Pineapple curd

piątek, 8 marca 2013

Pineapple curd

Ananasowy curd, czyli znany z Anglii ni to budyń, ni krem, ni smarowidło. Mam za sobą już różne curdy - cytrynowy, truskawkowy i rabarbarowy, ale przyznam, że ten zajmuje drugie miejsce jako najsmaczniejszy, zaraz po cytrynowym (uwielbiam cytrusy!). Krem powstał zupełnie spontanicznie jako efekt opróżniania lodówki i zjadania ananasa, który czekał na główną rolę w innym daniu, ale się nie doczekał. Nie mogłam go zostawić samego w niedoli, wiec z ananasa powstał przepyszny krem. Pyszka:)
Składniki na 1 słoiczek

400 g świeżego ananasa (waga po obraniu)
35 g cukru
2 żółtka
1 jajko
2 łyżki soku z cytryny
2 płaskie łyżki mąki kukurydzianej
1 łyżeczka masła

Kawałki ananasa zmiksować w blenderze, przetrzeć przez sito, by powstało puree. Przekładamy do garnka, dodajemy cukier, żółtka i jajka oraz mąkę kukurydzianą. Roztrzepujemy wszystko na jednolitą masę. Stawiamy na mały gaz i gotujemy, aż zacznie bulgotać, bardzo często mieszając, by masa nie przypaliła się.
Kiedy masa zacznie bulgotać dodajemy sok z cytryny i masło, mieszamy i gotujemy jeszcze 3-4 minuty - curd powinien zgęstnieć i przypominać konsystencją luźny budyń.
 Przekładamy do słoiczka, odstawiamy do przestudzenia i zakręcamy nakrętką. Przechowujemy w lodówce.

19 komentarzy

  1. fantastyczne - do wypróbowania.
    Jak robiłaś curd rabarbarowy? Kiedyś podjęłam wyzwanie zrobienia go i poległam, po dodaniu żółtek z różowego płynu wyszła szaro-jajeczna masa :( Chciałabym spróbować jeszcze raz.

    OdpowiedzUsuń
  2. cozerko, wyszło mi to samo, brudny rabarbarowy kolor. Dlatego nie ma go na blogu. Myślę, że rodzaj rabarbaru może mieć znaczenie - może ten bardziej czerwony dałby lepszy kolor.

    Roz Airad, polecam spróbować, smakuje bombowo:)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny :) już sobie wyobrażam ten krem w jakiejś tarcie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O, ananasowy to zupełna nowość -cudnie wygląda!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Olu, ooo, albo z bezą:)

    Majanko, jest pyszny, spróbuj:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ananasowy curd? Super pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  7. Słonko, a jaki dobry:)

    Justin&Dorothy, smacznego;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawy pomysł, takiego smarowidła jeszcze nie próbowałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. ojej, muszę wypróbować koniecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. nigdy nie robiłam curdów, ale ten ananas do mnie przemawia! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zuza, polecam spróbować, ten i cytrynowy, są super:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wyglada fantastycznie, smakuje pewnie rownie dobrze =)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja miałam do czynienia jedynie z cytrynowym curdem, ale ten Twój ananasowy mnie bardzo zaciekawił. Chętnie wypróbuję przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  14. shinju, bardzo się cieszę, mam nadzieję, że posmakuje:)

    OdpowiedzUsuń

Skrobniesz coś? Dziękuję!