Ostatnimi czasy porzuciłam śniadanie z kanapkami w roli głównej i powróciłam do śniadań mleczno-jogurtowych, w których to pojawia się granola gruszkowa z żurawiną czy owsianka. Granola ma ten plus, że nie trzeba nic gotować, wystarczy miseczka mleka czy jogurtu naturalnego, banan, kiwi lub jabłko, garść granoli i śniadanie gotowe. Swoją tym razem przygotowałam z wykorzystaniem przecieru gruszkowego, płatków migdałowych i żurawiny. Granola nie potrzebuje dodatkowego cukru, ale jeśli lubicie odrobinę słodsze płatki, do miski ze wszystkimi płatkami i przecierem dodajcie pół szklanki wody wymieszanej z 2 łyżami miodu i wymieszajcie całość.
Składniki na 1 słoik
1 szklanka płatków owsianych (tradycyjne)
1 szklanka płatków żytnich
1 szklanka poppingu z amarantusa
1 szklanka otrębów owsianych
1/2 szklanki wiórków kokosowych
1/2 szklanki pestek słonecznika
3 łyżki sezamu
200 g przecieru z gruszek (na przykład przecier w słoiczku dla niemowląt)
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
1/2 szklanki suszonej żurawiny
1/3 szklanki płatków migdałowych
W dużej misce mieszamy płatki żytnie i owsiane, popping, otręby, wiórki kokosowe i pestki słonecznika. Dodajemy ekstrakt i przecier, wszystko dokładnie mieszamy. Wsypujemy płatki na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i rozprowadzamy, by pokryć całą powierzchnię blachy.
Pieczemy przez 35 minut w temperaturze 160 stopni (góra-dół), co jakiś czas mieszając, by granola mogła równomiernie wysuszyć się w piekarniku i by nie przypaliła się.
Po tym czasie dodajemy płatki migdałowe i żurawinę, mieszamy i pieczemy kolejne 10 minut.
Gotową granolę zostawiamy do wystygnięcia, następnie przekładamy do szczelnego szklanego słoja.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Gruszkowa? Kupiłaś mnie :]
OdpowiedzUsuńMagdo, super, cieszę się:)
OdpowiedzUsuńŚwietna! Uwielbiam granolę, gruszkowej nie znam jeszcze.
OdpowiedzUsuńMajanko, polecam:)
OdpowiedzUsuń