Chleb z pesto

poniedziałek, 15 sierpnia 2011

Chleb z pesto

Bardzo smaczny, aromatyczny chleb z dodatkiem pesto z bazylii. Jego wykonanie nie sprawia żadnych trudności, chlebek ładnie i szybko rośnie. Środek jest miękki, sprężysty, o słonecznym kolorze. Świetnie sprawdza się jako dodatek do sałatek i grilla. Przepis z tej strony.
Składniki na 1 bochenek

10 g świeżych drożdży
 260 ml ciepłej wody (u mnie woda z mlekiem 1:1)
25 g oliwy z oliwek
100 g pesto genovese
500 g mąki pszennej chlebowej
10 g soli
1/2 łyżeczki cukru

Drożdże rozczyniamy w odrobinie wody z 1 łyżeczką mąki i cukrem.Odstawiamy, aż zaczną pracować. Mąkę wsypujemy do miski, dodajemy zaczyn, resztę wody i oliwę. Miksujemy do połączenia składników. Dodajemy pesto i miksujemy, aż do uzyskania gładkiej kuli. Ciasto nie powinno się lepić, ma być gładkie i elastyczne. Na koniec dodajemy sól, miksujemy jeszcze chwilę i przekładamy do naoliwionej miski. Odstawiamy w cieple miejsce na 1.5 godziny, by ciasto podwoiło swoją objętość.

Ciasto chlebowe odgazowujemy, na omączonym blacie formujemy bochenek. Przekładamy do foremki lub układamy na blasze. Przykrywamy i odstawiamy na godzinę do wyrośnięcia.

W tym czasie nagrzewamy piekarnik do 210 stopni. Wstawiamy chlebek do piekarnika, spryskujemy ścianki piekarnika dwukrotnie w ciągu 2 pierwszych minut i pieczemy chleb około 30 minut. Popukany od spodu bochenek powinien wydawać głuchy odgłos.Studzimy na kratce.

19 komentarzy

  1. Cudownie wygląda. Tak miękko i bardzo, bardzo apetycznie:)
    Czy to pesto można gdzieś kupić?
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tym pesto to naprawdę musi być aromatyczny :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Aśku, dziękuję. Pesto genovese, to to najpopularniejsze-zielone, znajdziesz je pewnie w kazdym większym sklepie.

    Beato, tak, smaczek pesto jest całkiem wyczuwalny. dzięki temu świetnie smakje jako tosty:)

    Maniu, i świetnie smakuje;)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Uhu hu, takiego jeszcze nie jadłam, a uwielbiam pesto :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię pesto! W makaronie, więc polubię i w chlebie ale..

    walczę z nim już drugi miesiąc, bo wymarzyłam sobie na zakwasie.
    zakwas jest, a chleb?
    a to nie rośnie a to wychodzi i opada.

    taki na drożdżach rozwiązuje w pewnym sensie problem.

    Nie poddam się. ; )

    OdpowiedzUsuń
  6. Asiu, no to coś dla Ciebie;)

    slodkoslona, znam Twoje problemy z własnego doświadczenia. Jedyne, co mogę Ci poradzić to przede wszystkim upór, ale jak widzę ten masz. wybieraj przepisy gdzie i zakwas i drożdże są, wtedy lepiej powinien rosnąć. A opadanie.. mi też się to zdarza, jeśli nie masz kamienia popróbuj wkładając odwróconą blachę i nagrzewając ją razem z piekarnikiem.
    A chlebuś na drożdżach raz na jakiś czas też miła odmiana jest:)

    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam pesto! Pomysł świetny, zabieram się do pieczenia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O, kolejny pyszny chlebowy przepis - odważę się niedługo :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Peonio, powodzenia i smacznego!

    Magdo, mam nadzieję, że Ci posmakuje:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Korniku, chleb wygląda jak idealny chlebek tostowy, przynajmniej na pierwszy rzut oka. Nigdy nie próbowałam dodawać pesto ale brzmi obiecująco!

    OdpowiedzUsuń
  11. takiego przepisu szukałam, bo ostatnio pokochałam pesto - zapisuję i niedługo upiekę :]

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczny kolorek :)
    Musi nieziemsko pachnieć z tym pesto!

    OdpowiedzUsuń
  13. Atrio, faktycznie chlebek strukturą przypomina tostowy, a i faktycznie jako tosty smakuje obłędnie.

    Karolino, kolor bardzo optymistyczny!

    Shy, a to polecam!

    Russkayo, obłędnie pachnie i tak tez smakuje:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Korniku, nie ma co zazdrościć, tylko zakasuj rękawy i do roboty! Chlebek piękny i cieszę się, że w jakimś ciekawym, nowym smaku, z dodatkiem bazylii jeszcze nie jadłam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Coś czuję, że to smak wakacji ukryty w chlebie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękny chlebek! z pewnością bardzo aromatyczny:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kubełku smakowy, a to polecam. a rękawy faktycznie muszę zakasać:)

    burczymiwbrzuchu, jak pięknie to brzmi!

    Basiu, tak, pięknie pachnie:)

    OdpowiedzUsuń

Skrobniesz coś? Dziękuję!