Składniki na 12 bułeczek
2,5 łyżeczki drożdży instant
250 ml mleka
60 g miękkiego masła
2 płaskie łyżki cukru
2 jajka, rozbełtane
560 g mąki pszennej (u mnie 460 g chlebowej i 100 g graham)
2 łyżeczki soli
Dodatkowo:
30 g topionego masła do posmarowania wierzchu bułeczek
do posypania: ziarna i ziarenka - u mnie mak i czarny sezam
Wszystkie składniki dobrze zagniatamy. Z ciasta formujemy kulę i odstawiamy w ciepłe miejsce, by podrosło na ok. 30-40 minut (u mnie rosło 1 godzinę).
30 g topionego masła do posmarowania wierzchu bułeczek
do posypania: ziarna i ziarenka - u mnie mak i czarny sezam
Wszystkie składniki dobrze zagniatamy. Z ciasta formujemy kulę i odstawiamy w ciepłe miejsce, by podrosło na ok. 30-40 minut (u mnie rosło 1 godzinę).
Ciasto dzielimy na 12 części (każda po 75 g) i formujemy z nich bułeczki o dowolnym kształcie.
Bułeczki smarujemy masłem, posypujemy ziarnami i odstawiamy na około 30 minut, by podrosły.
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika. Pieczemy 15-20 minut.
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika. Pieczemy 15-20 minut.
Piękne te Twoje ogonki, Korniku. ;))
OdpowiedzUsuńKorniczku, dla mnie to Ty jestes kopalnia przepisow wszelakich :) Te "ogonki" prezentuja sie niezwykle oryginalnie :) No i smacznie oczywiscie :))
OdpowiedzUsuńogonki.. urocze :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne! Mam wielką ochotę na skręcania i zjadanie tych ślicznych "ogonków" :) Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńZay, hehe, dzięki.Jakaś inna nazwa nie przyszła mi do głowy:)
OdpowiedzUsuńMajko, ojej, to miłe co piszesz, bardzo się cieszę i dziękuję!
Asiejko:*
Anno-Mario, ciasto jest przyjemne i współpracujęce a zwijanie to niezła zabawa:)
Pozdrawiam!
Ojej, ojej, ojej!
OdpowiedzUsuńGdybym miała tylko więcej czasu...
ach! Te bułeczki wyglądają przecudnie! Aż czuję ich smak w ustach, a aromat przez ekran monitora.
mmm!
Karmel-itko, dziękuje bardzo! Jeśli tylko znajdziesz chwilę, to polecam. Inie potrzeba dużo czasu, żeby je upiec:)
OdpowiedzUsuńPrzepis na szybkie, domowe bułeczki zawsze jest pożądany. Nazwa śliczna i wykonanie świetne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŁadne bułeczki i ślicznie zwinięte :) Bardzo mi się podobają:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Lo, dziękuję Ci serdecznie za ciepłe słowa!
OdpowiedzUsuńOgonki są piękne, zawsze widząc coś takiego żałuję, że nie mam talentu do zaplatania wszelkiego rodzaju pieczywa :P Jak pierogi mogę lepić godzinami tak splecienie chałki graniczy z cudem...
OdpowiedzUsuńMajanko, dziękuję!
OdpowiedzUsuńArven,te bułki takie banalne, że nie trzeba mieć talentu, bo ja też nie jestem dobra w takich ręcznych robótkach:)
Pozdrawiam!
ale fajne takie sznurki , wiesz tak leciutko wyglądają
OdpowiedzUsuńAlu, też mi przypominają trochę sznurki, ale pozostałam przy świńskich ogonkach;)
OdpowiedzUsuń