Ciasto, którego nikt nie planował i nikt się nie spodziewał. Ale ktoś kupił jeżyny, inny ktoś zebrał z ogrodu maliny, wcześniej zaś otworzył puszkę z mlekiem kokosowym. Takich okazji do upieczenia ciasta przegapić nie można. nawet jeśli ma się inne rzeczy w planach. Przepis pochodzi z książki "Nakarm mnie" Billa Grangera, zmodyfikowałam je, poniżej moja wersja. Ciasto jest delikatne, lekko czuć kokosa, jednocześnie przebija się tez nutka cytrynowa, która w owocach wielbię. Świetne na koniec sierpnia!
Składniki na formę 23x23 cm
Składniki na ciasto:
220 g mleka kokosowego
1 1/2 lyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
180 g miękkiego masła
300 g cukru
2 łyżeczki startej skórki cytrynowej
3 jajka
250 g malin i jeżyn
380 g mąki pszennej
Składniki na krem:
250 g kremowego twarożku waniliowego
75 g masła
1 łyżeczka startej skórki z cytryny
Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni. Formę wykładamy papierem do pieczenia, brzegi smarujemy masłem.
Mleczko kokosowe mieszamy z sodą oczyszczoną i proszkiem do pieczenia, odstawiamy.
Cukier z żółtkami ubijamy na jasną, kremową masę. Dodajemy skórkę z cytryny, cały czas ubijając. wbijamy jajka, po jednym, a następnie wlewamy mleczko kokosowe. Mieszamy, aż składniki dobrze się połączą.
Maliny i jeżyny delikatnie oprószamy mąką na sitku, resztę mąki dodajemy do ciasta, miksujemy. Masę wlewamy do formy, na wierzchu rozrzucamy owoce, delikatnie wciskając je w ciasto.
Wstawiamy do piekarnika, pieczemy do suchego patyczka 45-50 minut. Wyjmujemy, odstawiamy do wystygnięcia.
Twarożek ucieramy z masłem i skórką cytrynową, by wszystko połączyło się na gładką masę. Wykładamy na wierzch ciasta, równo rozprowadzamy krem i wstawiamy do lodówki na kilka godzin, by zastygła.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Co za zbieg okolicznosci! Wlasnie zastanawialam sie wczoraj, ze cos zaniedbalas Billa Grangera :)) A tu prosze, dzis jego ciasto :)))
OdpowiedzUsuńSliczne to ciasto Korniczku. Od kilku dni juz marzy mi sie wlasnie takie ciasto z owocami. Musze koniecznie upiec.
P.S. Tak sie wpatruje w ten przepis i zastanawiam gdzie ta herbata? A tu mleko kokosowe :) Ciasto w sam raz do herbaty :)
Najlepsze najczęściej jest to co jest zrobione nagle, bez planowania.
OdpowiedzUsuńWspaniałe ciacho :)
Marta pieczesz bardzo ,ale to bardzo apetyczne ciasto , hm gdzie ty skarbie mieszkasz?nNo wiesz bo może mam rzut beretem do ciebie , oby...
OdpowiedzUsuńCudne!
OdpowiedzUsuńBardzo smakowite to ciacho! Ja też lubię nutkę cutrusową w ciastach:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
korniku, ciasto rewelacja!
OdpowiedzUsuńwspaniałe. już się czaję, by je upiec któregoś przedpołudnia!
http://www.karmel-itka.blogspot.com
http://www.slodkakarmel-itka.blogspot.com
Jeżyny... Marzenie moje w tym roku... Ciasto wygląda bardzo domowo i przekonująco:). Chętnie sięgnęłabym po kawałek:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię gorąco, Korniczku!
Uwielbiam ciasta z owocami i nakrycie z 'cream cheese frosting'.
OdpowiedzUsuńŚwietne!
;)
Majeczko, telepatia!;) też początkowo szukałam herbaty w przepisie, ale z jej braku doszłam o co w nazwie chodziło:) cieszę się, że Ci się podoba i polecam:)
OdpowiedzUsuńGrażyno, o tak, zgadzam się w 100%
Alu, dziękuję! chętnie bym Cię zaprosiła, ale musisz przyjechać do Warszawy:)
Renato, dziękuję!
Aśku, dzięki!
Karmelitko, super, fajnie że Ci się podoba!
Ewelinko, ja bym się chętnie wymieniła na to Twoje śliwkowe;)
Holgo, cieszę się, ze trafiłam w Twoje smaki!
Jakie ono jest śliczne! Urocze i smaczne ciasto :))
OdpowiedzUsuńPozdrowienia Korniczku:)
Oryginalnie z tym mlekiem kokosowym.
OdpowiedzUsuńA jeżyny i kremowy twarożek na zwieńczenie - biorę w ciemno. ; )
Cudowne!
OdpowiedzUsuńCzy mogę liczyć na wirtualny kawałek?
Mnie się bardzo podobają ciasta herbaciane, ale nie mogłam znaleźć dobrego przepisu. Zapamiętam sobie Twój, bo wygląda super :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem smaku. Z mleczkiem kokosowym chyba jeszcze nigdy ciasta nie jadłam:)
OdpowiedzUsuńpyszne połączenie, wygląda bardzo apetycznie!
OdpowiedzUsuńTeż szukałam herbaty w składnikach :) Ale mleko kokosowe jeszcze bardziej mi się podoba!
OdpowiedzUsuńMajanko, dzięki!
OdpowiedzUsuńSłodkosłona, super, chętnie poczęstuję!
Aniu, nawet dwa!
Maniu, bardzo mi miło i polecam!
Aciri, mleczko kokosowe jest wyczuwalne, szczególnie, kiedy ciasto jest bez kremu. Przewija się też nuta cytrusowa:)
Wykrywaczu smaku, dziękuję!
Burczymiwbrzuchu, bardzo się cieszę z tego fakty. Nazwa faktycznie myląca, ale ciasto smakowite:)
Pyszności :)
OdpowiedzUsuńwygląda świetnie, idealne na koniec lata :)
OdpowiedzUsuń(p.s. fajny widelec! ;p)
Asiu, dzięki:)
OdpowiedzUsuńM., dziękuję!
z owocami ciasta to ja bardzo lubie, wiec na takie pysznosci jakie serwujesz z checia sie pisze:)
OdpowiedzUsuńAgo, to co, kawałeczek?;)
OdpowiedzUsuńNie można! :))))
OdpowiedzUsuńNa kolejne babskie spotkanie ( a mam nadzieję, że takie będzie) sobie zamawiam :D
Polciu, to ja czekam na to spotkanie, całą blachę ciasta specjalnie dla Ciebie upiekę wtedy:D
OdpowiedzUsuń