bardzo dobry to i smaczny pomysł:)
Viri, Twoje drożdżówki to ja pamiętam, dobrze pamiętam:)
Pozdrawiam i Dobrego Roku Wam życzę!
Szczęśliwego Nowego Roku, Korniku- oby nigdy nie zabrakło takiego wspaniałego chlebka!
OdpowiedzUsuńwspaniały ten chleb.
OdpowiedzUsuńrewelacyjny po prostu.
szczęśliwego 2011, Korniczku!
Olciaky, dziękuję za życzenia i również życzę smacznego roku!
OdpowiedzUsuńKarmelitko, dziękuję! wszystkiego naj dla Ciebie:)
I znów ten rewelacyjny kolor.. Cudo..
OdpowiedzUsuńKorniku, wszystkiego co najlepsze w nowym roku, żeby był on taki kolorowy, jak te wszystkie pyszności które robisz:)))
Spencerze, wielkie dzięki! Ja Ci życzę mniej nauki a większej ilości smakołyków na blogu, na które czekam z niecierpliwością:)
OdpowiedzUsuńbrzmi ciut skomplikowanie, ale smak musi byc cudny! Ten dodatek marchewki zwłaszcza mnie ciekawi.
OdpowiedzUsuńWróżko, komplikacja jest pozorna, właściwie robi się go jak każdy chleb z nocnym zaczynem i namoczką, tyko miski są 3 a nie 2:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fajny przepis! Mnie też zaintrygował dodatek soku marchwiowego :) Wszystkiego naj w Nowym Roku ;*
OdpowiedzUsuńKasiu, dzięki marchewce chleb zyskuje kolorek, w smaku nie czuć ale chleb pyszny.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego!