Szczerze powiem, że to danie mogłoby się ograniczyć do samych warzyw i byłabym szczęśliwa, bo wyjadałam je wprost z patelni. Dodatek sera ricotta i makaronu tworzy smaczne, letnie danie. Przepis z książki "Kuchnia śródziemnomorska".
Składniki na 4 porcje
1 czerwona papryka
1 żółta papryka
6 łyżek oliwy
180 g zielonej fasolki szparagowej
2 marchewki
300 g makaronu farfalle
150 g sera ricotta
6 łyżek startego parmezanu
sól i pieprz do smaku
Fasolkę oczyszczamy, wrzucamy do garnka i gotujemy od momentu zagotowania się wody przez 5 minut. Odcedzamy.
Papryki oczyszczamy kroimy w paseczki. Marchewkę kroimy w cieniutkie słupki. Podsmażamy warzywa na oliwie na średnim ogniu przez 5 minut, doprawiamy solą i pieprzem, dodajemy fasolkę i gotujemy całość na małym ogniu przez 15 minut.
Na wrzątek wrzucamy makaron i gotujemy, aż będzie al dente. Odcedzamy.
Ser ricotta mieszamy z 2 łyżkami ciepłej wody w dużej misce lub garnku.
Dodajemy warzywa wraz z powstałym sosem oraz makaron. Dosypujemy połowę tartego parmezanu i mieszamy całość, by sery połączyły się z makaronem i warzywami.
Przekładamy na talerze, posypujemy resztą parmezanu oraz świeżo zmielonym pieprzem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Ładne to Twoje farfalle- osobiście lubię bardzo ten makaron.A danie w sam raz na lekki i pyszny obiad
OdpowiedzUsuńWciąż nigdzie nie mogę znaleźć ricotty, choć wytrwale przetrząsam chłodnie sklepowe. Ech.
OdpowiedzUsuńFarfalle prezentuje się smakowicie, szczególnie w tak kolorowej kombinacji. ;)
Pozdrawiam!
To 'the best of' moich letnich obiadów :) Świeże warzywa obsmażone szybko na woku i do tego ryż lub makaron w zależności od ochoty i nastroju :)
OdpowiedzUsuńTe warzywa z ricottą brzmią baardzo apeytcznie :>
OdpowiedzUsuńsliczny kolorowy letni obiad i... smaczny na pewno! :-)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się, wszystko co lubię w tym jest :)
OdpowiedzUsuńFilozofio smaku, kokardki i takie małe makaronowe gwiazdki to moje ulubione kształty, sa takie ładne!
OdpowiedzUsuńOliwko, ricottę można zamienić na naturalny serek homogenizowany, ja próbowałam z takowym z firmy ostrowia i wyszło równie pysznie. A te kolorki sa pyszne;)
Komarko, zgadzam się w pełni. Lekke ale sycące danie na letni obiad jest jak znalazł:)
Arven, potwierdzam, że w rzeczywistości takie są:)
Cudawianki, takie kolorowe obiady to uczta i dla oka i dla podniebienia;)
Agatku, cieszę się i polecam!
zachwyca kolorami.
OdpowiedzUsuńJak ja sie stęskniłam za młodą fasolką. Lubię takie szybkie, warzywne, letnie dania.
OdpowiedzUsuńAsiejko, dzięki!
OdpowiedzUsuńLo, ja też, ja też!:)
Wygląda pysznie i tak kolorowo:) Bardzo mi się podoba!:)
OdpowiedzUsuńMajanko, cieszę się. Smakuje też nieźle:)
OdpowiedzUsuń