Składniki na bochenek w foremce 22x9 cm
500 g mąki pszennej (najlepiej chlebowej, ale może być dowolna mąka pszenna)1 płaska łyżeczka soli
300 g wody
8 g świeżych drożdży
150 g zakwasu żytniego (u mnie pszenny)
Wszystkie składniki łączymy, najlepiej przy pomocy miksera. Ciasto powinno być dosyć gęste.
Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 2 godziny.
Następnie przekładamy ciasto do keksówki lub formujemy bochenek albo bułeczki.
Spryskujemy olejem lub oliwą i posypujemy mąką. Odstawiamy do wyrośnięcia na 45-60 minut.

:D to już jest prawdziwe pieczenie ;) Jeszcze nigdy nie odważyłam się robić chleb ale bułeczki już mam za sobą więc jestem krok do przodu :) U Ciebie zawsze takie piękne wypieki. Mogłabym do Ciebie codziennie przychodzić na śniadania ;)
OdpowiedzUsuńpierwszy zakwasowy chleb?
OdpowiedzUsuńz pięknymi dziurkami
Mam nadzieję, że smakował :) Powodzenia w kolejnych zakwasowcach i w hodowli zakwasu!
OdpowiedzUsuńFajnie jest mieć zakwas :)
OdpowiedzUsuńa tego chleba chyba jeszcze nie robiłam...
ładne zdjęcia!
Super wygląda ten chlebek. Co tu dużo mówic - domowe pieczywo nie ma sobie równych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziwnograju, ja cały czas pamietam pierwsze swoje bułeczki. Od bułeczek się zaczyna, potem przychodzi ochota na coś większego, więc czekam z niecierpliwością na chlebek u Ciebie. A na śniadania zapraszam:)
OdpowiedzUsuńAsiejko, pierwszy który się udał:) Dziękuję!
Lisko, był pyszny, mięciutki i sprężysty, lekko wilgotny, nawet nie wiem kiedy został pożarty. Dziękuję za przepis!
Amarantko, dziękuję. Pewnie że fajnie, a u mnie zakwas był bardzo wyczekany:) Chlebek polecam.
Kasiu, dziękuję. O tak, zapach domowego pieczywa jest cudowny. A możliwość jedzenia ciepłych bułeczek czy kromek na śniadanie jest cudowna.
pierwsze zdjęcie jest strasznie smakowite! a do śniadania jeszcze tak daleko... :)
OdpowiedzUsuńPaulo, dziękuję. Ja staram się po nocy na blogi nie wchodzić, bo spać bym nie mogła;)
OdpowiedzUsuńKorniku to mój ulubiony chleb (wiem,za dużego doświadczenia nie mam), ale jest prosty i jak dla takiego pracoholika jak ja idealny.
OdpowiedzUsuńDaj znać gdzie Cie szukać to zakwas podrzucę ;) aż nie mogę uwierzyć że Ci żytni nie wyszedł.
Pozdrawiam ciepło
Kamilciu, mi chlebek też smakował bardzo. I zgadzam się jest prosty, właściwie tylko tyle co wymieszać składniki.
OdpowiedzUsuńWyjść wyszedł, tylko był za mało dojrzały - chleby rozpływały się przy wyjęciu z koszyka i kiepsko rosły. A potem zakwas w lodówce stał i stał aż zapleśniał.
Bardzo dziękuję za propozycję podzielenia się zakwasem! To bardzo miło. Z pewnością się zgłoszę, tylko jeszcze nie teraz, bo chcę "pobawić" się z tym pszennym, a do tego mama stwierdziła, że chyba bardziej woli pieczywo na drożdżach, czyli może się okazać, że ten pszenny zakwas wystarczy na nasze potrzeby. Ale jeszcze raz bardzo dziękuję za propozycję!