Torta de tres leches to ciasto szczególne, w którym trzy rodzaje mleka odgrywają bardzo ważną rolę. Zależnie od przepisu, do ciasto używa się mieszanki mleka skondensowanego słodzonego, niesłodzonego i zwykłego mleka, które czasem zastępuje się też kremówką. Co ważne i wyróżniające to ciasto na tle innych, mleka nie dodaje się do ciasta przed pieczeniem, a dopiero po upieczeniu i ostudzeniu. Placek nasącza się mleczną mieszanką, a ten wchłania płyn jak gąbka dając niezwykle wilgotne, kremowe ciasto. Nie wierzycie? Polecam spróbować. Przepis z książki "Rose's heavenly cakes" z moimi zmianami.
Składniki na foremkę 23x23 cm
Składniki na ciasto:
6 jajek
180 g cukru
1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
200 g przesianej mąki pszennej
Składniki na mleczną mieszankę:
200 ml mleka skondensowanego
200 ml mleka skondensowanego słodzonego
150 ml mleka 3.2%
Dodatkowo:
150 ml śmietany kremówki
1 łyżka cukru pudru
W szerokim garnku, w którym będziemy mogli umieścić misę miksera do gotowania w kompieli wodnej, zagotowujemy wodę.
W misie miksera ubijamy jajka, cukier i ekstrakt przez minutę, by tylko wymieszać ze sobą składniki i napowietrzyć mieszankę. Misę stawiamy na garnek (uważając, by nie wlała nam się do masy jajecznej woda) i gotujemy, cały czas mieszając - masa powinna być ciepła, ale nie gorąca - jeśli włożymy do masy palec, powinniśmy czuć delikatne ciepło, ale zdecydowanie nie oparzyć się.
Gotową masę ubijamy mikserem na wysokich obrotach przez 5 minut - powinna dobrze się napowietrzyć, rozjaśnić i potroić swoją objętość. Do gotowej masy wsypujemy mąkę i szpatułka mieszamy dokładnie, by składniki połączyły się i nie zostały grudki z mąki.
Ciasto wlewamy do wyłożonej papierem do pieczenia i wysmarowanej masłem (boki) foremki i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 175 stopni. Pieczemy 25-30 minut do suchego patyczka. Od razu po wyjęciu z piekarnika, ciasto wyjmujemy z formy i studzimy na kratce.
W międzyczasie przygotowujemy mleczną mieszankę, mieszając wszystkie 3 rodzaje mleka.
Wystudzone ciasto przekładamy ponownie do foremki i gęsto nakłuwamy patyczkiem do szaszłyków. Przy użyciu małego kubeczka czy miseczki partiami nasączamy ciasto. Nie należy wlewać całej masy od razu, a dać możliwość ciastu wchłonięcia porcji wlanego płynu.
Gotowe ciasto wkładamy do lodówki do czasu podania. Przed podaniem ubijamy kremówkę z cukrem i wykładamy ją na wierzch ciasta.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Wspaniale ciacho Korniczku! Wlasnie pije kawe wiec poprosze kawaleczek :)
OdpowiedzUsuńUsciski.
Majko, no to leciiii do Ciebie spory kawałek:)
OdpowiedzUsuńI ja poproszę o kawałeczek tego ciacha:)
OdpowiedzUsuńTo już trzecie miejsce w sieci, w którym ostatnio czytam o tym cieście. Zachęcona zachwytami zrobiłam ostatnio na imprezę rodzinną i niestety była to porażka na całej linii: masakryczny zakalec, zbyt spieczony wierzch, mieszanka, która się nie wchłania... Wolę popatrzeć, jak je robią fachowcy :)
OdpowiedzUsuńMajanko, już wysyłam:)
OdpowiedzUsuńMKr, mi wyszło za pierwszym razem, a trochę kombinowałam przy przepisie. Ale dla pocieszenia powiem, że właśnie wyjęłam z piekarnika piękny dyniowy zakalec;)
Jakim aparatem robisz zdjęcia?
OdpowiedzUsuńaleksandro, canon400d
OdpowiedzUsuń