Na hasło "upieczmy coś" mojej bratowej odpowiedziałam "ok, mam wyzwanie - tort szachownica". Lubimy czasem poszaleć w kuchni, stawiając sobie za zadanie upiec coś dziwnego jak croquembouche czy cruffiny. Ja akurat musiałam upiec tort, dlatego wymyśliłyśmy, że zrobimy coś efektownego. Tort szachownica spełnia to wymaganie, choć kiedy pozna się przepis, okazuje się, że jest on prosty do zrobienia, ale ciacho robi wrażenie, kiedy jest krojone. Wybierzcie lekki biszkopt (taki jak w przepisie), dobrze go nasączcie i postawcie na wyrazisty krem - w tym torcie pierwsze skrzypce grają warstwy biszkoptu, warto więc, by były one lekkie i wilgotne.
Tort szachownica - składniki na tortownicę o średnicy 22 cm
Składniki na biszkopt:
12 jajek
1 1/2 szklanki cukru
1 1/2 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
skórka starta z 1 cytryny
czerwony i żółty barwnik spożywczy
Składniki na krem:
600 g mascarpone
250 ml śmietanki kremówki
1 szklanka wiórków kokosowych
5 łyżek likieru kokosowego
2/3 szklanki cukru pudru
Dodatkowo:
1 szklanka herbaty
4 łyżki rumu
kolorowa posypka
Zaczynamy od upieczenia 2 biszkoptów - żółtego i różowego. Biszkopty możemy upiec równocześnie w dwóch foremkach lub jeden po drugim. Różnica między nimi to kolor barwnika i skórka z cytryny dodana do żółtego ciasta.
Biszkopt żółty - oddzielamy żółtka od białek 6 jajek. Białka ubijamy na sztywną pianę i dodajemy cukier, łyżka po łyżce, cały czas ubijając na wysokich obrotach miksera. Po dodaniu cukru piana powinna być już gęsta, sztywna i lśniąca.
Obroty miksera zmniejszamy, dodajemy po żółtku, aż połączy się z pianą. Dodajemy kolejne. Kiedy wszystkie żółtka będą już wymieszane, wyłączamy mikser, dodajemy przesianą mąkę pszenną i ziemniaczaną oraz skórkę z cytryny oraz żółty barwnik (ilość na czubek noża) i delikatnie mieszamy, by powstało jednolite ciasto bez grudek mąki.
Ciasto przelewamy do tortownicy i pieczemy około 30 minut (do suchego patyczka) w temperaturze 175 stopni. Upieczony biszkopt studzimy.
Tak samo postępujemy z biszkoptem różowym, zamieniając barwnik na czerwony, nie dodajemy też skórki z cytryny.
Kiedy mamy 2 wystudzone biszkopty, kroimy je na 2 blaty. starajmy się, by wszystkie były tej samej wysokości,w razie czego ścinając część tego, który mocniej wyrósł.
Z każdego blatu musimy wyciąć dwa pierścienie i kółko - ja użyłam do tego obręczy do tortu, którą spięłam tak, by miała średnicę około 13 cm oraz kieliszka o średnicy około 4-5 cm. Na środku biszkoptu ustawiłam kieliszek i wycięłam nim kółko, a następnie stawiając obręcz w środku blatu wycinamy mniejszy pierścień.
Przygotowujemy krem - mocno schłodzoną kremówkę ubijamy, aż będzie puszysta. Dodajemy pozostałe składniki i miksujemy do połączenia.
Zewnętrzny brzeg każdego mniejszego krążka oraz brzeg każdego kółka smarujemy kremem i składamy elementy, by powstały 4 blaty - wszystkie elementy rozkładamy na blacie. Biorąc duży pierścień żółty,
dobieramy do niego mniejszy pierścień różowy i żółte kółko oraz
odwrotnie - mając duży pierścień różowy, dobieramy do niego mniejszy
pierścień żółty i różowe kółko.Wkładamy mniejszy pierścień w duży i kółko w mniejszy pierścień.
Na paterze układamy pierwszy krążek - zaczynamy od tego z dużym różowym pierścieniem. Nasączamy go ponczem z herbaty wymieszanej z alkoholem. Nakładamy na to krem - 3-4 czubate łyżki i rozsmarowujemy równo. Następnie kładziemy na wierzch krążek z żółtym dużym krążkiem, nasączamy i rozsmarowujemy krem. Postępujemy tak samo z pozostałymi blatami - kładąc kolejny "różowy", a następnie "żółty".
Wierzch i boki tortu szachownicy smarujemy kremem. Tort odstawiamy na kilka godzin do lodówki, przed podaniem posypujemy go kolorową posypką.
Formularz kontaktowy
Sosial Buttons