W poprzednim tygodniu przygotowywałam spore zapasy owocowych przetworów na zimę i jednym z nich była czekowiśnia. Czyli połączenie kwaskowatych wiśni i gorzkiej czekolady. Nie jest ona tak gęsta jak czekośliwka, ale tym lepiej, bo spore kawałki owoców zanurzone są w czekoladowym sosie. Czekowiśnia idealnie sprawdzi się jako dodatek do gofrów czy słodki dodatek do placków i naleśników. Smacznego!
Czekowiśnia - składniki na 2 słoiczki
1 kg wiśni
200 g cukru
60 g czekolady
25 g kakao
Wiśnie drylujemy.
Przekładamy partiami do garnka i zasypujemy każdą warstwą kilkoma łyżkami cukru. Potrząsamy garnkiem i odstawiamy na kilka godzin, by owoce puściły sok.
Sok odcedzamy i gotujemy na średnim ogniu około 30 minut, by zredukować płyn minimum o połowę. W tym czasie na małym gazie gotujemy też wiśnie w garnku.
Do soku wiśniowego dodajemy czekoladę i kakao, mieszamy rózgą i gotujemy około 10 minut, by syrop zgęstniał. Wlewamy do go wiśni i podgotowujemy 5 minut. Wiśnie powinny być miękkie, ale syrop nie będzie bardzo gęsty i zestalony. Można całość zmiksować blenderem, by otrzymać bardziej kremową, jednolitą konsystencję.
Słoiki myjemy i wypiekamy w piekarniku razem z pokrywkami w temperaturze 135 stopni. Do gorących słoików wlewamy gorącą czekowiśnię, zakręcamy i odwracamy do góry dnem. Stawiamy na kuchennym blacie, przykrywamy ściereczką i zostawiamy do wystudzenia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Rewelacyjny krem ☺
OdpowiedzUsuńpięknie się prezentuje
OdpowiedzUsuńach co to musi być za smak! uwielbiam to połączenie :)
OdpowiedzUsuńTo musi być wspaniałe! Muszę kiedyś spróbować. Nigdy nie robiłam takiej konfiturki :)
OdpowiedzUsuńmusi być przepyszne, aż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuń