Pikantna tarta marchewkowo-brokułowa

sobota, 22 maja 2010

Pikantna tarta marchewkowo-brokułowa

Przepis na szybki, sycący obiad znaleziony w gazetce "Przepisy" wydanym przez Bauera. Trochę zmodyfikowałam to danie - zamiast kruchego ciasta użyłam francuskiego, dorzuciłam brokuła i wyszło coś pysznego.

Składniki na formę o średnicy 28 cm

1 opakowanie ciasta francuskiego
1 opakowanie mrożonej marchewki pokrojonej w kostkę (lub 450 g świeżej)
1 mały brokuł
1 łyżeczka masła
200 g śmietany
3 jajka
2 ząbki czosnku
4 łyżki startego parmezanu
sól, pieprz, ostra papryka, gałka muszkatołowa do smaku

Marchewkę wrzucamy na wrzącą wodę, dodajemy 1 łyżeczkę masła, sól i gotujemy do miękkości.
Brokuła dzielimy na różyczki, oczyszczamy i wrzucamy pod koniec gotowania do marchewki i gotujemy 3-4 minuty. Odcedzamy na sicie i studzimy.

Tortownicę smarujemy masłem, wykładamy ciasto francuskie, nakłuwamy. Wstawiamy do rozgrzanego do 175 stopni piekarnika i podpiekamy 10 minut. Chwilę studzimy i wykładamy na ciasto warzywa.

Śmietanę mieszamy z jajkami, przyprawiamy na ostro, dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek. Całość dokładnie mieszamy i wlewamy na warzywa. Posypujemy po wierzchu parmezanem i wstawiamy do piekarnika. Zapiekamy przez około 30 minut.

6 komentarzy

  1. zamiana kruchego ciasta na francuskie dodatkowo skraca czas przygotowania tego cuda :-) a pomarańczowy tak ładnie łączy się z zielonym.

    OdpowiedzUsuń
  2. Może u mnie też będzie dzisiaj na kolację ?
    Ja ostatnio zakochałam się (dosłownie) w przepisie na ciasto kruche Michela Roux'a...
    Więc może je wykorzystam ? ;D .
    piękne zdjęcia .

    OdpowiedzUsuń
  3. bajeczne kolory, cała tarta, a o zapachu, który pewnie też był cudowny to już nawet nie wspomnę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Asiejko, jakie masz ładne nowe zdjęcie w profilu!
    A co do tarty to aż miło było na nią popatrzeć, taka kolorowa:)

    Holgo, bardzo polecam. Z kruchym ciastem będzie pysznie!
    Pozdrawiam!

    Paulo, krótko mówiąc było pysznie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ ja nie lubię robić kruchego ciasta! Pewnie też zamieniłabym go na gotowe francuskie, w którym ostatnio wręcz się zakochałam.

    Doskonała propozycja na wiosenny obiad! :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Oliwko, francuskie mnie urzeka tym jak pięknie się napusza przy pieczeniu:)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Skrobniesz coś? Dziękuję!