Pizza z rukolą, oliwkami i parmezanem

poniedziałek, 1 sierpnia 2011

Pizza z rukolą, oliwkami i parmezanem

Kolejne, po tym, wspólne pieczenie z Holgą. I znów postanowiłyśmy zmierzyć się z przepisem z książki Michela Rouxa "Ciasta". Tym razem jednak postawiłyśmy na propozycją wytrawną, z którą wyboru nie było najmniejszego problemu:) Gorzej było z wyborem terminu, bo trochę kręciłyśmy (głównie to moja zasługa;)) w tym temacie, aż w końcu Holga oznajmiła "zagniotłam ciasto". Tym samym nie pozostało mi nic innego jak pobiec do kuchni i zrobić to samo:)
A zagniotłyśmy prawdziwy smakołyk! Ciasto po wyrośnięciu jest bardzo puchate, lekkie. Takie też pozostaje po upieczeniu. Cienkie i delikatne. I choć przepis radzi, by ciasto rosło przez 8-12 godzin, my ten czas skróciłyśmy do 4 godzin i myślę, że nie zaszkodziło mu to.
Jeśli chodzi o dodatki, to każdy może wybrać swoje, ja podaję przepis na moją ulubiona pizzę z pewnej restauracji i wybierając z Holgą przepis na pizzę od razu wiedziałam, że właśnie ta kombinacja składników znajdzie się na moim placku:)

Holgo, dziękuję za kolejne przepyszne wspólne pieczenie! I do kolejnego razu;)
Składniki na 4 pizze

Składniki na ciasto:
450 g + 120 g mąki pszennej chlebowej
330 ml wody
20 g świeżych drożdży
20 g drobnoziarnistej soli
25 g cukru pudru
50 ml oliwy extra virgin

Składniki na wierzch pizzy:
1 1/2 szklanki passaty pomidorowej
po 1 łyżeczce suszonej bazylii i oregano
po 1/2 łyżeczki majeranku i tymianku
2 kulki mozzarelli
3 duże garście rukoli
3/4 szklanki czarnych oliwek
6 łyżek płatków parmezanu
świeżo zmielony czarny pieprz
oliwa extra virgin

Wsypujemy 450 g mąki do miski i sprawdzamy jej temperaturę. Zapisujemy następnie temperaturę powietrza i dodajemy obie wielkości. Po dodaniu temperatury wody powinniśmy uzyskać ok. 64 stopnie. Jeśli zatem suma temperatury mąki i powietrza wynosi 50 stopni, woda użyta do ciasta powinna mieć ok. 14 stopni. Jeśli jest zbyt zimna, należy ją podgrzać, a jeśli zbyt gorąca - dodać kilka kostek lodu.
Robimy w mące zagłębienie i rozdrabniamy w niej drożdże. Wlewamy odrobinę wody i dobrze mieszamy z drożdżami. Partiami dolewamy pozostałą wodę, mieszając ciasto czubkami palców jednej ręki. Nie przerywamy mieszania, aż ciasto będzie gładkie i jednorodne, ale lepkie. Przykrywamy folią plastikową i odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na 8-12 godzin (4 godziny w zupełności wystarczą)
Na oprószonej mąką stolnicy uderzamy ciasto jedną ręką, a drugą podwijamy je równocześnie pod spód (ja użyłam metody Bertineta). W trakcie pracy dodajemy stopniowo sól, cukier, i oliwę, a na koniec 120g mąki.
Mieszamy i zagniatamy, aż ciasto będzie elastyczne, jędrne i lekko lepkie w dotyku. Przykrywamy folią plastikową i pozostawiamy w temperaturze pokojowej przez godzinę.

Wyrośnięte ciasto dzielimy na 4 części. Na oprószonej mąką stolnicy wałkujemy cienko ciasto, nadając mu kształt koła o średnicy 28 cm.

