Lubicie marcepan? Ja uwielbiam! I choć wiem, że mogłabym często go jeść, prawdziwa ochota na ten smakołyk nachodzi mnie właśnie w okresie Świąt. Dlatego kiedy piekłam te bułki i otworzyłam paczkę z marcepanem, od razu zapachniało mi Świętami. To świetny wypiek, by wprowadzić się w ten magiczny czas, maślane, miękkie ciasto, marcepanowe cynamonowe nadzienie i migdały. Brzmi pyszne, tak też smakuje. Koniecznie spróbujcie:)
Oryginalny przepis tu, ja zrobiłam z połowy porcji.
Składniki na 16 bułeczek
Składniki na ciasto:
220 g mąki pszennej
170 g masła
14 g świeżych drożdży
1/4 szklanki ciepłej wody
1/4 szklanki śmietanki kremówki
1/4 łyżeczka soli
1 jajko
2 łyżki cukru
Składniki nadzienia:
1 białko
100 g marcepanu
30 g cukru pudru
2/3 łyżeczki cynamonu
Dodatkowo:
żółtko
kilkanaście migdałów w skórce
grubo mielony cukier
Drożdże, wodę i cukier mieszamy w kubeczku, odstawiamy w ciepłe miejsce, by zaczyn zaczął pracować i podwoił swoja objętość.Następnie mieszamy ze śmietanką, jajkiem i sola. Dobrze mieszamy.
Wyrabiamy mąkę z pokrojonym w kostkę masłem - szerokim nożem siekamy masło, by zaczęło mieszać się z mąką. Kiedy masło zacznie tworzyć bryłki przypominające bułkę tartą, dodajemy składniki zaczynu. Wyrabiamy gładkie elastyczne ciasto. Jeśli będzie zbyt lepkie, podsypujemy blat, na którym je wyrabiamy, odrobiną mąki. Gotowe ciasto przekładamy do foliowego woreczka (ciasto będzie rosło, musi mieć trochę miejsca) i chowamy do lodówki - powinno chłodzić się minimum 4 godziny, maksimum 4 dni.
Wyrośnięte ciasto wyjmujemy z lodówki i zostawimy na blacie, by doszło do temperatury pokojowej. Następnie wałkujemy je na placek 20x25 i składamy na 3 części, jak list. Po złożeniu ciasto znów wałkujemy na taki sam placek i ponownie składamy na 3 części. Zawijamy w folię i na 30 minut odkładamy do lodówki.
W międzyczasie przygotowujemy nadzienie - blenderem mieszamy wszystkie składniki na gładką pastę. Odstawiamy.
Blat lekko posypujemy mąka, wyjęte z lodówki ciasto wałkujemy na placek 32x 40 cm i dzielimy na 4 paski, każdy szerokości 8 cm.
Na każdy pasek nakładamy po 3 łyżeczki pasty marcepanowo-cynamonowej i rozsmarowujemy ją, by pokryć cały pasek, zostawiając jedynie odrobinę marginesu na jednym z dłuższych boków. Każdy z pasków zwijamy wzdłuż w roladę, zaczynając od brzegu ciasta bez marginesu. Po każdym z wałków delikatnie przesuwamy wałkiem, by zrobił się bardziej płaski.
Każdy z wałeczków ciasta dzielimy na 4 części. Każdą z części nacinamy w 5 miejscach na 2/3 szerokości - robiąc jednakowe odstępy. Przenosimy bułeczki na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, delikatnie zaginając je w półksiężyce. Układamy je w odstępach na blasze, smarujemy żółtkiem.
Migdały kroimy w plastry i delikatnie wciskamy po jednym w każdą naciętą część. Posypujemy cukrem i odstawiamy na 30 minut w ciepłe miejsce.
Bułeczki pieczemy przez 12-15 minut w temperaturze 190 stopni - powinny zrumienić się i urosnąć.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Również uwielbiam marcepan, właśnie wczoraj piekłam stollen gdzie dałam go dwa razy więcej, niż zwykle:)
OdpowiedzUsuńKorniczku, to wypiek idealny dla mnie. Ja tez uwielbiam marcepan. Porywam lapke :))
OdpowiedzUsuńAle cudaczne przysmaki. Lubię takie :)
OdpowiedzUsuńgdybym tylko miała marcepan zrobiłabym je od razu! świetne!
OdpowiedzUsuńUrocze te łapki ! Z chęcią bym 1 schrupała :)
OdpowiedzUsuńCzy ja kocham marcepan? to mało powiedziane!
OdpowiedzUsuńPożarłabym wszystkie Twoje bułeczki za jednym zamachem!
Śliczne te niedźwiadkowe łapki. Muszą być pyszne. Marcepan bardzo lubimy:)
OdpowiedzUsuńInspirowane smakiem, polecam bułeczki stollen z mojego bloga, to większa dawka marcepanu niż w cieście;)
OdpowiedzUsuńMajko, super, cieszę się! częstuj się:)
Alexa, dzięki!
Wiewióro, bardzo polecam. myślę, że z masą czekoladową też byłoby super
Natalie, a proszę bardzo się częstować;)
Shiral, no to jest nas dwie;)
Majanko, polecam Kochana!