Zamiast parmezanu możecie użyć sera feta lub camemberta, które będą świetnym towarzystwem dla buraków. Przepis oryginalny znajdziecie tu, mój z niewielkimi modyfikacjami.
Składniki na 2 porcje
1 łyżka oliwy z oliwek
1 czerwona cebula
2 ząbki czosnku
kilka gałązek świeżego tymianku
150 g ryżu Arborio
150 ml czerwonego półwytrawnego wina
500 ml bulionu
2 średniej wielkości buraki, ugotowane (ok. 240 g po ugotowaniu) i starte na tarce z dużymi oczkami
sól, pieprz gałka muszkatołowa, kilka łyżek soku z cytryny
1 łyżka masła
3 łyżki startego parmezanu
W rondlu rozgrzewamy oliwę. Wrzucamy posiekaną cebulę i pokrojony w plasterki czosnek i smażymy 4-5 minut, aż cebula zmięknie. Wrzucamy ryż i chwilę przesmażamy, by ziarenka delikatnie podprażyły się. Następnie wlewamy wino, dodajemy gałązki tymianku i gotujemy na średnim ogniu, aż ryż wchłonie płyn.
Do ryżu wlewamy bulion, po łyżce, dodając kolejną dopiero wtedy, kiedy wcześniejsza porcja bulionu zostanie wchłonięta przez ryż. Ryż należy mieszać od czasu do czasu, uważając szczególnie w momencie, kiedy zostanie niewiele bulionu, bo ryż może się przypalić.
Risotto podajemy posypane resztą sera i tymiankiem.
Bardzo lubie takie risotto. Robilam raz z dodatkiem burakow wlasnie i szalwii ale bylo jej w przepisie zbyt duzo i niestety nie smakowalo zbyt dobrze. Nastepnym razem zrobie bez jej dodatku. Piekne zdjecia Korniczku :)
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Genialny pomysł! Zapisuję do ulubionych :) I ta kompozycja, współgrające ze sobą kolory, pięknie!
OdpowiedzUsuńrobię takie risotto od dawna tylko bez wina ze względu na dziecko, a zamiast parmezanu (bo nie jest wege) daję wędzony twaróg :)Buraki zawsze piekę, fenomenalnie smakują!
OdpowiedzUsuńkolor i smak kusi :)
OdpowiedzUsuńbardzo apetyczne danie i przepiękne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńAle kolor. Rewelacja.
OdpowiedzUsuńMajko, też chciałam dodać szałwię, ale przyznam, że kocham tymianek i postawiłam na niego. Dziękuję!
OdpowiedzUsuńMika, bardzo mi miło.
Zielenino, z pieczonymi burakami też muszę spróbować:)
Praline, polecam ulec:)
Wykrywaczu smaku, dziękuję!
Karola, tak, kolor jest super:)
Martuś, ależ piękny kolor ma to risotto! I jakie masz boskie talerze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Chodzi za mną od dawna chęć wypróbowania takiego. Ma piękny kolor, a jak położyć na nim coś zielonego to tylko patrzeć zamiast jeść :p ale myślałam raczej o dodaniu samego soku z buraka
OdpowiedzUsuńMajanko, dziękuję:)
OdpowiedzUsuńOlu, myślę, ze cały burak, starty na tarce nie jest bardzo wyczuwalny, jeśli chodzi o konsystencję, a to zawsze jakiś dodatek smakowy i jakieś to risotto bardziej treściwe też niż sam ryż:)