Najzdrowszy i zarazem najsmaczniejszy wypiek, jaki można sobie wyobrazić! Te ciastka czekały na publikacje od ponad roku. Piekę je w zasadzie raz w miesiącu i zawsze coś stawało na przeszkodzie, by je sfotografować. Zazwyczaj winne było tempo, w jakim znikały. Kilkukrotne "przerobienie" tego przepisu pozwala, by zaproponować Wam kilka wersji smakowych. Co do mąki, żytnia razowa, jak i żytnia jasna sprawdzają się wyśmienicie. Czasem mąkę żytnią zastępuję owsianą. Fajny smaczek nadaje serek waniliowy, a jeśli chcecie upiec ciastka podobne do digestive, dodajcie odrobinę więcej soli i grubo mielone mąki. Ten przepis ma niesamowity potencjał, można przerobić go na tyle sposobów, ile gustów, dlatego zapraszam do eksperymentów. Przepis tu.
Składniki na 30-40 ciastek
1 szklanka (120 g) mąki żytniej razowej
1 szklanka (120 g) mąki pszennej razowej
1/3 łyżeczki soli
1/2 szklanki (115 g) kremowego serka typu philadelphia, president
1/2 szklanki (115 g miękkiego masła
1/2 szklanki (75 g) brązowego cukru
Ucieramy masło z cukrem, aż połączą się w jednolitą masę.Cały czas miksując dodajemy serek, ucieramy 2-3 minuty, następnie wsypujemy mąki i sól.
Ucieramy do połączenia składników, ciasto powinno utworzyć jednolita masę i nie kleić się do rąk.
Ciasto zawijamy w folię spożywczą i chowamy na 30 minut do lodówki.
Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni.
Na lekko podsypanym mąka blacie wałkujemy ciasto (można podzielić je na pół, by powstały dwa placki. Ciasto wałkujemy na placek grubości 4-5 cm, wycinamy dowolne kształty.
Wycięte ciastka układamy na blasze, posypujemy grubym cukrem, delikatnie wciskając go dłonią w ciasto.
Ciastka pieczemy około 15 minut lub do zezłocenia.
Studzimy na kratce.
A więc to one w całej okazałości! Piękne i o ile dobrze pamiętam, mam je zaklepane;)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
wyglądają super :) i brzmią bardzo zdrowo.
OdpowiedzUsuńPiękny kształt, a ten cukier... zawsze kojarzy mi się z najpyszniejszymi wypiekami i dzieciństwem
Wyglądają przepysznie i przypominają mi kształtem takie jedne sklepowe, ale nie pamiętam nazwy ;)
OdpowiedzUsuńAniu, dziękuję. Obawiam się tylko, że w podróży do Ciebie mogą zostać zeżarte przez listonosza czy innego kuriera;)
OdpowiedzUsuńmagdo, dziękuję! to moje ulubione ciastka, a cukier faktycznie dodaje takiej nutki nostalgii:)
DarkANGELiko, moje lepsze niż sklepowe;)
super przepis :):) Zdjęcia cudne :)
OdpowiedzUsuńBardzo apetycznie wygladaja te ciasteczka, a przez to, ze sa z maki razowej, dodaje je do przepisow "do zrobienia".
OdpowiedzUsuńJustin&Dorothy, dziękuję:)
OdpowiedzUsuńflowerku, cieszę się, ze Ci się podobają, ciekawe czy będę smakowały Ci tak jak i mi:)
Nie dziwię się że znikają w szybkim tempie, wyglądają na przepyszne :) poza tym fantastyczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńbardzo ładne,
OdpowiedzUsuńa do tego jeszcze zdrowe? no, no :)
takie ciastka można jeść bez wyrzutów sumienia :D
OdpowiedzUsuńPrzepysznie wyglądające ciasteczka, a do tego zrobione z takich składników. Mniam :)
OdpowiedzUsuńoch, po pierwsze wygląda cudownie!
OdpowiedzUsuńa po drugie, są takie... takie pyszne! tzn, według mojego mniemania. te składniki są idealne.
Piękna formę maja te ciasteczka, i są takie równiutkie:) Śliczne!
OdpowiedzUsuńJakie ładne kształty! Pyszne ciasteczka i zdrowe, a to dodatkowy i ważny plus :)
OdpowiedzUsuńGłodomorku, bardzo dziękuję:)
OdpowiedzUsuńAniu, ciastka idealne:) piękne dzięki!
M., to też właśnie uskuteczniam:D
Lovelykate, cieszę się, że Ci się podobają.
Karmelitko, dziękuję. ciastka są super, polecam upiec:)
abcmojejkuchni, piękne dzięki!
Majanko, oj tak tak, szczególnie jak na raz można pół blachy zjeść, bo są takie pyszne;)
Nie dziwię się, że znikają w ekspresowym tempie! Trudno im się oprzeć na sam widok ;)
OdpowiedzUsuńArven, coś w tym jest, dziękuję:)
OdpowiedzUsuńCzy można dodać zamiast zwykłego masła->masło orzechowe lub migdałowe? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAnonimie, nie próbowałam, może spróbuj pół na pół na początek?
OdpowiedzUsuńKornku, śliczne to pierwsze zdjęcie!
OdpowiedzUsuńOczko, dziękuję!
OdpowiedzUsuń