Faworki kruche na śmietanie - składniki
500 g mąki pszennej200 g masła
7 żółtek
75 g cukru
100 g śmietany
1 łyżeczka spirytusu
olej do smażenia
cukier puder
Miękkie masło ubijamy na puch, dodajemy po jednym żółtku, cały czas ubijając, aż połączy się ono z masłem i dopiero wbić następne żółtko. Wsypujemy cukier, dodajemy spirytus, śmietanę i mąkę. Ubijamy, aż powstanie miękkie ciasto.
Przekładamy je na blat, szybko wyrabiamy, formujemy dysk i uderzamy wałkiem kilkadziesiąt razy - by napowietrzyć ciasto. Ciasto dzielimy na 4 części, każdą z nich wałkujemy na bardzo cienki placek.
Każdy placek kroimy na pasy, jeśli są zbyt długie (to zależy, w jaki kształt rozwałkujecie ciasto) można podzielić je na pół. Każdy pasek nacinamy w środku podłużne nacięcie i przekładamy jedną końcówkę paska przez powstały otwór.
W szerokim naczyniu rozgrzewamy olej do temperatury 175 stopni - aby sprawdzić, czy olej jest już wystarczająco gorący, wrzucamy kawałek ciasta na tłuszcz - jeśli w ciągu 15 sekund zarumieni się, możemy smażyć. Faworki kruche smażymy partiami, usmażone odkładamy na kratkę wyłożoną ręcznikiem papierowym. Jeszcze ciepłe posypujemy cukrem pudrem.
Moja rodzina preferuje pączki, ale może dadzą się namówić i na faworki? Piękne zdjęcia Marta. Jak zwykle zresztą.
OdpowiedzUsuńUwielbiam, ale przyznaję, nie chce mi się robić ich w domu. Twoje wygladają bardzo kusząco.
OdpowiedzUsuńTe faworki są straszne , straszne pyszne , strasznie kruchutkie :D
OdpowiedzUsuń