Pilaw z żurawiną i orzechami nerkowca

poniedziałek, 3 stycznia 2011

Pilaw z żurawiną i orzechami nerkowca

Dziś dodatek, który świetnie nadaje się do wczorajszych kuleczek mięsnych. To miła odmiana dla zwykłego ryżu, a dodatek suszonej żurawiny nadaje pilawowi słodyczy. Przepis B.Grangera.

Składniki na 4-6 porcji
1 łyżka oleju np. słonecznikowego
1 łyżeczka masła
1 cebula,pokrojona w cienkie plastry
1 łyżeczka soli morskiej
500 g ryżu basmati
2 szczypty nitek szafranu
30 g suszonej żurawiny
2 łyżki posiekanych i uprażonych orzechów nerkowca
sól do smaku

Duży garnek ze szczelną pokrywką wstawiamy na duży ogień. Wlewamy olej i podgrzewamy, następnie wrzucamy masło, cebulę i doprawiamy solą. Smażymy przez 5-10 minut, aż cebula nabierze koloru. Dodajemy ryż i smażymy przez 1 minutę. Wlewamy do garnka litr wrzącej wody, wrzucamy szafran i żurawinę, doprowadzamy do wrzenia, mieszając. Przykrywamy, zmniejszamy ogień i gotujemy przez 10 minut.

Wyłączamy ogień i zostawiamy pilaw do odstania na 10 minut. Dopiero po tym czasie podnosimy pokrywkę. Jeśli ryż będzie jeszcze twardawy w razie potrzeby podlewamy małą ilością wody i dusimy przez 5-7 minut na małym ogniu pod przykryciem.

Podajemy posypany uprażonymi nerkowcami.

15 komentarzy

  1. Och, nerkowce! Moja najnowsza miłość i uzależnienie. Uwielbiam je. Ubóstwiam! A sam pilaw... wygląda naprawdę zachęcająco. Lubię słodko-kwaśne nuty w daniach. :)

    Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Smacznie wygląda; kiedy i gdzie będzie można skosztować?

    OdpowiedzUsuń
  3. żurawinę zastąpiłabym rodzynkami i pewnie zjadłabym podwójna porcję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A tu dzisiaj znowu tak smacznie. Juz na klopsiki sie wczoraj napalilam a tu znowu moje smaki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Oliwko, w momencie kiedy wrzucałam posta widziałam u Ciebie na FB wyznanie miłości do nerkowców:)

    Syneloi, dziękuję! Niestety zostło już pożarte.

    Paulo, o tak, rodzynki też sie świetnie spiszą:)

    Thiesso, a bo to całe danie, już więcej znęcać się nie będę;)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapowiada się pysznie :) Ta słodycz żurawiny najbardziej mnie przekonuje :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. To też moje smaki - uwielbiam wszelkiego rodzaju pilawy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zupełnie niechcący trafiłam na Twojego bloga i przyznaję, że przeglądając zaśliniłam klawiaturę:P
    Dodaję do ulubionych i zapisuję kilka przepisów do natychmiastowego przyżądzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Już mi smakuje. Zjem chyba wszystko z żurawiną :)

    OdpowiedzUsuń
  10. O, z pewnością by mi posmakowało!:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kasiu, bardzo się cieszę. Żurawina cudownie napęczniała podczas gotowania, wyglądała jak koraliki w ryżu:)

    Haniu-Kasiu, bardzo mi miło, że gdybym Cię ugościła to miałabyś co jeść:)

    Smaczny kąciku, niezmiernie mi miło, że znalazłaś tu coś smacznego dla siebie:)

    Kabamaigo, ja w sumie też, teraz się zaczęłam zastanawiać, czy nie smakuje mi nawet bardziej niż rodzynki:)

    Majanko, super, cieszę się!

    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  12. nerkowce to moje ulubione orzechy. mają taki lekko słodki posmak.
    i żurawina...przypomina mi o tym, że mamy zimę. czerwone kuleczki tak poprawiają mi wtedy humor ;]
    wspaniała propozycja, wysmienicie się zapowiada Twój pillaw.

    OdpowiedzUsuń
  13. Karmelitko, u mnie też nerkowce ulubione, chociaż na równi z pistacjami:) bardzo dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  14. Mniam! :) Suszonej zurawiny u mnie pod dostatkiem wiec pilaw tez bedzie :)

    OdpowiedzUsuń

Skrobniesz coś? Dziękuję!