Składniki na patelnię 26 cm
Składniki na ciasto:
150 g mąki
100 g masła pokrojonego w małe kawałeczki
25 g brązowego cukru
1 żółtko
2 łyżki kwaśnej śmietany
Owoce:
100 g brązowego cukru
40 g masła
ok. 500 g moreli - pokrojonych na połówki i wypestkowanych
1/2 łyżeczki świeżego tymianku, drobno pokrojonego
Ciasto: zagniatamy wszystkie składniki na gładkie kruche ciasto i wkładamy do lodówki na pół godziny.
W tym czasie przygotowujemy morele: na dużej patelni o średnicy 26 cm, rozgrzewamy masło z cukrem na średnim ogniu. Kiedy zacznie się karmelizować, wrzucamy morele i tymianek i smażymy ok. 10 minut. Ważne jest, by nie przekręcać ich zbyt często, bo się rozpadną, a nie powinny.
Kiedy morele będą gotowe, wyjmujemy z lodówki ciasto. Ciasto trzeba rozwałkować na krążek o średnicy większej niż średnica patelni.
Ciasto układamy na morelach, podwijając brzegi do środka. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i pieczemy przez 20 minut, następnie zmniejszamy temperaturę do 160 stopni i pieczemy kolejne 20 minut.
Po upieczeniu wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy na 5 minut, by całość "związała się". Nożem odsuwamy brzeg ciasta od patelni, na wierzch patelni kładziemy duży talerz i jednym ruchem przewracamy tartę na talerz.
Może się okazać, że do patelni przywarło część owoców - wtedy odrywamy je delikatnie nożem i układamy na cieście. Jeśli ciasto jest gorące, to morele ładnie się "wkleją" z powrotem.
Piekna tarta Korniczku. Taka sloneczna. I z moimi ukochanymi morelami :) Ja robilam kiedys odwracane tarteletki z ananasem ale nie bylam nimi zachwycona. Byly zbyt slodkie...
OdpowiedzUsuńUwielbiam!! :) klasyka zawsze się sprawdza, tylko ten tymianek mnie zastanawia :)
OdpowiedzUsuńMajko, morele i ja kocham bardzo i w tej tarcie sprawdziły się super. była kwaskowa, więc myślę, że posmakowałaby Ci:)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, też myślę, że warto stawiać na klasykę. A jeśli chodzi o tymianek - nie było go czuć, choć mi (autosugestia) wydawało się, że nadał ciastu cytrynową nutkę.
Pozdrawiam!
Dziwne, ale nigdy nie robiłam, ani nie jadłam żadnej tarty... Ta wygląda doskonale ^^
OdpowiedzUsuńsmakowita, słoneczna tarta :)
OdpowiedzUsuńwybornie wyglada!
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa smaku :)
ja jeszcze nie robilam tarty Tatin,ani klasycznej ani innej jej odmiany....az normalnie wstyd,bo robi sie rozne cudenka,a klasyky leza odlogiem.....nadrobie....w tym roku jeszcze nadrobie,a tym czasem popodziwiam Twoja piekna i sloneczna tarte.....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
A znam Ci ja, znam:), jak mówiłaś:), ale w swoim nonszalanckim wydaniu i bez tymianku. Pychota! Czy Ty wiesz, Korniczku,z tych moreli, co to zastanawiałam się nad nimi, zrobiłam coś a la spod(wierzch po upieczeniu) do tej tarty. Zresztą niebawem zobaczysz:)
OdpowiedzUsuńCudna! prawdziwa tarta tatin to moje marzenie, bo jak na razie nie mam odpowiedniej patelni, którą mogłabym włożyć do piekarnika :)
OdpowiedzUsuńA czyli tarta! :)
OdpowiedzUsuńSuper wygląda, niesamowity kolor i na pewno pyszna jest, że hej!
Pozdrowienia:)
zdecydowanie moje smaki ... mniam ale to musi być pychotka!
OdpowiedzUsuńKorniku, ale kusisz..
Slyvvo, wypróbuj, warto:)
OdpowiedzUsuńShy, pyszna jest!
Gosiu, mi smakowała, polecam upiec!
Gosiu, to moja pierwsza, więc myślę, że nie masz się co przejmować. Ale wypróbuj kiedyś, warto:)
Ewelajno, a tu już się nie mogę doczekać Twoich pyszności!
Burczymiwbrzuchu, ja też nie mam;) odkręciłam rączkę:D
Majanko, mi bardzo smakowała, kolejna będzie z jabłkami:) dziękuję!
Olciaky, dzięki, myślę, że by Ci posmakowała:)
Korniku jest cudna i już
OdpowiedzUsuńKabamaigo, dziękuję pięknie!
OdpowiedzUsuńkorniku, po prostu czarujący wypiek!
OdpowiedzUsuńOd samego patrzenia się ślinię... Oj zjadłabym, ale całej nie dam rady sama a moi domownicy nie lubią:( muszę gości zaprosić:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Tarta wygląda naprawdę wspaniale :) oj zjadłabym sobie :)
OdpowiedzUsuńA ja bardzo lubię połączenie moreli i tymianku i chętnie dodałabym go więcej:)Narobiłaś mi apetytu:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie się prezentuje. Niczym małe, zachodzące na talerzu słońce. Może wkrótce...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Karmelitko, bardzo dziękuję!
OdpowiedzUsuńAśku, można zrobić na mniejszej patelence wersję jednoosobową:)
Beato, dziękuję! a ja bym chętnie sie podzieliła:)
Hermino, następnym razem i ja chcę dodać go więcej, bo tymianek kocham:)
Oliwko, jakie ładne porównanie!:)
Piękna tarta, ciekawe połączenie smaków, zachęca do wypróbowania!
OdpowiedzUsuńjukejko, dziękuję i nie pozostaje mi nic innego jak polecić:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wygląda rewelacyjnie. A ja zawsze myślę sobie, ze to trudne...
OdpowiedzUsuńAgnieszko, a dzie tam!:) szybkie, proste i co najważniejsze, pyszne. bardzo przyjemnie robi się tę tartę:)
OdpowiedzUsuń