Brownies z czereśniami

sobota, 2 lipca 2011

Brownies z czereśniami

Uwielbiam czereśnie, te ciemne, wielkie kulki. W sezonie mogę je jeść bez opamiętania, jak już się za nie zabiorę, to trzeba mnie siłą odciągać, żebym nie pękła z przejedzenia. Dlatego, żeby zaspokoić swoje czereśniowe nienasycenie upiekłam brownies. Dzięki temu mam ukochane czereśnie i niemniej uwielbianą czekoladę w jednym, czyli rozpusta na całego! 
Przepis poniżej jest na naprawdę sporą blachę, to porcja dla prawdziwych browniemaniaków, więc jeśli nie chcecie mieć dość czekolady na kolejne miesiące, polecam zmniejszyć porcję;)
Składniki na blachę o wymiarach 22x36 cm
270 g masła
2 tabliczki gorzkiej czekolady (u mnie Goplana)
60 g kakao
370 g cukru
210 g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
5 jajek
2 szklanki wydrylowanych i pokrojonych na pół czereśni

W garnuszku umieszczamy masło i na małym gazie rozpuszczamy je. Dodajemy podzieloną na kostki czekoladę, mieszamy, by czekolada się rozpuściła, a następnie wsypujemy kakao i mieszamy (najlepiej rózgą). Do masy (przestudzonej) dodajemy cukier, jajka oraz ekstrakt i całość ubijamy mikserem, do połączenia składników.

Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia, wsypujemy do czekoladowej masy i mieszamy, szpatułką lub mikserem, by składniki połączyły się w gładką masę. Wlewamy ją do foremki wyłożonej papierem do pieczenia. Na wierzchu układamy czereśnie, lekko wciskając je w ciasto.
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy 20-30 minut, patyczek wbity w ciasto powinien być obklejony. Wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy do wystygnięcia.

39 komentarzy

  1. Ależ piękna czereśniowa czekoladowość. Rozkosz, rozkosz!

    OdpowiedzUsuń
  2. nie mogę , jak to wygląda ,ach , kurcze blade , Marta czemu ty nie mieszkasz rzut beretem od Alci?:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Korniczku,co za delicje!
    Czereśnie uwielbiam.A w tym cieście to musi być coś.
    Miłego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
  4. o tak, czereśnie i brownies, że tez na to nie wpadłam! (:

    OdpowiedzUsuń
  5. Pyszności.
    Uwielbiam połączenia czekolady(kakao) z czereśniami !
    Wygląda bardzo apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Korniczku, to ciasto jest cudowne! Takie brownie chciałabym znaleźć u siebie w kuchni.. i jak ładnie kontrastuje z różowymi kuleczkami. Rozpusta weekendowa.. <3!
    Smacznego i pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zay, bardzo rozkosz:) cały wczorajszy dzień w pracy miałam to brownie w głowie:)

    Alu, ja wiem, dlaczego:) bo jakbyśmy mieszkały blisko, to nic byśmy nie robiły tylko do siebie wpadały podjadać przeróżne pyszności:)

    Amber, to jak i ja:) Udanego wekendu i ja życzę, niech te chmury znikną:)

    Danusiu, ja też żałuję, że dopiero teraz je upiekłam;)

    Papayo, wielkie dzięki! jeśli lubisz takie połączenie, to na bank to brownie Ci posmakuje, polecam:)

    Panno L, o tak, takie czekoladowe pyszności to prawdziwa rozpusta. ale raz na jakiś czas trzeba, nie?;)

    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  8. pysznie wygląda, chętnie bym sobie wzięła jeden kawałeczek :)
    http://niebieskapistacja.blox.pl/html

    OdpowiedzUsuń
  9. ha ha , no tak , mogłoby tak być :DDDD,ale ciasto ,że taks ie wyrażę młodzieżowo zajebiste :D

    OdpowiedzUsuń
  10. o tak czereśnie to coś wspaniałego :)
    z brownie jeszcze nie jadłam, więc chyba czas najwyższy spróbować...

    OdpowiedzUsuń
  11. Niebieska pistacjo, dziękuję! Chętnie bym się podzieliła:)

    Alu, hihi, dzięki:*

    Łyżko, polecam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę kiedyś się skusić na takie Brownies, bo wygląda przepysznie. ;) Zastanawiałam się właśnie, czy dałoby się też z białej czekolady coś takiego zrobić, bo osobiście białą czekoladę ubóstwiam. :D Ale ciemna czekolada z czereśniami też jest przepyszna. :)

    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Czekolady to akurat nigdy dość:)

    OdpowiedzUsuń
  14. ja również przepadam za czereśniami. A jeśli uzupełniają one pyszny, czekoladowy smak brownie to czego chcieć więcej? :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Talvi, tak tak, jest biała wersja brownies, czyli blondies, ale ja zdecydowanie bardziej wolę gorzką niż białą czeko:)

    Aciri, o tak!

