400 g świeżego ananasa (waga po obraniu)
35 g cukru
2 żółtka
1 jajko
2 łyżki soku z cytryny
2 płaskie łyżki mąki kukurydzianej
1 łyżeczka masła
Kawałki ananasa zmiksować w blenderze, przetrzeć przez sito, by powstało puree. Przekładamy do garnka, dodajemy cukier, żółtka i jajka oraz mąkę kukurydzianą. Roztrzepujemy wszystko na jednolitą masę. Stawiamy na mały gaz i gotujemy, aż zacznie bulgotać, bardzo często mieszając, by masa nie przypaliła się.
Kiedy masa zacznie bulgotać dodajemy sok z cytryny i masło, mieszamy i gotujemy jeszcze 3-4 minuty - curd powinien zgęstnieć i przypominać konsystencją luźny budyń.
Przekładamy do słoiczka, odstawiamy do przestudzenia i zakręcamy nakrętką. Przechowujemy w lodówce.
fantastyczne - do wypróbowania.
OdpowiedzUsuńJak robiłaś curd rabarbarowy? Kiedyś podjęłam wyzwanie zrobienia go i poległam, po dodaniu żółtek z różowego płynu wyszła szaro-jajeczna masa :( Chciałabym spróbować jeszcze raz.
super pomysł ;d
OdpowiedzUsuńcozerko, wyszło mi to samo, brudny rabarbarowy kolor. Dlatego nie ma go na blogu. Myślę, że rodzaj rabarbaru może mieć znaczenie - może ten bardziej czerwony dałby lepszy kolor.
OdpowiedzUsuńRoz Airad, polecam spróbować, smakuje bombowo:)
świetny :) już sobie wyobrażam ten krem w jakiejś tarcie :)
OdpowiedzUsuńO, ananasowy to zupełna nowość -cudnie wygląda!:)
OdpowiedzUsuńOlu, ooo, albo z bezą:)
OdpowiedzUsuńMajanko, jest pyszny, spróbuj:)
Ananasowy curd? Super pomysł!
OdpowiedzUsuńZapisujemy koniecznie !!!! :)
OdpowiedzUsuńSłonko, a jaki dobry:)
OdpowiedzUsuńJustin&Dorothy, smacznego;)
Ciekawy pomysł, takiego smarowidła jeszcze nie próbowałam ;)
OdpowiedzUsuńzagotowana, polecam:)
OdpowiedzUsuńojej, muszę wypróbować koniecznie :)
OdpowiedzUsuńsianko, koniecznie!
OdpowiedzUsuńnigdy nie robiłam curdów, ale ten ananas do mnie przemawia! :)
OdpowiedzUsuńZuza, polecam spróbować, ten i cytrynowy, są super:)
OdpowiedzUsuńWyglada fantastycznie, smakuje pewnie rownie dobrze =)
OdpowiedzUsuńCheat, zdecydowanie!:)
OdpowiedzUsuńJa miałam do czynienia jedynie z cytrynowym curdem, ale ten Twój ananasowy mnie bardzo zaciekawił. Chętnie wypróbuję przepis :)
OdpowiedzUsuńshinju, bardzo się cieszę, mam nadzieję, że posmakuje:)
OdpowiedzUsuń