Piekarnik z kamieniem lub odwróconą blachą rozgrzewamy do 200 stopni.
Wierzch placków smarujemy passatą pomidorową wymieszaną z ziołami. Układamy pokrojoną w cienkie plastry mozzarellę. Placki przekładamy na blachę/kamień i pieczemy 15-20 minut.

Na upieczoną pizzę rozkładamy rukolę. Posypujemy całymi oliwkami i parmezanem. Całość oprószamy pieprzem i skrapiamy oliwą.

16 komentarzy

  1. Wygląda genialnie!
    To prawda, że byłoby jeszcze lepiej, gdybym ja mogła spróbować Twojej, a ty mojej pizzy ;).

    Dziękuję jeszcze raz ;).

    P.S. Ja też przecież kręciłam z czasem!

    OdpowiedzUsuń
  2. piękne zdjęcia! uwielbiam pizzę z parmezanem i rukolą, a tego ciasta jeszcze nie próbowałam - nadrobię ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Holgo, musimy pomyśleć nad tymi degustacjami;)

    Było mi niezmiernie miło!

    Aniu, dziękuję. To jedna z moich ulubionych kompozycji smakowych jeśli chodzi o pizzę. A ciasto bardzo przyjemne w wykonaniu i smaczne:)

    OdpowiedzUsuń
  4. fajna.. lżejsza wersja pizzy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mniam! Na pewno smakuje cudownie :) Z rukolą bardzo lubię:)
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja też kocham takie dodatki do pizzy. Muszę spróbować tego ciasta.

    OdpowiedzUsuń
  7. piękne pizze Wam powychodziły ...a takiego połączenia smakowego z rukolą na pizzy nie znam ....ciekawa jestem tego smaku:) pozdrawiam Jola szyndlarewicz

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda bardzo apetycznie. Muszę wypróbować przepis, ponieważ wciąż szukam idealnego ciasta dla mnie i mojego Kuby :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Shy, czasem warto zrobić sobie taka wersję, w szczególności że jest przepyszna:)

    Madziu, no to ja się cieszę, skoro Ci się podoba:)

    Kabamaigo, polecam!

    Jolu, bardzo dziękuję w imieniu swoim i Holgi! Polecam spróbować, tak dla odmiany:)

    Joanno, może ten Wam zasmakuje, bo mi przypadł do gustu:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudownie smakowita pizza! Ale, jak pisałam już u Holgi, eksperyment z ciastem Roux mam już za sobą. Udany. Jednorazowy. To zdecydowanie zbyt dużo planowania i czekania, żeby upiec tę pizzę. ;))

    Za to nadzienie (farsz? pokrycie?) wykorzystam z wielką chęcią!

    Pozdrawiam! ;))

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam pizze ze świeżymi składnikami, taka smakuje najlepiej!

    OdpowiedzUsuń
  12. Wirtualne wspólne pieczenie? :) Efekt wspaniały..:)
    Zmieniłaś zdjęcie, a ja po poprzednim zawsze sądziłam, że masz krótkie włosy!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Duś, dziękujem!

    Oliwko, my zrobiłyśmy wersję skróconą i nie narzekam:)

    Burczymiwbrzuchu, ja też takie lubię, ale to chyba widać na załączonych obrazkach;)

    Panno L, wspólne pieczenie to super sprawa, szczególnie kiedy wychodzą takie smakołyki.
    A co do zdjęcia.. tamto czarno-białe było baaardzo stare. to nowe zresztą też jest stare, bo ma ze 3 lata. Teraz włosy mam krótsze, związać ich jeszcze nie dam rady. Nie lubię być na zdjęciach, dlatego nie mam nic aktualnego do wstawienia do profilu. eh:)

    OdpowiedzUsuń
  14. pizza pierwsza klasa! zjadłabym całą nawet sama :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kasiu, ja zjadłam:D dziękuję!

    OdpowiedzUsuń

Skrobniesz coś? Dziękuję!