Chleb orkiszowy to jeden z moich ulubionych. Z dodatkiem żurawiny i jabłka powstaje ze zwykłego chleba całkiem elegancki bochen. Ogromnym plusem jest to, że chlebek pozostaje dłużej świeży dzięki jabłku, a pieczenie bochenka w żeliwnym garnku sprawia, że ma on pysznie przyjemną skórkę. Sam przekrój chleba i rzut oka na jego strukturę z licznymi małymi dziurkami sprawia, że chce się go posmakować. Częstujcie się:)
Składniki na 1 duży bochenek
250 g mąki pszennej
250 g mąki orkiszowej pełnoziarnistej
15 g drożdży świeżych
1 łyżeczka cukru
1 kwaskowate jabłko
1/2 szklanki suszonej żurawiny
250 g ciepłej wody
1 czubata łyżeczka soli
Drożdże rozkruszyć, wymieszać z cukrem i kilkoma łyżkami wody. Wymieszać, przykryć i odstawić w ciepłe miejsce, by drożdże podwoiły swoją objętość.
Mąki wsypać do misy. Dodać zaczyn drożdżowy, wlać resztę wody i zacząć powoli wyrabiać ciasto na niskich obrotach miksera. Kiedy ciasto zacznie łączyć się w jednolitą kulę, dodać obrane i starte na dużych oczkach tarki jabłko i żurawinę oraz sól. Dalej wyrabiać ciasto, aż stanie się jednolite, miękkie i nie lepiące do dłoni. Jeśli ciasto będzie zbyt zbite i suche, dodać jeszcze trochę wody.
Ciasto przekładamy do wysmarowanej oliwą miski. Przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce na 1.5 godziny, aby ciasto podwoiło objętość.
Wyrośnięte ciasto wykładamy na posypany mąka blat.Chwile wyrabiamy i formujemy okrągły bochenek. Przekładamy go do koszyczka rozrostowego lub miski wyłożonej ściereczką posypaną mąką i odstawiamy na kolejną godzinę do rośnięcia.
Piekarnik, a w nim garnek żeliwny, rozgrzewamy do temperatury 220 stopni. Kiedy piekarnik osiągnie żądaną temperaturę bardzo ostrożnie przekładamy chleb do garnka, przykrywamy pokrywką i pieczemy 30 minut, po pierwszych 10 minutach zmniejszając temperaturę do 190 stopni. Pod koniec pieczenia - 10 minut przed końcem zdejmujemy pokrywkę i dopiekamy chleb z wierzchu.
Po upieczeniu studzimy na kratce.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
takiej kombinacji nie znałam :) bardzo zachęcająca :)
OdpowiedzUsuńŻurawiny i jabłko... Też chcę taki chlebek :) Najlepiej od razu...
OdpowiedzUsuńWiewióro, jest super, polecam:)
OdpowiedzUsuńOlka, to gdzie dostarczyć?;)
och poczęstowałabym się z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńCudowny chleb! :)
OdpowiedzUsuńObok takiego chleba obojętnie nie przejdę :-)
OdpowiedzUsuńM., zapraszam:)
OdpowiedzUsuńMajanko, dziękuję:)
bartoldziku, polecam upiec:)
A już prawie zapomniałam, że marzę o tym garnku.
OdpowiedzUsuńKarolina, może Mikołaj mógłby przynieść? To w sumie dobra okazja:)
OdpowiedzUsuńprzepyszny i prosty w wykonaniu. każdy o takim marzy ;d a ja właśnie sobie go jem (; na pewno powtórzę
OdpowiedzUsuńAneto, super, bardzo się cieszę!
OdpowiedzUsuń