Składniki na 8 paluchów
195 g wody o temp. 38 stopni
180 g mąki razowej chlebowej, dwukrotnie przesianej (lub pszennej białej)
180 g mąki pszennej-razowej, dwukrotnie przesianej
2 1/2 łyżeczki drożdży instant (1 1/2 łyżeczki- w przypadku użycia mąki pszennej białej)
128 g tahini w temp. pokojowej
1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
1 łyżeczka soli morskiej
Drożdże mieszamy z wodą i fruktozą, odstawiamy na 10 min.
Następnie dodajemy tahini, ekstrakt waniliowy, dokładnie mieszamy całość. Dodajemy resztę składników, mieszamy i zagniatamy około 8-10 min.
Ciasto będzie kleiste lecz "współpracujące". W miarę wyrabiania zbieramy je za pomocą scrapera z blatu i dłoni. Po około 7-8 minutach ciasto, mimo że 100% pełnoziarniste, stanie się doskonale elastyczne i gładkie niczym plastelina.
Formujemy z niego kulę, przekładamy do naoliwionej miski, szczelnie przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce na 1,5 godziny - do podwojenia objętości.
Następnie dodajemy tahini, ekstrakt waniliowy, dokładnie mieszamy całość. Dodajemy resztę składników, mieszamy i zagniatamy około 8-10 min.
Ciasto będzie kleiste lecz "współpracujące". W miarę wyrabiania zbieramy je za pomocą scrapera z blatu i dłoni. Po około 7-8 minutach ciasto, mimo że 100% pełnoziarniste, stanie się doskonale elastyczne i gładkie niczym plastelina.
Formujemy z niego kulę, przekładamy do naoliwionej miski, szczelnie przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce na 1,5 godziny - do podwojenia objętości.
Następnie ciasto dzielimy na 12 części i formujemy bułeczki. Można również podzielić na 8 części i uformować paluchy jak zrobiłam to ja (można też zwinąć w dowolny bochenek).
Gotowe układamy na blasze wyłożonej pergaminem i przykrywamy ściereczką, odstawiamy w ciepłe miejsce na 45 min.
Piekarnik nagrzewamy do 190 stopni, bułki pieczemy 20-25 min, chleb około 30-35 min.
Jeśli zaczną się zbytnio rumienić - przykrywamy folią aluminiową. Studzimy na kratce.
Czy to są słodkie bułki? Tak czy inaczej, przepis chętnie wypróbuję, chociaż nie mam wagi kuchennej i ciężko będzie mi odmierzyć 128 g pasty, ale bułeczki wyglądają pysznie, no i mąka razowa- to wszystko jest bardzo kuszące :)
OdpowiedzUsuńMad, bułki nie są super słodkie, raczej chodzi o specyficzny posmak chałwy, który nadaje im pasta tahini. Bardziej pasują do twarożku czy dżemu niż wędliny, przynajmniej my tak je jedliśmy. Co do ilości pasty niestety nie pomogę w przeliczeniu na łyżki, bo odmierzałam na wadze.
OdpowiedzUsuńtahini nigdy nie było w mojej kuchni, szkoda..
OdpowiedzUsuńAsieju, ja też dopiero niedawno kupiłam, bo chciałam zrobić hummus. I się tak zabieram, zabieram i zabrać nie mogę:)
OdpowiedzUsuń