Zupa-krem z dyni

czwartek, 1 września 2011

Zupa-krem z dyni

Przepis jest szybki, a zupa prosta do zrobienia. Jeśli dopiero zaczynacie swoją przygodę z dynią, wypróbujcie przepis na aromatyczną zupę krem. Jestem pewna, że po jej zrobieniu dynia zagości w Waszych kuchniach na stałe:) Przepis z książki "Nakarmić duszę", zmodyfikowany jeśli chodzi o przyprawy.

Zupa-krem z dyni

Zupa-krem z dyni - składniki

1 kilogram obranej dyni
2  średnie ziemniaki
2 łyżki masła
8 szklanek wody
1/2 łyżeczki kuminu
1 łyżka sosu sojowego
szczypta kardamonu
świeżo starta gałka muszkatołowa
1/2 łyżeczki świeżo startego imbiru
sól i pieprz do smaku

Dynię i ziemniaki kroimy w kostkę i podsmażamy na maśle. Dolewamy wodę i gotujemy do miękkości 20-30 minut. Dodajemy sos sojowy, przyprawy i miksujemy wszystko na gładki krem blenderem. 

Przelewamy do miseczek, podajemy z kleksem śmietany.

10 komentarzy

  1. Jeszcze nigdy nie jadłam zupy kremu z dyni. Zupa wygląda smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pyszna musi być, pominęłabym tylko ziemniaki, nie lubię ich w zupie. Kocham dynię nad życie, ale jeszcze nigdy nie próbowałam robić dyniowego kremu. Koniecznie do nadrobienia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejku, juz dynia! :) Piekna ta zupka. Bardzo polubiłam zupę z dyni.
    Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. przepis wydaje sie byc prosty, ja w końcu zabrałam się za moją dynię i zrobiłam z niej tarte, teraz przygotowanie zupy nie powinno byc dla mnie problemem ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Grażyno, polecam, zupa z dyni jest smaczna i ma piękny kolor:)

    kikimoro, ziemniaki , jak i dynia są miksowane, wiec w sumie ciężko je wyczuć. Zupa krem to u mnie w domu pierwsze danie z dyni co roku:) koniecznie musisz nadrobić:)

    Majanko, ja uwielbiam zupy kremy, a dzięki dyni lubię je jeszcze bardziej:)

    M., no ba, jedyny wysiłek to obrać dynię:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Słońce na talerzu, idealne na nadchodzące coraz krótsze dni :D Świetna!

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam zupy-krem! Niedawno dotarł do mnie w końcu blender i już nie mogę się doczekać, kiedy znów będą zupy :) póki mam czas korzystam z sezonówek i staram się gotować bardziej 'skomplikowanie'. Zupki zostają na rok akademicki jako ratunek dla żołądka :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Zuzo, i ja je uwielbiam:) i faktycznie to ratunek dla żołądka, ale jaki pyszny i szybki!

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię choć nigdy sama nie robiłam. Czas więc to zmienić:) Bo też uwielbiam zupy - kremy:)I ten kolorek:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Skrobniesz coś? Dziękuję!