Idealny deser na lato! Panna cotta to słodkość, która sprawdzi się z sezonowymi owocami, a jej lekkość docenimy szczególnie w upalne dni. Ja chciałam zjeść coś słodkiego i orzeźwiającego, dlatego ta wersja to połączenie cytrynowo-śmietankowego musu i kwaskowatych jagód. Poza tym to wersja wegetariańska, bo bez żelatyny. Przy okazji udało mi się wypróbować sprytne foremki z Tchibo, dzięki którym zrobienie deseru było jeszcze większą przyjemnością, bo panna cotta sama z nich wyskakiwała:)
Składniki na 4 porcje
Składniki na panna cottę:
300 ml śmietany kremówki
150 ml mleka 3.2%
70 g cukru
1 cytryna
1.5 łyżeczki agar agar
Składniki na sos:
150 g jagód
1 łyżka cukru
1 łyżka likieru pomarańczowego
Śmietankę i mleko wlewamy do garnka, wsypujemy cukier i podgrzewamy. Dodajemy startą skórkę i sok z cytryny. Kiedy śmietanka zagotuje się, dodajemy agar agar i mieszamy rózgą, by pozbyć się ewentualnych grudek. Gotujemy około 5 minut, mieszając, by masa zgęstniała.
Przelewamy ją do 4 foremek i odstawiamy do wystygnięcia, a następnie wstawiamy na kilka godzin do lodówki, by masa stężała.
W międzyczasie przygotowujemy sos jagodowy - jagody wsypujemy do garnuszka, zasypujemy cukrem i dusimy na nieduży ogniu, by nadmiar sosu wyparował. Pod koniec dodajemy likier i gotujemy jeszcze chwilę.
Panna cottę przekładamy z foremek na talerze i na wierzch deseru przekładamy owoce.
Mniam! Wygląda przepysznie! Fajne foremki :)
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie. Musi być pyszna i w dodatku z jagodami:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
Uwielbiam wszystko, co cytrynowe -
OdpowiedzUsuńpanna cotta musi być pyszna w tej wersji :)
Mam takie foremki, faktycznie są fantastyczne.
masz rację, że to idealna rzecz na upały, może to będzie motywacja by pokonać strach przed jej zrobieniem :D
OdpowiedzUsuńAsiu, dziękuję. A foremki, bardzo sprytne.
OdpowiedzUsuńMajanko, dzięki, takie letnie smaki:)
Aldi, cytrynowy to jeden z moich ulubionych smaków:)
M. ale nie ma się czego bać, zapewniam:)
Wygląda baaaaardzo smacznie!
OdpowiedzUsuńwygląda wspaniale:)
OdpowiedzUsuńChciałbym kiedyś spróbować! Wyglądają NIEZIEMSKO!
OdpowiedzUsuńorzeźwiający dodatek cytryny na takie upały
OdpowiedzUsuńAgato, piękne dzięki!
OdpowiedzUsuńPaulino, dziękuję:)
Kromciu, przepis masz, rączki masz to już połowa sukcesu:)
Olu, o to właśnie mi chodziło:)
bardzo ładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńAle to musi być pyszne mniam, mniam :]
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńkuchenny bałaganie, wielkie dzięki!
OdpowiedzUsuńolu, jak dla mnie super:)
aga, dziękuję!
Mam słabość do tego deseru! W takiej wersji jeszcze go nie znam, ale to się bardzo szybko zmieni;P
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Aniu, smacznego;)
OdpowiedzUsuńA mi zrobiło się to, czego się obawiałam - po dodaniu soku z cytryny mikstura zdążyła się i jeszcze trochę to bym miała twarożek cytrynowy... A obawiałam się tego, bo robiąc właśnie twaróg dodaję czasem trochę czegoś kwaśnego,żeby serwatkaa ładnie się oddzieliła. Więc jak to należy robić? W sensie tę panna cotta? :-(
OdpowiedzUsuńMi się nie zważyło, ale może w takim razie pominąć sok z cytryny lub dodać go po zdjęciu masy z gazu.
OdpowiedzUsuń