Kiedy na blogu pojawił się przepis na dżem malinowo-jabłkowy, dostałam kilka wiadomości, że dżem to pewnie pyszny, ale co to za chleb tam w tle. Odpowiadając, chleb, który w tamtym przepisie był tłem, a tu jest już głównym bohaterem, to chleb z jabłkami i borówkami na mące orkiszowej. Mocno wilgotny, niebanalny dzięki borówkom, z małymi dziurkami w środku i chrupiąca skórką. Ostatnimi czasy hit w moim domu.
Oryginalny przepis mówił o 280 g wody i taką ilość dodałam piekąc go za pierwszym razem. Ciasto jednak było na tyle rzadkie, że piekłam ten chleb z jabłkami i borówkami w foremce. Kolejnym razem lałam wodę stopniowo i moja mąka wchłonęła tylko 250 g, a ciasto miało taką konsystencje, że bez problemu uformowałam okrągły bochen do pieczenia w żeliwnym garnku. Polecam więc do autolizy dać najpierw mniejszą ilość płynu i ewentualnie na późniejszym etapie dolać resztę lub od razu decydować się na pieczenie chleba w keksówkach w większą porcją wody.
Przepis znaleziony tu.
Chleb z jabłkami i borówkami - składniki na 2 bochenki
245 g mąki pszennej jasnej
205 g mąki orkiszowej razowej
120 g aktywnego zakwasu żytniego
250 g wody
120 g jabłek (to około 2 nieduże jabłka)
120 g borówki amerykańskiej
40 g nasion chia
10 g soli
W misie miksera mieszamy mąki i nasiona chia razem z zakwasem i wodą. miksujemy na niskich obrotach tylko do połączenia składników, miskę przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 30 minut.
Kolejnym krokiem jest dodanie do ciasta obranych i startych na małych oczkach tarki jabłek oraz borówek. Wyrabiamy ciasto na niskich obrotach przez około 5 minut, w połowie dodając sól. Ciasto powinno być już jednolite, dość lepkie. Miskę z ciastem odstawiamy do rośnięcia na 2 godziny, składając ciasto co 30 minut.
Po tym czasie chleby wyjmujemy z lodówki i rozgrzewamy piekarnik wraz z żeliwnym garnkiem. Chleb z jabłkami i borówkami nacinamy, przekładamy do garnka, przykrywamy pokrywką i pieczemy w temperaturze 230 stopni przez 35 minut, następnie zdejmujemy pokrywkę i dopiekamy 5-10 minut, by chleb zezłocił się z wierzchu. Upieczony studzimy na kratce.
O jak ładnie wygląda ! Jeszcze tylko wiejskie masełko na taką kromkę i byłabym szczęśliwa :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda ten chlebek, borówek do pieczywa jeszcze nie dodawałam :)
OdpowiedzUsuń