Pszenno-orkiszowy pain a l'ancienne

poniedziałek, 18 lipca 2011

Pszenno-orkiszowy pain a l'ancienne

Przepis na te chlebki Petera Reinharta znalazłam tu, upiekłam je jednak jako bagietki. Wcześniej piekłam je jako 100% orkiszowe, Wam przedstawiam inną wersję pyszną wersję - pszenno-orkiszową, która podbiła serca (brzuchy?) rodziny. A! i wyczytałam, że Francuzi nazywają orkisz "kawiorem wśród zbóż". Ładnie:)

Składniki na 3 bagietki

200 g mąki orkiszowej białej
400 g mąki pszennej razowej
2 łyżeczki soli
450 g lodowatej wody
5 g drożdży instant lub 15 g świeżych

Do dużej miski wsypujemy mąkę, rozkruszamy drożdże i mieszamy. Dodajemy sól i wodę (uprzednio trzymana kilka minut w zamrażarce by się oziębiła). Wyrabiamy ciasto przez około 8 minut, przekładamy do naoliwionej miski, przykrywamy folią i wstawiamy na noc do lodówki.
Następnego dnia wyjmujemy ciasto z lodówki, odstawiamy na blat na 1 godzinę, by odtajało, a następnie w ciepłe miejsce, by podwoiło objętość, co zajmie kolejne 2 godziny. Piekarnik nagrzewamy do 290 stopni, razem z kamieniem lub blachą. Wyrośnięte ciasto przekładamy na wysypany mąką blat, rozdzielamy na 3 porcje i rozciągamy każdą na prostokąt o wymiarach 8x16 cm.

Chleb przekładamy na blaszkę z papierem do pieczenia, posypujemy z wierzchu mąką. Gdy piekarnik osiągnie wymaganą temperaturę ściągamy papier do pieczenia z chlebami na kamień/blachę z piekarnika. Ścianki tegoż spryskujemy wodą 3 razy w 30 sekundowych odstępach ( ja wstawiłam na dno piekarnika formę z wrząca wodą. Zmniejszamy temperaturę do 250 stopni i pieczemy 20-30 minut.

12 komentarzy

  1. kawiorem? no bardzo ładnie! czasem zwyczajne rzeczy w innych językach brzmią jakoś tak... ładniej. Na przykład szynka i prosciutto. No bez porównania. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. o jakie cudeńka Marta napiekłaś i jaki mercedesowy przepis wyszperałaś

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo apetyczny bochenek, i nie znałam tego Francuskiego określenia ale brzmi rewelacyjnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. wspaniale się prezentuje i z pewnością jeszcze lepiej smakuje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. zjadlabym takiego domowego pieczywka:) pycha:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaki cudowny ten chlebek!:) Fajne przepisy wynajdujesz:-)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Vanillo, zdecydowanie się zgadzam. Chociaż dla innych nacji i nasze słowa, z pozoru brzydnie lub nudne, mogą brzmieć przepięknie:)

    Alu, dzięki! rodzina była zachwycona i nawet przepisem sie dzieliłam, taka furorę zrobiły:)

    Katarzyno, dziękuję! człowiek sie uczy człe zycie, ja też wcześniej nie znałam:)

    Shy, o tak, pyszność:)

    Ago, domowe najlepsze!

    Madziu, dziękujem:)

    OdpowiedzUsuń
  8. wygląda pysznie! najchętniej zjadłabym go z pesto :)

    OdpowiedzUsuń
  9. o, takie bagietki bardzo mi się podobają - mąka orkiszowa jest pyszna! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Paulo, o właśnie właśnie, w tle na zdjęciu mozzarella i pomidorki i z nimi ja go jadłam, więc pesto pasowałoby jak ulał:)

    Majko, i ja bardzo ją lubię:)
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  11. Doskonały. Super wygląda i uwielbiam takie chleby, więc z chęcią wypróbuję :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Slyvvio, bardzo się cieszę:)

    OdpowiedzUsuń

Skrobniesz coś? Dziękuję!