Lemoniada brzoskwiniowa - składniki na litr lemoniady
4 brzoskwinie3 cytryny
1/2 szklanki cukru
3 szklanki wody
1/2 szklanki cukru i 1/2 szklanki wody umieszczamy w garnku i gotujemy, aż cukier rozpuści się. Odstawiamy do wystudzenia.
Brzoskwinie kroimy na pół, usuwamy pestkę i układamy skórką do dołu na blaszce od piekarnika. Pieczemy przez 25 minut w temperaturze 180 stopni (termoobieg). Odstawiamy do wystudzenia, a następnie zdejmujemy skórkę z owoców.
Z cytryn wyciskamy sok i mieszamy do z syropem cukrowym.
Brzoskwinie miksujemy wraz z odrobiną wody w malakserze na gładko. Dodajemy resztę wody (2,5 szklanki) oraz lemoniadę cytrynową i mieszamy. Przelewamy do butelki i schładzamy.
Lemoniada najlepiej smakuje mocno schłodzona. Podajemy ją z kostkami lodu.
Przepis bierze udział w akcji:
Świetny pomysł z tym wcześniejszym podpiekaniem owoców!;)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł, jutro targ, może będą brzoskwinie? :)
OdpowiedzUsuńpoproszę szklaneczkę :) wspaniale wygląda :)
OdpowiedzUsuńInspirowane smakiem, dzięki temu nabierają więcej słodyczy:)
OdpowiedzUsuńAniu, trzymam kciuki;)
ILoveBake.pl, dziękuję!
Świetna, orzeźwiająca i ma boski kolor!
OdpowiedzUsuńMajanko, dzięki!
OdpowiedzUsuńPiękny jest ten słoneczno-brzoskwiniowy kolor :)
OdpowiedzUsuńTeż wolę jeść nektarynki - ta włochata, brzoskwiniowa skórka jest jakaś taka... Włochata ;)
gin, coś w tym jest, dla mnie ta skórka jest po prostu za gruba:)
OdpowiedzUsuńTo pieczenie owoców, to świetny pomysł do lemoniady. Jeżeli jeszcze zrobi się ciepło, to wypróbuję.
OdpowiedzUsuńKarola, miejmy nadzieję, że lato wróci, bez słońca lemoniada nie smakuje tak dobrze:)
OdpowiedzUsuń