Tort z dwiema czekoladami - składniki na tortownicę o średnicy 21 cm
Składniki na biszkopt:
5 jajek
3/4 szklanki cukru
3/4 szklanki mąki pszennej
1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
1 łyżka kawy rozpuszczalnej
1 łyżka kakao
Składniki na krem z białej czekolady:
150 g białej czekolady
100 g serka Philadelphia
1 łyżeczka z górką agaru
275 g śmietanki kremówki
Składniki na krem z ciemnej czekolady:
125 g gorzkiej czekolady
50 ml śmietanki kremówki
250 g mascarpone
Dodatkowo:
200 g wiśni z wiśniówki lub kompotu
100 g gorzkiej czekolady
szklanka zaparzonej kawy rozpuszczalnej
2 łyżki amaretto
Biszkopt - białka oddzielamy od żółtek i ubijamy białka na pianę. Dodajemy cukier, zwiększamy obroty i ubijamy aż piana zrobi się gęsta i lśniąca i nie będzie opadać z rózgi. Zmniejszamy obroty i dodajemy po żółtku, dodając kolejne, kiedy wcześniejsze wymiesza się z pianą. Kiedy dodamy już wszystkie żółtka, wyłączamy mikser. Przesiewamy do masy jajecznej wymieszane mąki, kawę oraz kakao. Szpatułą mieszamy składniki dokładnie, ale delikatnie, by nie zniszczyć struktury piany, aby powstała jednolite ciasto bez grudek.
Ciasto wlewamy do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia. Biszkopt pieczemy około 20 minut - do suchego patyczka w temperaturze 175 stopni. Po upieczeniu wyjmujemy z piekarnika i stawiamy na podłodze. Studzimy całkowicie, po wystudzeniu kroimy na 3 blaty.
Przygotowujemy krem z białej czekolady - czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, mieszamy i odstawiamy do wystudzenia.
Serek mieszamy z 25 g śmietanki i gotujemy masę, by podgrzać ją do temperatury ciała - nie powinna ona parzyć w palec, a być tylko delikatnie ciepła. Dodajemy rozpuszczony w wodzie agar, dokładnie mieszamy i wlewamy masę do roztopionej czekolady. Dokładnie mieszamy.
Resztę śmietany - 250 g ubijamy na sztywno. Do masy serowo-czekoladowej dodajemy śmietanę na 2 razy i mieszamy rózgą, by powstała jednolita masa. Odstawiamy do zastygnięcia. Następnie ubijamy mikserem, by napowietrzyć masę. Do masy dodajemy 80 g wiśni, mieszamy.
Krem z ciemnej czekolady - zaczynamy od przygotowania ganache - rozpuszczamy czekoladę w kąpieli wodnej. Kiedy się roztopi, dodajemy śmietankę i mieszamy do połączenia składników. Odstawiamy do wystudzenia. Miksujemy mascarpone i cienką strużką wlewamy ganache. Miksujemy do powstania jednolitego kremu. Do oddzielnej miseczki przekładamy 1/3 kremu - do posmarowania wierzchu tortu, a do pozostałej porcji dodajemy 80 g wiśni i mieszamy.
Zaparzoną kawę mieszamy z amaretto i nasączamy spodni blat 1/3 porcji kawy. Na niego wykładamy krem z ciemnej czekolady (ten wymieszany z wiśniami), rozsmarowujemy równomiernie i przykrywamy kolejnym krążkiem ciasta. Nasączamy biszkopt ponownie i rozsmarowujemy krem z białej czekolady. Przykrywamy ostatnim krążkiem biszkoptowym i delikatnie dociskamy. Wierzch nasączamy. Wierzch i boki tortu smarujemy pozostałym kremem czekoladowym. Tort z dwiema czekoladami przekładamy do lodówki, aby masa zastygła.
Dekoracje z czekolady - czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, studzimy, by była ciepła, ale nie gorąca. Na płaską, wcześniej mocno schłodzoną (minimum 30 minut w lodówce) powierzchnię - np. spód blachy z piekarnika lub dużej foremki do ciasta lub dużą szklaną deskę lub płytkę wlewamy czekoladę. Rozsmarowujemy cienką warstwę po całej powierzchni (najlepiej płaską szpatułą) i pozwalamy jej zastygnąć na tyle, by po dotknięciu palcem czekolada nie zostawała na placu - możemy przełożyć ją na kilka minut do lodówki. Płaskim nożem, trzymanym pod kątem 45 stopni względem powierzchni, "zeskrobujemy" czekoladę - najlepiej zrobić to od dalszego końca ku sobie. Czekolada powinna zwijać się w rurki, zależnie od nacisku możemy otrzymać dłuższe lub krótsze rurki. Rurki delikatnie przekładamy na papier do pieczenia i wstawiamy do lodówki, by zastygły. Gotowe układamy na torcie, między nimi umieszczamy też resztę wiśni.
Torcik piękny... mała uwaga co do biszkoptu zamiast proszku do pieczenia powinna być maka ziemniaczana :-)
OdpowiedzUsuńAnonimie, dzięki za czujność, fakt, proszku do pieczenia w biszkopcie zupełnie nie trzeba :)
OdpowiedzUsuńSuper :) musiał być przepyszny :)
OdpowiedzUsuńperfekcyjny w każdym calu!
OdpowiedzUsuńMnie to wcale nie dziwi. Tort wygląda fantastycznie. Nie można go nie polubić!
OdpowiedzUsuńMartuś, tort wygląda obłędnie! Bajeczny i pyyyszny! :)
OdpowiedzUsuńWygląda mistrzowsko !
OdpowiedzUsuń