Składniki na sos holenderski
2 żółtka
50 g masła
sól i pieprz
cytryna
Masło roztapiamy w garnuszku.
Kiedy masło się topi, żółtka ubijamy, najlepiej blenderem z trzepaczką, aż będą puszyste. Ja ubijam żółtka w wysokim kubku, który potem można wstawić do garnka z gotującą się wodą.
Ubijając żółtka w kąpieli wodnej, cienką strużką wlewamy gorące masło. Miksujemy, aż sos zacznie gęstnieć. Po dodaniu masła sos holenderski powinien mieć też jaśniejszy kolor.
Sos doprawiamy do smaku sola pieprzem i kilkoma łyżeczkami soku z cytryny. Podajemy od razu.
Jeśli zostanie nam porcja sosu holenderskiego, wystarczy podgrzać do w kąpieli wodnej, nabierze on ponownie kremowej konsystencji.
Ja robię go nie na parze, tylko ubijając wlewam gorące masło. Ale muszę mieć pewność co do pochodzenia jajek;-) Na tej kanapce wygląda nieziemsko:-)
OdpowiedzUsuńfaktycznie sos holenderski to bułeczka z masłem. Dobrym pomysłem jest dodać troche perfumów. Gałaka muszkatałowa czy curry robia cuda. Zupełnie inna bajka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Kasia