    DaisyDukes, większego żołądka, by zmieścić więcej:D

    OdpowiedzUsuń
  16. Mmmmmmm, muszą być przepyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Czereśnie nie należą do mojego top ten wśród owoców lata - ale wszystko co czekoladowe zawsze i wszędzie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Oj, oj... jak pysznie wygląda! Biorę kawałek do kompletu do mojego:) Śliczne zdjęcia!
    Pozdrawiam
    Asiek

    OdpowiedzUsuń
  19. ależ rozkosznie dziś u Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  20. a ja sie zastanawiałam co tu zrobic z czeresniami jak juz dojrzeja.. napewno cos takiego pysznego jak twoje ciasto.

    OdpowiedzUsuń
  21. Aż wstyd się przyznać,a le jeszcze nigdy nie piekłam brownies... Ja, pierwszorzędna czekoladoholiczka! Tak nie może być :D Wiśnie też będą chyba pasować? Ostatnio obrodziło nam drzewo wiśniowe i nie ma co z nimi zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  22. Jejku Korniczku, cudowne jest to brownies! Z czereśniami nie jadłam. A tak mi się podoba! Kurczę, moze zrobię?
    Pyszne zdjęcia, mniam,mniam:)
    Pozdrawiam Cię:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Musi byc pyszne!!slinka leci!! Pozdrawiam z Toskanii.Aleksandra

    OdpowiedzUsuń
  24. Hibisrose, są, są:)

    Arven, bardzo się cieszę:)

    Aśku, dziękuję!chętnie dam dwa:)

    Karmelitko, o tak, pysznie!

    Bernadeto, polecam!

    Kikimoro, o tak, z wiśniami też jest super, piekłam tego samego dnia, tylko na zamówienie:)
    zazdroszczę wisienki!

    Majanko, rób rób, bo pyszniaste, a że brownies lubisz, to wiem, bo podglądałam Twoje przepisy na to ciasto:)

    Aleksandro, oh, oddam wszystkie brownies świata, za Toskanię:) zazdroszczę!

    Pozdrawiam ciepło i miłej niedzieli Wam wszystkim życzę!

    OdpowiedzUsuń
  25. ja to niestety z czereśniami mam niestety tak, ze zawsze, jak spojrzę na ich cenę, to stwierdzam, że poczekam aż stanieją. A potem oczywiście ich nie ma. Takim oto sposobem z 3lata nie jadłam czereśni, mimo że je uwielbiam. Za to w tym roku powiedziałam koniec! i już zdążyłam się najeść za wszystkie czasy ;)))

    OdpowiedzUsuń
  26. Dla takiego brownies wiele bym mogła dać - rewelacja :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Martuś, ciasto się piecze :)) Uwierzysz? ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Zuzo, uff, to dobrze że przynajmniej w tym roku pojadłaś. ja to bym chyba tak nie dała rady. Jak już coś się pojawia na rynku, to może nie w pierwszym rzucie i z cenami z kosmosu, ale chwilę po, jak już są normalne, to zjeść muszę:) chociaż brzoskwiń nie muszę, bo nie lubię;) ale czereśnie koniecznie!

    burczymiwbrzuchu, pięknie dziękuję!

    Majanko, fiu fiu, szalona z Ciebie kobitka, widzę, że długo namawiać Cię nie trzeba:) super, czekam na relację po zjedzeniu!

    OdpowiedzUsuń
  29. Dosyć czekolady? Nigdy.. Jestem pewien, że nawet po mega duże porcji takiego apetycznego brownie...zaraz miałbym ochotę na kolejną... Genialnie wygląda...

    OdpowiedzUsuń
  30. Ciemne czereśnie są najlepsze! A w połączeniu z brownie to już w ogóle :)

    OdpowiedzUsuń
  31. wygląda wspaniale! a z czereśniami mam tak samo! jak zaczynam to nie moge sie oderwac nawet jak juz czuje ze wiecej nie dam rady :D

    OdpowiedzUsuń
  32. Spencerze, oj nie wiem, ta blacha, jest ogromna:) dziękuję:)

    just-great-food, o tak, ja też wolę te ciemne, zdecydowanie!

    Kasiu, mnie to trzeba siłą albo po prostu poczekać, aż się skończą i nie będę miała co jeść;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Martuś, no czasem tak mam, że jak coś zobaczę to musze natychmiast zrobić :) . Akurat miałam czereśnie, więc na cóż było czekać ?;). Zwłaszcza, że mój M uwielbia brownie :). No,serniki najbardziej, ale brownies też kocha:).

    Smakuje obłędnie, przepyszne jest! No i świetny przepis na dużą blaszkę. Nareszcie, bo wszędzie znajduję przepisy na małą 20x20 i często muszę powiększać ilość składników, jak chcemy więcej ciacha:).
    Dziękuję za przepis. Pycha ciacho.
    Na blogu bedzie, ale mam poślizg ,więc nie wiem kiedy ;)
    Pozdowienia!

    OdpowiedzUsuń
  34. Majanko, a ja się bardzo cieszę, że ciasto Ci się aż tak spodobało. i rzecz jasna że smakowało, bardzo się raduję:)
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  35. Martuś, zapraszam Cię na brownies :))

    OdpowiedzUsuń
  36. wygląda obłędnie:) mniam!:)

    OdpowiedzUsuń

Skrobniesz coś? Dziękuję!