Ciasto z rabarbarem i białą czekoladą na rozpoczęcie rabarbarowego sezonu! Trzeba przyznać, że smaki wyniesione z domu nie giną i choć rabarbar nie jest moim ulubionym owocem (a właściwie to warzywem) i dodatkiem do ciast, u mnie w domu Mama go uwielbia i zazwyczaj, gdy tylko się pokazuje na targach, piecze z nim ciasto. Też upiekłam, by poczuć się trochę jak w domu;) Ciasto jest lekkie, wilgotne, dzięki syropowi, i słodko-kwaśne za sprawą rabarbaru i czekolady.
Składniki na tortownicę o średnicy 22 cm
150 g miękkiego masła
130 g cukru
3 jajka
skórka starta z 1 pomarańczy
150 g mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
80 ml jogurtu naturalnego
200 g rabarbaru, pociętego w 3cm kawałki
60 g groszków z białej czekolady (lub posiekanej białej czekolady)
Składniki na syrop:
120 g soku pomarańczowego świeżo wyciśniętego
50 g cukru
50 ml wody
100 g rabarbaru
30 minut 180 stopni (termoobieg)
Cukier ubijamy z masłem na jasną puszysta masę. Cały czas ubijając, dodajemy skórkę z pomarańczy oraz stopniowo jajka, czekając aż poprzednie połączy się z masą.
Następnie dodajemy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia i chwilę miksujemy. Na koniec dodajemy jogurt, miksujemy do połączenia składników.
Na sam koniec dodajemy groszki czekoladowe i miksujemy, by wymieszały się one z ciastem.
Ciasto przekładamy do wyłożonej papierem do pieczenia tortownicy o średnicy 22cm. Na wierzchu ciasta układamy kawałki rabarbaru.
Ciasto pieczemy do suchego patyczka przez około 30 minut w temperaturze 180 stopni (termoobieg).
Kiedy ciasto piecze się, przygotowujemy syrop - wszystkie składniki syropu umieszczamy w garnuszku u gotujemy przez około 10 minut - aż rabarbar będzie miękki a syrop trochę zgęstnieje. Syrop przelewamy przez sito, bu pozbyć się niteczek rabarbaru.
Ciasto nakłuwamy po wierzchu patyczkiem, a następnie polewamy syropem, który powinien wniknąć wgłąb placka. Studzimy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Bardzo fajny pomysł z tym syropem :)
OdpowiedzUsuńchyba najlepsze ciasto na świecie!
OdpowiedzUsuńWedelko, dzięki niemu ciasto zyskuje:)
OdpowiedzUsuńKarmelitko, no to cieszę się, że trafiłam w Twój gust.
Zrobiłam :) Ciasto zniknęło błyskawicznie :) Było przepyszne: mocno aromatyczne i wilgotne. Z pewnością jeszcze nieraz je powtórzę. Dziękuję za przepis i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWedelko, niezmiernie mi miło i cieszę się, że smakowało:)
OdpowiedzUsuń